
Na lutowej sesji legniccy radni podejmą decyzję w sprawie przyszłości Szkolnego Schroniska Młodzieżowego przy ul. Jordana w Legnicy. Prezydent Maciej Kupaj proponuje likwidację placówki z dniem 31 sierpnia 2025 r. Z powodów ekonomicznych.
Utrzymanie Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Legnicy kosztuje podatników ponad milion złotych rocznie. Dwie trzecie tych pieniędzy to wynagrodzenia dla pracowników placówki. Ta składowa wydatków z roku na rok rośnie. W 2024 roku miasto wydało na płace dla załogi schroniska 686 tys. zł, a w tegorocznym budżecie zabezpieczono na ten cel już prawie 743 tys. zł.
Przy ul. Jordana jest 50 miejsc noclegowych, co przy pełnym obłożeniu umożliwia udzielenie rocznie ok. 18 tys. noclegów. W ubiegłym roku klienci schroniska wykupili jednak tylko 3 613 noclegów. To oznacza, że na każde pięć łóżek cztery przez cały ten czas stały wolne.
Z cennika wynika, że za jedną noc w placówce klienci płacą od 18 do 45 złotych. De facto więc legniccy podatnicy dopłacają kilkunastokrotnie większe kwoty do utrzymania jednego taniego miejsca noclegowego. Być może ma to sens przy założeniu, że klient schroniska jest turystą, który zostawi swoje pieniądze w Legnicy wykupując bilety wstępu, obiad w restauracji czy zaopatrując się w pamiątki. Ale z tanich miejsc noclegowych korzystają również pracownicy firm na delegacjach, niespecjalnie zainteresowani wydawaniem zarobków w mieście.
Decyzja o likwidacji schroniska należy do radnych, nie prezydenta. Na sesji można spodziewać się burzliwej dyskusji na ten temat, bo temat już wzbudza wśród legniczan duże emocje.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
No raczej bo problem polega na tym że każdy się boi przyjeżdżać do Legnicy. Może trzeba zrobić muzeum patologii, warsztaty patologii i dresiarstwa, postawić pomnik Karyny i Seby. Nikt normalny nie chce przyjeżdżać i tracić czasu. Może warto wycieczki dla alkoholików i ćpunow zorganizować to jakby się trochę ruszy ta cudowna perspektywa. Wielokrotnie apelowałam o to aby zacząć brać poważnie i na serio fakt że przy tak nazwijmy to dużej przestrzeni miasta nie może być tak aby kilka atrakcyjnych miejsc było przytłoczonych wizerunkiem patologii. Kogo nie spytam to niestety mało kto kojarzy Legnice z np Uczelni Collegium Witelona za to każdy kojarzy Legnice z narkotykami. Brawo. I za taki obraz podziękują Wam Wasze dzieci. Nikt tych młodych ludzi nie pyta czy chcą w takim badziewia żyć. Po prostu muszą się zaaklimatyzować bo dorośli są niestety w dupę z odpowiedzialnością za to aby to miasto dźwignąć z tego marazmu. Fantastyczni dorośli. Gratulacje - autorytety życiowe które godzą się i zmuszają dzieci do życia w takim mentalnym syfie.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Schroniska nie oddamy. Jeszcze dwa miesiące i idziemy do referendum wywalić prezydenta Kupaja z ratusza i teatrzyk marionetek. Ta władza nam nie opłaca się od początku. Za dużo kosztuje nasze miasto.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
to akurat głupi pomysł
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.