
13 października delegacja władz Powiatu Legnickiego uczestniczyła w Warszawie w spotkaniu z Wiceministrem Obrony Narodowej Pawłem Bejdą. Powiat reprezentowali Starosta Legnicki Adam Babuśka oraz Wicestarosta Legnicki Janina Mazur wraz z przedstawicielami Zarządu Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - Prezesem Zarządu Kajetanem Batorem i Wiceprezesem Zarządu Bartoszem Hejmejem
Było to kolejne spotkanie w Ministerstwie, podczas którego poruszono kwestie dotyczące utworzenia na terenie LSSE bazy Wojsk Obrony Terytorialnej. Sytuacja powodziowa sprzed miesiąca pokazała, że na naszym terenie jest potrzeba zrealizowania takiej inicjatywy. Pomysł, który narodził się już jakiś czas temu, zakłada budowę bazy szkoleniowej z pełną infrastrukturą oraz strzelnicą.
MON wykazało zainteresowanie projektem, a uczestnicy spotkania otrzymali zapewnienie, że rozmowy na temat inwestycji będą kontynuowane. Utworzenie bazy Wojsk Obrony Terytorialnej w Legnicy byłoby korzystne dla całego regionu: zgromadzenie i wyszkolenie potencjału ludzkiego zapewniłoby realne wsparcie dla mieszkańców w sytuacjach zagrożeń, również niemilitarnych.
Władze Powiatu Legnickiego składają serdeczne podziękowania Panu Ministrowi Pawłowi Bejdzie za przyjęcie delegacji oraz Posłowi na Sejm RP Tadeuszowi Samborskiemu za zorganizowanie spotkania.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeszcze wybudujcie trzy Kościoły pięć stacji paliw I jeszcze cztery Supermarkety . Dość że w tym mieście nie ma żadnej rozrywki gdzie się nie ruszysz to drogi i samochody jeszcze potrzebna jakaś jednostka Pisiewicza . Było dziadostwo A może być jeszcze większe prezydencie zastanów się co robisz . Zaraz stwierdzicie Że Territorialsi uratowali miasto i Polskę Z obserwacji stali i pilnowali nie wiem czego bo na przeczekaniu wałów na pewno się nie znają pilnowali kładek na rzece jeszcze tydzień po wszystkim . Straszni bohaterowie od tego są Ja idę do pracy i robię to co muszę i za to co mi płacą I nikt mnie nie nazywa Bohater