
Wczoraj późnym wieczorem we wsi Grzymalin, kierowca zauważył starszego mężczyznę idącego jezdnią. Nie pozostał obojętny - zatrzymał się, by sprawdzić, czy pieszy nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że senior choruje na Alzheimera, a ośrodek osób bezdomnych z sąsiedniego powiatu zgłosił jego zaginięcie.
12 sierpnia około godziny 22.40 mieszkaniec gminy Miłkowice jechał samochodem i we wsi Grzymalin zauważył starszego mężczyznę. Zwrócił na niego uwagę, bo ten szedł jezdnią i wyglądał na zagubionego. Kierowca zatrzymał się, by wybadać sytuację.
Podczas rozmowy okazało się, że starszy mężczyzna nie potrafił logicznie odpowiadać na zadawane pytania, a w ręce trzymał karteczkę, że choruje na Alzheimera. Kierowca wezwał policjantów.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce okazało się, że pieszy to 70-latek, od kilku dni poszukiwany przez sąsiednią jednostkę Policji. Jego zaginięcie kilka dni wcześniej zgłosił ośrodek osób bezdomnych z sąsiedniego powiatu. Dzięki wzorowej postawie mieszkańca Miłkowic, który nie pozostał obojętny i zainteresował się losem seniora, historia skończyła się szczęśliwie. Policjanci przekazali mężczyznę pod opiekę pracownika ośrodka dla osób bezdomnych.
Policja apeluje, by w sytuacji, gdy zauważymy w naszym otoczeniu osobę, która może potrzebować pomocy, zainteresować się jej losem. Zapytajmy, co się stało, a w uzasadnionych przypadkach zadzwońmy pod numer alarmowy 112.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie