Reklama

Pustoszejące kościoły, brak księży - nowy biskup legnicki stoi przed trudnymi wyzwaniami

Po tygodniu urzędowania, nowy biskup legnicki Andrzej Siemieniewski spotkał się z lokalnymi dziennikarzami na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Hierarcha przyznał, że zdaje sobie sprawę z problemów, jakie dotykają diecezję. Konkretnych pomysłów na ich rozwiązanie jednak nie zaprezentował.

Nowy ordynariusz legnickiej diecezji musiał zmierzyć się z pytaniami o sprawy, które w pożegnalnym liście oraz wywiadzie udzielonym Radiu Wrocław, poruszył odchodzący na emeryturę biskup Zbigniew Kiernikowski.

- W mszach uczestniczy zaledwie 20 proc. wiernych. Część świątyń zapewne zmieni swoją funkcję (…) Zbyt mocno liczono na struktury instytucjonalne, łącznie z budowaniem kościołów i tworzeniem nowych jednostek. Kościół nie opiera się na budynkach, tylko na wspólnocie wiary. Budynki będą z czasem niszczone, będą wykorzystywane do czegoś innego. Z tym musimy się liczyć – powiedział biskup Kiernikowski, który przyznał, że w diecezji legnickiej pracuje blisko 500 duchownych, a kościołów i kaplic jest o 60 więcej. A mimo to trwa rozbudowa wielu świątyń.

Wg biskupa Siemieniewskiego jego poprzednik „trafnie i głęboko” zdiagnozował problemy. Podkreślił jednocześnie, że dotyczą one nie tylko diecezji legnickiej, ale całego Kościoła katolickiego. Gotowych recept na kryzys wiary i powołań do stanu duchownego, póki co nie przedstawił. Hierarcha zaznaczył, że potrzebuje czasu na poznanie diecezji i „zinwentaryzowanie” zasobów – duchowych, ludzkich i materialnych.

- Z pewnością musimy iść drogą konsekwentnej ewangelizacji. Nie możemy załamywać rąk nad niepokojącymi statystykami. Żyjemy w czasach sekularyzacji, dlatego zło musimy zwalczać dobrem. Bez względu na ataki na Kościół i wiarę – powiedział biskup Siemieniewski. - Przed nami, mam na myśli całą wspólnotę, ogromne wyzwanie – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: 

Biskup Andrzej Siemieniewski ma 64 lata. Jest wrocławianinem. Na księdza został wyświęcony w 1985 r. W latach 1985-1987 był wikarym w parafii św. Stanisława w Świdnicy. Po studiach w Rzymie pracował we Włoszech w parafii w Forli. W latach 90. XX wieku był zatrudniony na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu na którym uzyskał tytuł profesora. Następnie pełnił funkcję dyrektora biblioteki i prorektora. W 2006 r. został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej. 28 czerwca br. papież Franciszek obwołał go biskupem diecezji legnickiej.

Prywatnie hierarcha jest pasjonatem kolarstwa. Pierwsze wrażenia po przeprowadzce do Legnicy? Pozytywne, bo „wszędzie ma blisko”. - Dom od katedry dzieli ledwie kilkuminutowy spacer – powiedział dziennikarzom. Zapewnił też, że przywiezie z Wrocławia swój rower, którym w wolnych chwilach będzie przemieszczał się po naszym mieście.

Na zdjęciu: Biskup Andrzej Siemieniewski. FOT. Andrzej Trzeciak

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2021-07-06 18:22:32

    ".....Z pewnością musimy iść drogą konsekwentnej ewangelizacji.....".Czyli w dalszym ciągu będzie poszerzanie wpływów, utrzymanie zdobytej władzy i powiększanie kasy.......Bo na tym polega wasza "ewangelizacja"........CHcecie zło dobrem zwyciężać?........ Zacznijcie od siebie.............Jednak nie wróżę wam powodzenia, bo wy musicie realizować narzuconą odgórnie obłędną i antyludzką watykańską ideologię............Zacznijcie lepiej od przeproszenia za zbrodnie i wypłacenia ofiarom odszkodowań (ostatnio ujawniono mordowanie dzieci w Kanadzie w szkołach-internatach prowadzonych przez Kościół katolicki), a potem przestańcie byc partią polityczną.......To może trochę poprawić wasze notowania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2021-07-06 20:22:03

    Biskup chce zwalczać zło dobrem? Ale przecież w Biblii 1000-lecia w Księdze Wyjścia 21:23-25 jest napisane " 23. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę,wówczas on odda życie za życie, 24. oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę,nogę za nogę, 25. oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec.". Więc dlaczego biskup chce postępowac niezgodnie z Biblią?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2021-07-07 09:25:23

    Nie zadawaj biskupowi za trudnych pytań. W Biblii jest chyba 1000 sprzeczności, bo pisali ja Żydzi przez kilkadziesiąt lat i się mylili.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Deus Caritas est - niezalogowany 2021-11-23 01:32:46

    Kryzys powołań jest winą kościoła, złym podejściem do ludzi. Zamiast napominać i łajać trzeba kościół gruntownie oczyścić z tych duchownych, którzy wyrządzili innym ogromną krzywdę. Nie pomoże zamiatanie sprawy pod dywan, przenoszenie z parafii do parafii, z diecezji do diecezji. Złe ziarno nie daje plonu, tak więc należy oddzielić je od plew. Kościół musi też zacząć funkcjonować zgodnie z życiem w XXI w., bo mentalnie tkwi jeszcze w średniowieczu. Do błędów należy się przyznać i poszkodowanym wypłacić należne odszkodowanie, wyrazić szczerą skruchę. Kościół trzeba odnowić, odciąć się od tych duchownych, którzy grzeszą, wydalić ich ze stanu duchowieństwa, a tych, którzy dopuścili się przestępstw, ukarać, jak każdego obywatela. Finalnie znieść celibat. Ksiądz żonaty mający dzieci, może się swobodnie o różnych kwestiach wypowiadać, bo będzie po prostu" w temacie". Małżeństwo, tak, jak w kościele ewangelickim, prawosławnym i innym nie czyni z duchownego gorszego księdza, pastora czy popa... Ci ludzie wierzą tak samo. Małżeństwo w tym absolutnie nie przeszkadza, a wręcz umacnia, bo jest opoka w postaci żony.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do