
Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoby, które nie przestrzegają obowiązku segregowania odpadów w sposób selektywny mogą zostać „ukarane” podwyższoną stawką w wysokości dwukrotnej wartości stawki podstawowej.
Obecnie taka „karna” stawka to 43,60 zł. Od 1 maja br., kiedy w Legnicy w życie wejdzie podwyżka opłaty za odbiór śmieci, wynosić będzie ona aż 53 zł.
Ilu legniczan płaci podwyższoną opłatę za niesegregowanie śmieci? Nie wiadomo, bo urzędnicy z magistratu takich danych nigdy nie upublicznili. Wkrótce jednak je poznamy dzięki interpelacji, jaką w urzędzie miasta złożył radny Piotr Niemiec (Koalicja Obywatelska).
Radny Niemiec zadał prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiego szereg ważnych pytań. Chce wiedzieć m.in., jaka jest skala problemu nieprzestrzegania segregacji przez mieszkańców, mająca wpływ na utrudnienia w odbiorze śmieci z posesji. Niemiec pyta też, które części miasta problem nieprzestrzegania segregacji najbardziej dotyczy? Poprosił też o informację dot. ilości wydanych decyzji administracyjnych o zwiększeniu opłat za odbiór śmieci w wyniku nieprzestrzegania segregacji.
Przypomnijmy. Od 1 maja 2021 r. w Legnicy obowiązywać będzie stawka podatku śmieciowego w wysokości 26,50 zł. Opłata podwyższona dla właścicieli nieruchomości, którzy nie wypełniają obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, wyniesie 53 zł. Uchwałę w tej sprawie rada miejska podjęła na marcowej sesji.
FOT. Andrzej Trzeciak. Śmietniki w centrum Legnicy, ul. Wjazdowa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Radny bardzo proszę zainteresować się terminowym wywozem odpadów. W roku 2020 była aplikacja z terminami oraz aktualnymi numerami telefonicznymi i można było składać reklamacje na nieodebrane odpady. Teraz to nie działa i trzy dni po kolei na ulicy jest są samochody na odbiór tego samego typu śmieci z trzech punktów. Podsumowując to stwierdzam że iż mamy cyrk Pantona za który my płacimy. Z wyrami szacunku Jan.
Których zasieków problem dotyczy? Proszę o informacje w komentarzach.
"Radny Niemiec zadał prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiego szereg ważnych pytań. Chce wiedzieć m.in., jaka jest skala problemu nieprzestrzegania segregacji przez mieszkańców, mająca wpływ na utrudnienia w odbiorze śmieci z posesji. Niemiec pyta też, które części miasta problem nieprzestrzegania segregacji najbardziej dotyczy?" Pan radny jeszcze nie zna odpowiedzi na tak ważne pytania, ale już wie, że zalegające w mieście śmieci, to nie wina LPGK i innych firm, tylko mieszkańców. Gratulacje, prawie wizjoner.
Jak pojemniki będą posiadały tylko otwory do wrzucenia, to nie będzie problemu, iż to co segregowane jest później przez szukających w śmieciach wymieszane. Szkła nikt nie rozrzuca bo go nie da się wyjąć.
Niech radny Niemiec stanie sobie przy jakimkolwiek kontenerze na "Zakaczawiu" , najlepiej z jakimś strażnikiem miejskim czy policjantem a może nawet z tym któremu zadaje pytania...Może się dowie coś więcej naocznie o "segregacji" w mieście.....
Poza tym myślę, że na Zakaczawiu ok. 10% porządnych ludzi placi regularnie za śmieci, za resztę płacą pozostali mieszkańcy innych dzielnic.
Mieszkańcy chcą i segregują śmieci co widać po przepełnionych kontenerach - Krzakowski i lpgk chyba nie spodziewali się takiej reakcji ze strony mieszkańców i efekt w przepełnionych koszach mamy! Panie Niemiec pytaj Pan dlaczego kontenery nie są opróżniane sukcesywnie ! Po za tym w wielu miejscach nie są grodzone zasieki i każdy może wrzucić co chce do jakiego chce kontenera.