
Miasto nie zdążyło zrealizować w roku 2023 żadnego z sześciu zwycięskch projektów Legnickiego Budżetu Obywatelskiego.
Mieszkańcy postanowili, że w ramach LBO 2023 chcą przerzucenia przez śluzę zbiornika Kormoran lekkiego mostu pieszo-rowerowego. Legnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji dwukrotnie ogłaszał przetarg na to zadanie. W pierwszym, zorganizowanym na przełomie kwietnia i maja, nie wpłynęła żadna oferta. W drugim, majowym, zgłosiły się cztery firmy, i choć wszystkie zaproponowały cenę przewyższającą budżet inwestycji, w wyniku negocjacji udało się wyłonić wykonawcę. Za ok. 466,2 tys. zł kładkę miała wybudować spółka Promus z Gdańska. Ale do podpisania umowy nie doszło, bo inna gdańska firma, Optem, poskarżyła się Krajowej Izbie Odwoławczej, że jej oferta była korzystniejsza (tzn. o 600 zł tańsza). OSiR uznał te argumenty i 26 lipca zmienił swe rozstrzygnięcie. Firma Optem zgodnie z umową miała 180 dni na położenie kładki, ale nie wyrobiła się w terminie, więc będzie kończyć zadanie w roku 2024.
Na przyszły rok przeniesiono też budowę chodnika przy ul. Działkowej (od ul. Rolniczej do mostu na cieku Pawłówka). Opóźnienie wynikło z zaniedbań projektanta, który nie wywiązał w terminie ze zlecenia.
- Musieliśmy zerwać z nim umowę, bo w ogóle nie miał nic na stole - mówiła podczas grudniowej sesji Rady Miejskiej Legnicy wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz.
14 listopada Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy ogłosił postępowanie na wykonawcę chodnika przy ul. Działkowej a 4 grudnia podpisał umowę ze zwycięzcą przetargu, Jarosławem Irodenko i jego firmą.
Trzeci z niezrealizowanych dotąd projektów LBO 2023 to modernizacja nawierzchni podwórza pomiędzy ulicami Traugutta, Roosevelta i Chłapowskiego. Przetarg na to zadanie miał być ogłoszony w III kwartale 2023 roku, ale Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej w Legnicy wykreślił go z planu postępowań o udzielenie zamówień. Ratusz obiecuje, że prace na podwórku będą realizowane w roku 2024.
Czwarty opóźniony projekt LBO 2023 dotyczy nasadzeń drzew i krzewów, rekultywacji trawników, montażu elementów małej architektury itd. na terenach przy ul. Moniuszki, ul. Horyzontalnej, ul. Heweliusza, ul. Neptuna i ul. Galileusza. 18 września miasto zawarło z firmą Zakład Pielęgnacji Zieleni Andrzej Łupkowski umowę na to zadanie z terminem realizacji do 30 listopada 2023 r. Wykonawca nie wywiązał się z niej w terminie.
Według wiceprezydent Jadwigi Zienkiewicz, piąty projekt - rozbudowa parku sportowego Arena Piekary - jest mocno zaawansowany. - Wykonawcy pozostało już tylko położenie nawierzchni syntetycznej na boisku - mówiła podczas sesji przed świętami.
Na tę sytuację wpływ miały m.in. komplikacje z wyłonieniem wykonawcy. Miasto szukało go od sierpnia. W pierwszym przetargu jedyna złożona oferta o 340 tys. zł przekraczała budżet zadania (planowany na 450 tys. zł). Dopiero za drugim razem, po negocjacjach zakończonych z początkiem października. zdecydowano się dołożyć 100 tys. zł i zawrzeć umowę ze spółką Bud-Ziem.
W 2024 roku miasto zrealizuje też projekt "Chodniki i skwer na Goździkowej - II Etap - Pół miliona na Sienkiewicza". Tu wykonawcę - legnicką firmę Jarosława Irodenko Kawod - wybrano w przetargu dopiero 7 grudnia.
Przypomnijmy, że w 2022 roku z różnych względów w ogóle nie zostały zrealizowane 3 zadania LBO spośród 11 wybranych przez mieszkańców.
Zbyt kosztowna okazała się budowa parkingu na terenie dawnych szaletów miejskich dla mieszkańców osiedla Piekary C przy ulicy Kazimierza Wierzyńskiego.
- W związku z koniecznością likwidacji licznych kolizji w tym sieci energetycznej i ciepłowniczej a także po dokonaniu oceny geotechnicznej terenu szacunkowy koszt realizacji zadania wzrósł do kwoty ok. 1.100.000,00 zł co przekroczyło zabezpieczoną kwotę na jego realizację o ok. 830.00,00 zł - wyjaśnia zastępca prezydenta Legnicy Krzysztof Duszkiewicz.
Z powodu braku wykonawcy zarzucono przebudowę podwórka przy ul. Zielonej 1-2-3 od strony ulicy Złotego Florena.
Trzeci niezrealizowany projekt LBO z 2023 roku dotyczy rewitalizacji terenów zielonych przy zbiorniku wodnym "Glinki" w Lasku Złotoryjskim.
- W postępowaniu na wyłonienie wykonawcy robót nie wpłynęła żadna oferta. W związku z powyższym postępowanie zostało unieważnione w dniu 09.11.2022 r. Następnie wysłano zaproszenie do negocjacji do firmy PRO-INFRA. Po negocjacjach otrzymano ofertę na kwotę 432.000,00 zł brutto. Z uwagi na ofertę przekraczającą zabezpieczone środki o 162,000,00 zł, zadanie nie zostało zrealizowane - wyjaśnia Krzysztof Duszkiewicz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Główną przyczyną tego stanu jest dotkliwy brak pieniędzy w kasie miejskiej. W przyszłym roku należy oddać bankom 36 mln zł, w tym połowa to tylko odsetki od pobranych niefrasobliwie kredytów w minionych latach. A kolejną ważną przyczyną jest nieudolność prezydenta w zarządzaniu umowami i tymi pieniędzmi, które jeszcze są dostępne.
Wystarczy umieć czytać artykuł że zrozumieniem. Wykonawcy albo się nie wywiązywali z umów albo koszt budów był za wysoki w stosunku do posiadanych środków przeznaczonych na realizację danej inwestycji. W kilku przypadkach przetarg należało powtórzyć bo oferentów wogole nie było. Reasumując. Inwestycji jest zbyt dużo dla okolicznych przedsiębiorców to raz a dwa czas na wykonanie inwestycji jest krótki gdyż w nowym 2024 będą kolejne inwestycje, które też trzeba będzie zrealizować właśnie w ww roku pańskim 2024. Secundo. Co ma prezydent do przetargów? Przecież prezydent nie rozpisuje przetargów ani nie zajmuje się takimi sprawami jak typowanie firm do danych inwestycji tym zajmują się urzędnicy w magistracie.
Krzak pakuj się bankrutu jeden
Budżet jest w porządku. Czytałem go. Konstytucja zakłada możliwość zadluzania się jednostek terytorialnych. PS. Kredyt to dobra forma finansowania inwestycji przy niskich stopach gdyż pozwala na zakończenie inwestycji, która sprzyja mieszkańcom a także jak wiadomo od 2 lat przy wysokiej inflacji koszt budowy czy inwestycji będzie wyższy niż jest dzisiaj. Reasumując. Inwestowanie środkami kredytowamymi to dobry sposób ma rozbudowę miasta i poprawę jakości życia w Legnicy. Wzrost PKB w Legnicy sprzyja inwestycji gdyż ilość podatków wpływających do kasy miasta jest z roku na rok coraz wyższy. Także dzięki sąsiadom z zza wschodniej granicy, którzy wspierają nasza gospodarkę bardzo mocno.
Człowieku co umiesz czytać według ciebie co prezydent ma do przetargów dużo bo jeżeli te matoły które są zatrudnione przez zarządzającego miastem czyli w legnicy tak zwanego prezydenta nie nadają się do tej pracy tutaj zwolnić i zatrudnić odpowiednich . Jeżeli lokalni wykonawcy to według ciebie Firma z Gdańska no to rzeczywiście umiesz czytać. W tym mieście to jest tak od 20 lat i nie tłumacz czegoś co jest oczywiste
Kolejny finansista objawił się, który nie ma pojęcia o finansach. Wygłasza formułki, które przekopiował z cudzych tekstów. Po pierwsze budżet Legnicy nie jest ok. bo zakłada dalsze zadłużanie Legnicy. Brakuje 30 mln zł do sfinansowania zaplanowanych wydatków. Po drugie Krzakowski nie obniża zadłużenia Legnicy, tylko bierze kolejne kredyty by spłacić poprzednie. Obecne kredyty zamierza spłacić w 2050 r. Odlot całkowity. Krzakowski nie umie i nie chce spłacać długów, które zaciągnął. Zostawia to swoim następcom. Po trzecie Krzakowski bierze kredyty po to by zwiększyć koszty funkcjonowania Legnicy w przyszłości. Przykładem jest wybudowanie Aquafuna za kredyt i konieczność dopłaty kilku milionów rocznie do funkcjonowania tego obiektu przez 3 miesiące w roku. Teraz prezydent opowiada bajki, że zrobi przybudówkę do Aquafuna za 35 mln zł z kolejnego kredytu. Po czwarte pomimo wydania miliardów złotych uzyskanych z kredytów i wyprzedaży majątku Legnicy w ostatnich 20 latach to Legnica zwija się. Ilustracją zwijania się Legnicy są powszechnie znane dziurawe ulice i popadające w ruinę miejskie budynki i budowle takie jak budynki mieszkalne zarządzane przez ZGM i obiekty Spożywczaka, Medyka, Rolnika, Ekonoma, kina Ognisko, Teatru Żydowskiego, Teatru Variete, basen przy Budowlance, basen przy Henrykówce, basen przy ul. Radosnej. Legnica wyludnia się, a pracownicy samorządowi pracują na głodowych pensjach. Legnica stoi na progu katastrofy finansowej, którą tylko przesuwają w czasie takie decyzje jak ostatnia decyzja prezydenta i radnych o podniesienie dla mieszkańców Legnicy stawek podatku od nieruchomości na 2024 r. o 28,5%. Budżet Legnicy nie jest w porządku, jeśli ruin miejskich przybywa, jeśli pieniędzy jest za mało, aby choć nisko kosztowe roboty wykonać, a do spięcia budżetu i spłaty starych kredytów potrzebne są kredyty nowe, jeszcze większe, jeszcze droższe i obiecanki ich spłaty w jeszcze dłuższych terminach.Trzeba być ślepcem by nie widzieć rzeczywistości i pisać o rozwoju Legnicy na kredyt. Albo trzeba mieć wyjątkowo złą wolę, by widzieć nadchodzącą katastrofę finansową Legnicy i pisać, że budżet jest w porządku.
Ehhh. A więc dużo tekstu i nietrafione argumenty. 1. Co do spożywczaka to kilka razy UM próbowało tego się pozbyć. W 2015 był przetarg. Cena wywoławcza ok 3 miliony. Nie udało się. Chcieli to oddać WOT ale nie ma WOTu w Legnicy. Więc nikt tego nie chce bo po co komu takie coś? Ja bym osobiście to wyburzył i wybudował budynki mieszkalne. Przynajmniej będą ludzie płacić podatki i olać będzie zagospodarowany ale zaraz będzie larum, że po co burzyć. No to niech stoi i niszczeje dalej. Więc nie wiem co ma prezydent do tego obiektu? Co on ma zrobić? Błagać o kupno lub wynajem na fejsie? O innych budynkach, o których pisałeś nie chce mi się pisać. Poszukaj sobie w necie jaki jest status prawny itp tych obiektów. 2. Co do budżetu piszesz nieprawdę. Dochód miasta ok 800 milionów. Wydatki miasta ok 825 milionów. Czyli ok 3% deficytu. Więc żal, że wogole ktoś podnosi taki argument. Stoję tu na straży prawdy i będę walczył jak paladyn obalając mity i pół prawdy :D A co do basenu. Gdyby UM wybudował od razu kryty basen za 20 czy tam ileś milionów to dług miasta powiększyły się do 6%...oj jaki byłby krzyk ????
Cienki Bolek ten obrońca Tadziury i do tego kłamca. Po pierwsze nie ma wątpliwości, że prezydent odpowiada za stan miejskich ulic, budynków mieszkalnych zarządzanych przez ZGM i obiekty Spożywczaka, Medyka, Rolnika, Ekonoma, kina Ognisko, Teatru Żydowskiego, Teatru Variete, basen przy Budowlance, basen przy Henrykówce, basen przy ul. Radosnej. Po drugie. Co do budżetu. Osoba męskiego rodzaju zarzuca piszącemu nieprawdę, kiedy akurat piszący rzetelnie podaje cyt. "Brakuje 30 mln zł do sfinansowania zaplanowanych wydatków" . Natomiast kłamcą okazuje się być - Osoba męskiego rodzaju, która podaje, że cyt. "Dochód miasta ok 800 milionów. Wydatki miasta ok 825 milionów". Jakie są fakty? Dochody miasta w roku 2024 zaplanowano na kwotę 790.907.000,00 zł. Wydatki na rok 2024 zaplanowano na kwotę 820.617.000,00 zł. Jak widać potrzebny jest kredyt 30 mln zł do sfinansowania zaplanowanych wydatków. Po trzecie. Strzałem kulą w płot jest argument, że cyt. "Gdyby UM wybudował od razu kryty basen za 20 czy tam ileś milionów to dług miasta powiększyły się do 6%". Składam go na karb całkowitej niewiedzy o kosztach budowy i sposobie finansowania Aquafuna. Aquafun został wybudowany przez SAG z kredytu. Całkowite nakłady przekroczyły kwotę 26 mln zł. Zakładana dopłata z budżetu Legnicy do rocznego kosztu utrzymania Aquafuna na poziomie 2 mln zł rocznie została też znacznie przekroczona. Nieważne czy utrzymanie Aquafuna czynnego przez 3 miesiące kosztuje budżet miejski 3, czy 4 miliony zł. Ważne jest, że zarówno prezydent jak i prezes SAG wykazali się ignorancją w zakresie rachunku ekonomicznego tej inwestycji. Zapowiadali nakłady na poziomie 22 miliony zł, wyszło ponad 26 mln zł, dopłata z budżetu miała wynieść 2 mln zł, jest prawie dwa razy więcej. Za 26 mln zł można było dokończyć budowę i oddać mieszkańcom Legnicy popadający w ruinę basen przy Henrykówce i zamknięty kryty basen przy Budowlance. Można z góry przyjąć, że oba baseny byłyby czynne przez cały rok i byłyby samofinansujące się. A więc obecnie ponoszone dopłaty z budżetu nie wystąpiły by. Te miliony dzisiaj wydawane na całoroczne utrzymanie, byłyby unikniętym kosztem, a zaoszczędzone pieniądze pozwoliły by na sfinansowanie spłaty kredytu. Różnica pomiędzy przychodami i wydatkami budżetu Legnicy byłaby znacznie mniejsza. To tylko jeden przykład. Ignorancja w zakresie rachunku ekonomicznego, spowodowała, że aktualnie mamy stan następujący: Kredyt zaciągnięty na budowę Aquafuna, który będzie spłacany przez Krzakowskiego kolejnym jeszcze wyższym kredytem, galopujące koszty utrzymania obiektu idące w kolejne miliony złotych dopłacanych z budżetu, popadające w ruinę kryte baseny przy Henrykówce i Budowlance i także skazany na likwidację basen przy Radosnej zamknięty dla zwiększenie frekwencji na Aquqfunie. Takie są skutki nieudolności w zarządzaniu miejskimi finansami. Za wszystkie błędy zapłacą legniccy podatnicy, którym podniesiono podatki od nieruchomości o 28,5% na 2024 r. Tak dalej być nie może.
Co za różnica czy deficyt jest na poziomie 3 lub 3,5%? Jakie to ma znaczenie? Komu potrzebny jest basen? Ile procent mieszkańców korzysta rocznie? Bo ja nie. Zresztą co do budynków o których wspominasz. To co konkretnie urząd miejski ma zrobić by się tego pozbyć? Cena musi być rynkowa bo wjadą z CBA z zarzutami. Że cena sprzedaży za niska. Reszta budynków o których piszesz to tragedia. Po co w to inwestować? Małe. Ciasne baseny i jakieś stare sale kinowe? Po co to komu? Po co?
Jasne. Najważniejsze, że wystarcza kasy na wypasione pensje. Jak zabraknie to banki pożyczą. Reszta niech się pali i wali, a dziury uliczne niech się mnożą.