Rewitalizacja palmiarni. Lada dzień będzie pozwolenie na budowę

Lada dzień spodziewane jest uzyskanie pozwolenia na budowę i rozpoczęcie kolejnego etapu prac przy rewaloryzacji palmiarni - poinformował na swym oficjalnym fanpage`u prezydent Legnicy Maciej Kupaj. Wykonawca, firma USBUD, oszkli obiekt. Wcześniej jednak będzie musiała odnowić i wzmocnić metalową konstrukcję, by wytrzymała ciężar szkła.

Zgodnie z wymogami konserwatora zabytków, palmiarnia nie może być dłużej pokryta płytami z poliwęglanu - jak teraz. Trzeba je zastąpić szkłem - tzw. bezpiecznym, czyli takim, które w razie uszkodzenia nie rozpadnie się na ostre kawałki. Problemem jest jego waga. Ażurowa historyczna konstrukcja palmiarni nie wytrzyma ciężaru takiego dachu, trzeba ją więc odpowiednio wzmocnić. Zgodnie z warunkami umowy, firma USBUD opracowała projekt i będzie go realizować. 

W ramach trzeciego etapu odtworzone zostanie historyczne wejście do palmiarni. Powstanie system nawadniania, oświetlenie, instalacja grzewcza. Przebudowane zostanie oczko wodne, w którym mieszkały żółwie. Poza pawilonem głównym, prace obejmą też część przylegającego doń a nieużytkowanego do tej pory  pawilonu nr 5 (zimnej szklarni) oraz węzeł cieplny.

- W tym roku prowadzone będą prace budowlane, natomiast w przyszłym w palmiarni będą prowadzone nasadzenia i urządzanie nowej szaty roślinnej. Prace powinny zakończyć się w październiku 2026 roku - informuje prezydent Maciej Kupaj. 

Umowa z firmą USBUD opiewa na prawie 9 mln zł. Z tego 8 mln zł zostało pozyskanych za prezydentury Tadeusza Krzakowskiego z rządowego programu Polski Ład. 

Rewitalizacja palmiarni trwa piąty rok. Została wymuszona przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Legnicy ze względu na zły stan techniczny obiektu.