
Czytelniczka przesłała nam zdjęcia zarośniętych trawą grobów na skraju Cmentarza Komunalnego przy ul. Wrocławskiej w Legnicy. "Te rejony ze względu na odległość od kaplicy są bardzo rzadko sprzatane i koszone" - twierdzi. Odpowiedzialna za nekropolię Magdalena Neumann z Legnckiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, twierdzi, że cały teren jest traktowany tak samo.
Wszystkie publikowane w galerii poniżej zdjęcia pochodzą z sektora K1 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Wrocławskiej w Legnicy. Między grobami widać wysoką trawę i pleniące się bez kontroli chwasty. Takich zdjęć, jak utrzymuje ich autorka, można w tym rejonie zrobić więcej. "Jest to brak szacunku dla osób zmarłych oraz ich rodzin, koszenie tych sektorów sprawia chyba trudność zarządzającym cmentarzem" - pisze nasza Czytelniczka.
Magdalen Neumann podkreśla, że dla cmentarnej administracji nie ma na nim lepszych i gorszych sektorów.
- Cały cmentarz jest wykaszany dwa razy do roku - mówi Magdalena Neumann. - Wynajmujemy w tym celu firmę, która sektor po sektorze idzie z kosiarką i sprząta trawę. Jeśli warunki na to pozwalają, w czasie między innymi obowiazkami nasi pracownicy dodatkowo uprzątają te miejsca, gdzie trawa szybciej rośnie.
Były deszcze, które przyspieszyły wzrost trawy. Być może stąd pojawił się problem, którego LPGK w porę nie dostrzegło. Magdalena Neumann obiecuje zainteresować się zgłoszeniem.
- Zbliża się drugie w tym roku kompleksowe koszenie cmentarza - mówi kierowniczka legnickiej nekropolii. Magdalena Neumann nie potrafi jeszcze podać jego terminu, bo zależy on od warunków pogodowych. Na pewno wysoka trawa wkrótce zostanie usunięta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
LPGK kogoś to jeszcze dziwi? powinni mieć hasło LPGK - to nie nasza wina!
2 razy w roku kosić można tereny przy ogrodzeniu, a nie ścieżki dojścia do grobów. Rozumiem, że w sektorach gdzie nie ma trawy na ścieżce koszenie może być 2 razy w roku, jednak w tym wypadku to jakieś nierozumienie i ignorancja osób zarządzających cmentarzem. Jestem ciekawa czy gdyby tam leżał ktoś z rodziny pani kierownik tez kosiłaby tam 2 razy w roku
boczek regularnie kosi dużą kasę za nicnierobienie
Dwa razy do roku? To jakiś żart? Czy ta Pani sama się słyszy? Sektor K1 w tym roku nie był skoszony ani razu!! Jestem na cmentarzu raz w tygodniu i gdyby nie to, że z mężem sami kosimy wokół grobu to nie wiem czy była bym w stanie znaleźć grób na który chodzę.
Administracjo cmentarza czy wy sobie kpicie z ludzi i macie za ludzi naiwnych że uwierzą w słowa że koszenie odbywa się dwa razy do roku !!!! To chyba żart. W owym sektorze mam bliskie osoby i jestem tam często, nie kosicie i nie sprzatacie. Przejście między grobami aby dostać się bliżej muru graniczy z cudem .
To nie jest prawdą, że te miejsce jest koszone przynajmniej 2 razy do roku. To zaniedbanie nawarstwia się od lat. Tam nikt po za rodziną pochowanych nie zagląda, przy kolei wzdłuż płotu może być bałagan bo to daleko i niewiele albo nic nie widać z za biurka osoby decyzyjnej. Gdyby te słowa obronne tej Pani były prawdą, cały cmentarz wyglądał by podobnie - a tak nie jest i wszyscy dokładnie o tym wiemy. Mieliśmy w tym rejonie pochówek, dwa dni przed pogrzebem musieliśmy posprzątać całą okolicę bo tam wyglądało jak na śmietniku. Nie można, aż w tak dużej dysproporcji dbać o cmentarz. To jest miejsce naszego dziedzictwa materialnego i duchowe, nekropolie są jednym z najobfitszych w treści o naszych przodkach. Z tego powodu niech każdy na zajmowanym stanowisku wypełnia swoje obowiązki należycie i z wielką pokorą w takim miejscu.
Brak słów na to co się dzieje. Zero dojść do grobów, gdyby nie rodzinny dbające. Dwa razy w roku to ewidentnie za mało, gdzie trwa rośnie szybko a szczególnie po deszczu. Kpina!!!
Witam wszystkich Odnośnie legnickiego cmentarza to trawa jest koszona tylko po brzegach a dalej nic Drzewa które przeszkadzają i gałęzie spadają niszcząc groby mojej rodzinie dwa razy spadły konary drzew i musieliśmy na własny koszt robić płytę bo drzewa nie można podciąć gdzie ma spróchniałe i obumarłe konary. Lpgk wejście się w końcu do roboty bo nie dość zaniedbujecie całą Legnicę począwszy od wywozu śmieci kończąc po cmentarzu Masakra za co my legniczanie płacimy podatki