
Głośnym echem odbiła się piątkowa konferencja prasowa właścicieli Ministerstwa Śledzia i Wódki, którzy przedstawili długą listę zastrzeżeń wobec legnickiego sanepidu. Szef PSSE w Legnicy odniósł się do stawianych zarzutów, oskarżając lokal o podawanie do opinii publicznej nieprawdziwych informacji oraz niszczenie podstępem urzędowej dokumentacji.
Przypomnijmy, że wśród długiej listy zarzutów właścicieli Ministerstwa pod adresem sanepidu znalazło się m.in. oskarżenie o dostarczeniu dokumentu z nakazem natychmiastowego zamknięcia lokalu do innej firmy pod tym samym adresem. Podniesiono także kwestię wykluczenia z udziału w postępowaniu pełnomocnika prawnego lokalu, który przekonuje, że wszystkie dokumenty tego typu powinny zgodnie z przepisami trafić na jego biurko.
Pisaliśmy o tym na portalu TuLegnica.pl
- To są kłamstwa. Mamy potwierdzenie odbioru listu z pieczątką firmy oraz podpisem jej pracownika. Firma faktycznie ma swojego pełnomocnika, lecz nie poinformowała nas, że jest on uprawniony do odbioru korespondencji w imieniu właścicieli - mówi Jacek Watral, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy.
To jednak nie koniec poważnych zarzutów szefa sanepidu wobec działań właścicieli baru. Chodzi m.in. o sytuację z czwartku, kiedy podczas kontroli, właściciel lokalu wylał ustawioną na stolę kawę, która zalała dokumenty i oblała pracownika sanepidu. Watral uważa to za specjalny trik w celu zniszczenia dokumentacji z kontroli, zaś właściciel baru za nieumyślny wypadek i jest oburzony oskarżeniami.
- Pan Borodacz uważa to za przypadek. Jednak jesteśmy pewni, że było to celowe działanie mające na celu zniszczenie dokumentów. To się nie udało, gdyż nasi pracownicy wysuszyli i uratowali dokumentację - zapewnia szef sanepidu.
Poniżej publikujemy film ze zdarzenia, który na swoim fanpage'u zamieściło Ministerstwo Śledzia i Wódki.
Jak przekonuje dyrektor Jacek Watral, cała konferencja była po to, by oczernić PSSE w Legnicy. Podczas spotkania jednak podnoszone były także inne kwestie dotyczące funkcjonowania aparatu państwa, które bezprawnie zakazuje lub utrudnia prawo do swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej. Takie prawo można zawiesić tylko w stanie wyjątkowym np. z powodu epidemii, którego w naszym kraju formalnie nie ma.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pierzone urzędasy z naszych pieniędzy utrzymywani, mam nadzieję że kiedyś ktoś go potraktuje tak samo. Panie Wartal rozpędź się i jebnij o ścianę.
Nieuprzejmy komentarz. Mądrzy i rozsądni ludzie nie odwiedzą lokalu a niemądrzy i nierozsądni nie powinni otrzymać pomocy medycznej w razie wystąpienia obiawòw COVID-19 i wòwczas winien ich leczyć właściciel lokalu przy ul. Rynek 34.
Legniczaninie weź rozpęd i o ścianę poproszę bo widzę że trzeźwe myślenie zostawiłes gdzieś daleko
Pan Borodacz stary cwaniak, kto u niego pracował wie...... kiedyś sam był urzędasem policji skarbowej. Teraz z synem łamią prawo dot. Epidemii. Wszyscy alkoholicy łączycie swoje siły z niby biednymi Borodoczami.... jak będę mial covid z ministersrwa to "klinika" alfa - Borodacz wyleczy !
Czyżby pan Wartal nie siedział w parku ( w chwili obecnej park był zamknięty) bez maseczki. Jak to się zakończyło? Kto pierwszy łamał obostrzenia z byle powodu? W NIC NIE WIERZCIE TYM URZĘSASOM!!!!
O tym samym mysle"cudownie oczyszczony"
otóż tobWatral dowala sie do innych a jego sprawe umożyli kpina
A czy przypadkiem pan Borodacz nie sympatyzował z pisem i razem z nim nie rozbierał pomników? Czy to nie on skarżył się do Jarosława Kaczyńskiego? To teraz do swoich kolegów mieć pretensje a nie do sanepidu, to wasza opcja rządzi krajem i was wykończyła, trzeba myśleć na codzień a nie całować się po pupach z pisowcami a teraz płakać ze was tak urządzili. Nawet mi was nie żal!
Dziwne, inne lokale franczyzowe pod tą nazwą w Polsce są zamknięte. A tu jakiś cwaniak bierze mecenasa który na tej sprawie buduje swoje "imię" i sam nie zakłada maseczki ... kupuje lokal w pandemii i to jest normalne ???? W całej Europie jak zakaz to zakaz, tylko u nas takie cwaniaczenie. Czy oni wyleczą zakażonych ?
To są oszuści którzy prowadzą firmę ACIDPOL i trują całą Nową Wieś Legnicką kwasami które wnikają w glebę a z kominów wszystko idzie na pola mieli już sprawę o wylewanie kwasów w glebę z tego co pamiętam i teraz kombinują z lokalem co za Legniccy pasożyci ..... i to jeszcze bezczelni .... niby niechcący wylał kawę dobre, ale na szczęście w sanepidzie nie pracują debile....
Co by nie było to KODziarze zawsze są antyrządowi,jak rząd ogłosi ,że Ziemia jest okrągła (elipsowata) to KODomici będą strajkować przeciwko tej teorii i ogłoszą ,że Ziemia jest płaska.Ludzie obudxcie się,wszyscy walczymy z epidemią.Właścicielu knajpy jednej czy drugiej zrozum,wirus przenosi się od wdychania czyjegoś wyziewu,aerozolu,plucia ,kichania itd,itp.DYSTANS,DYSTANS.w knajpie jeden zakażony zarazi wszystkich,pójdziesz po nim do kibla ,to malutkie pomieszczenie a on tam oddychał i koniec.Tak ,kibel jest niebezpieczny.Ludzie bez względu na wyznanie polityczne zrozumcie.Tylko dystans.Wytrzymajcie jeszcze,bez knajpy życie może się toczyć,podatki powinien Krzaku i Rząd umorzyć ,przetrwasz,nie musisz się teraz bogacić,wytrzymaj
dlaczego jestem banowany?
dlaczego jestem banowany?
przepisy dotyczą bez wyjątków każdego z nas,p.Borodacz powinien to wiedzieć
JAKIE MINISTERSTWO TAKIE PRZESTRZEGANIE PRAWA.... RÓWNI RÓWNIEJSI. naprawdę?
DLACZEGO TEGO ŻYDA WARTALA NIEUKARANO BO CO ...................