Ściema ze schronami - legniczan mają ocalić zwykłe piwnice

29/02/2024 14:18

Zdjęcie: Wejścia do poniemieckich schronów w parku Miejskim w Legnicy. Fot. Piotr Kanikowski

W Legnicy nie ma ani jednego obiektu, który dawałby szansę przetrwania bombardowania choć garstce mieszkańców. W szumnie prowadzoną przez poprzedni rząd ewidencję schronów wciągnięto zwykłe piwnice, mogące sprawdzić się co najwyżej jako miejsca doraźnego schronienia podczas huraganów czy innych krótkotrwałych zjawisk pogodowych. Miasto nie jest gotowe na wojnę, a zdaniem ekspertów w ciągu 2-5 lat Putin może zaatakować Polskę.

Ataku Rosji spodziewa się też 47,4 proc. Polaków - wynika że świeżego sondażu United Surveys dla RMF FM i Dziennika Gazety Prawnej.

Sięgnęliśmy po stworzoną rok temu aplikację Schrony, która ma wskazywać obywatelom, gdzie ukryć się w razie zagrożenia. To plon nakazanej strażakom przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogólnopolskiej inwentaryzacji budynków i obiektów budowlanych mogących służyć ochronie ludności. W raporcie MSWiA podkreślano optymistycznie, że miejsca w nich wystarczyłoby dla 49 milionów ludzi. To prawda, gdyby zagrożeniem były trąby powietrzne. Nie samoloty bombowe lub rakiety.

Aplikacja wskazuje trzy rodzaje obiektów. Symbolem niebieskiej tarczy oznaczono schrony, czyli w pełni sprawne, hermetyczne miejsca, w których można się ukryć przed poważniejszymi zagrożeniami. Jeśli obiekt jest niehermetyczny, na mapce pokazuje się czerwona tarcza. To tzw. ukrycie. Zielonym kolorem oznaczono miejsca, które nie są ani schronami, ani ukryciami, ale mają na tyle silną konstrukcję, że mogą być wykorzystywane doraźnie w sytuacji zagrożenia ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

Na mapie Legnicy nie ma ani jednej czerwonej czy niebieskiej tarczy. Są tylko zielone punkty, czyli zwykłe piwnice, garaże czy kościoły (TUTAJ LINK). Najbliższe schrony znajdują się w Jaworze (przy ul. Klasztornej i Przyjaciół Żołnierzy) oraz w Głogowie (na pl. Mieszka I).

W różnych punktach Legnicy zachowały się niemieckie schrony przeciwlotnicze z czasów II wojny światowej, ale ich stan techniczny nie pozwala na użytkowanie.