
Po raz drugi z rzędu Rada Miejska Legnicy utrąciła kandydaturę Elżbiety Pietraszko - twórczyni i wieloletniej dyrektor Satyrykonu - do Nagrody Miasta. Podczas sesji ujawniono treść mejla świadczącego, że może to być efekt "gry negocjacyjnej" pomiędzy radymi Prawa i Sprawiedliwości oraz ugrupowaniem prezydenta.
Podczas dzisiejszej sesji radni dokonali wyboru laureatów Nagrody Miasta Legnica spośród trzech kandydatur.
Dwie z nich to instytucje: Ośrodek Diagnostyki Onkologicznej Społecznej Fundacji Solidarności, zgłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość, oraz Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Legnicy, zgłoszone przez radnych z klubu prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
Trzecią kandydatką była Elżbieta Pietraszko. Już w 2022 roku uhonorowania jej ze względu na wyjątkowe zasługi w organizacji, promocji i rozsławieniu Satyrykonu, domagało się kilka legnickich stowarzyszeń. Dodatkowo 465 obywateli złożyło w tej sprawie podpisy u byłego dziennikarza Grzegorza Żurawińskiego.
Ale w roku 2022 roku Rada Miejska Legnicy na wniosek radnej Joanny Śliwińskiej-Łokaj (PiS) postanowiła nie przyznawać Nagrody Miasta a zaoszczędzone pieniądze (20 tys. zł) przeznaczyć na pomoc uchodźcom wojennym.
Pamiętając o zasługach Elżbiety Pietraszko i woli mieszkańców radni Platformy Obywatelskiej ponowili w tym roku wniosek o nagrodę dla autorki międzynarodowego sukcesu Satyrykonu. Dziś na sesji głosowanie w tej sprawie przegrali. Tylko 7 radnych podniosło rękę za Elżbietą Pietraszko (Arkadiusz Baranowski, Karolina Jaczewska-Szymkowiak, Aleksandra Krzeszewska, Maciej Kupaj, Andrzej Lorenc, Jarosław Rabczenko i Bogumiła Słomczyńska). Po 13 głosów otrzymały ODO i TPN (Krystyna Barcik, Ignacy Bochenek, Wojciech Cichoń, Ewa Czeszejko-Sochacka, Elżbieta Dybek, Marek Filipek, Ryszard Kępa, Jolanta Kowalczyk, Andrzej Lorenc, Grażyna Pichla, Zbigniew Rogalski, Bogumiła Słomczyńska, Piotr Żabicki).
Mroczny cień na to głosowanie rzucił radny Jarosław Rabczenko, cytując fragmenty korespondencji, jaką przed sesją rozsyłał do radnych PiS Robert Żeleźny członek powiązanego z PiS Klubu Gazety Polskiej: "Przeprowadziłem jedna rozmowę z członkiem rady z innej strony w sprawie m.in. Honorowego Obywatela. Być może fakt, że klub radnych prezydenta zgłasza jedną propozycję do nagrody otwiera drogę do gry negocjacyjnej".
- Członek Klubu Gazety Polskiej, nie radny, poza salą obrad układa się z radnymi prezydenta w sprawie miejskich nagród! Dla mnie to sytuacja niedopuszczalna, aby w takim trybie ten dialog się toczył - grzmiał radny Jarosław Rabczenko. Według niego list Roberta Żeleźnego świadczy, że prestiżowe tytuły i nagrody przyznawane przez miasto stały się przedmiotem żenujących targów, w których liczą się nie rzeczywiste zasługi kandydata, ale siła jego politycznego zaplecza.
Choć z drugiej strony natychmiast posypały się oświadczenia radnych, że oni w żadnych tego rodzaju negocjacjach nie brali udziału, ta sytuacja niewątpliwie nie pozostanie bez wpływu na prestiż miejskich nagród.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ja bych nagrodu nie przyjon. bo co to za grud, dziura na dziurze, i przedwojenne zapadliska fstyd by mnie byn! czy jest coś co żondzoncy jeszcze nie spitrasili??????? a od składowiska huty do zbiorników NASZEJ WODY PITNEJ tylko 1350m, i jeszcze na górce pozwolenie na składowanie szlamów dostali.... nagrodę dać przemysławowi rogowskiemu!
Oglądałem dziś transmisje sesji Rady Miejskiej Legnicy i z zaciekawieniem przyglądałem się opisywanej sytuacji. Przyznam, iż początkowo byłem zaskoczony. Jednak po członkach klubu Gazety Polskiej, jestem wstanie spodziewać się wszystkiego, są to bowiem ludzie oderwani od rzeczywistości, to wyznawcy, nie tylko religii rzymsko-katolickiej, ale i smoleńskiej, dla których człowiek myślący inaczej (w ogóle myślący) jest wrogiem. Daje wiarę radnym KWW Tadeusza Krzakowskiego i wiem, że nie układaliby się z tą grupą ludzi (KGP).
Dyrektor Satyrykonu? Mało dowcipnie.
Co by nie było i tak pisiory muszą wygrać Krzakowski nie ma nic tu do powiedzenia Jak się nie zgodzi to Ziobro zrobi z nim porządek I tak jest w każdej sprawie Ą o gazecie polskiej to nawet szkoda gadać bo szkoda powietrza
Legnica, w połowie posowieckie miasto bez elit intelektualnych, które do dziś nie umie odnaleźć swojej tożsamości... Tylko wsiowi politykierzy. Kim jest ten człowieczek od e-maila?
PiS i SLD podzieliły tort pomiędzy siebie. Gdyby Rabczenko nie ewakuował się z TPN, to może wyniki dzisiaj byłyby inne. A swoją drogą jakim sposobem Rabczenko wszedł w posiadanie nie swojej korespondencji. Nie sądzę, by wszystko wiedzący Żuraw podrzucił padlinę.