
Prezydent Legnicy Maciej Kupaj informuje, że o godzinie 14 zaczął się zdecydowanie większy zrzut wody ze zbiornika Słup: 25 metrów sześciennych na sekundę. Ta woda dotrze do Legnicy za godzinę lub dwie. Wodę zrzuca też zbiornik w Świerzawie. Trwa obrona wałów, niestety, zaniedbanych i utrzymanych w złym stanie. Do pomocy przy ich wzmacnianiu jedzie do Legnicy stu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. - Czeka nas bardzo trudna noc - nie ukrywa prezydent Kupaj.
Sytuacja meteorologiczna i hydrologiczna w rejonie Legnicy jest zła. Deszcz nie przestaje padać. Zbiornik Słup na Nysie Szalonej zapełnia się w szybkim tempie. Nie będzie w stanie przyjąć całej wody.
Kolejny problem: około godziny 16 na zaporze w Świerzawie brakowało pół metra do maksymalnego stanu. Burmistrz Świerzawy Paweł Kisowski ostrzega: -Przy piętnastu metrach musimy przygotować się na większy zrzut wody.
To wszystko spłynie Kaczawą w stronę Legnicy.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z Wodami Polskimi - mówi prezydent Maciej Kupaj. - Mamy zadysponowanych za zgodą Ministerstwa Obrony Narodowej stu żołnierzy WOT, którzy o godzinie 17 wyjadą z jednostki i od godz. 18 będą przekierowani do dyspozycji Państwowej Straży Pożarnej, która nadzoruje akcję umacniania wałów przeciwpowodziowych.
Przesiąkanie wałów to obecnie najpoważniejsze zagrożenie, z jakim należy się liczyć, dlatego wzmożono ich kontrolę. Jeśli zajdzie potrzeba, będą wyrównywane za pomocą worków z piaskiem. Wzmacnianie wałów odbywa się siłami Miejskiego Zespołu Obrony Przeciwpowodziowej, przy pomocy pracowników miejskich spółek oraz firm takich jak np. KGHM czy Hefra.
Zabezpieczono zapas piasku, m.in. z KGHM. Został rozmieszczony w kilku newralgicznych miejscach. Jedzie transport 30-50 tysięcy worków z rezerw wojewódzkich.
Prezydent apeluje do mieszkańców Legnicy o rozsądek i odpowiedzialność. Prosi, by nie wjeżdżać na wały żadnymi pojazdami i nie wchodzić na nie. Jeśli ktoś zauważy, że przesiąkają, powinien bezzwłocznie powiadomić o tym Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego działa całą dobę:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Całe lato , zbiornik Słup był pełny, nawet wędkarze narzekali że jest zbyt wysoki stan wody i nic nie robili, żeby był minimalny. Dlaczego nie zaczęto robić zrzutów zaraz po otrzymaniu informacji, że prognoza wskazuję na potężne opady deszczu w regionie ? Wszyscy mieli głęboko gdzieś, a teraz mamy powtórkę z 1997. Pan Kupaj i jego świta, po objęciu władzy w Legnicy powinni to monitorować, a ale widać były inne priorytety - rolki pani vice i lans na całego
No tak! W 100% prawda. Ta śmieszna nowa władza nie potrafi ogarnąć. Wcześniej Kupajka był za mieszkańcami a teraz jest już przeciw? Odnowiciel? Nie daje rady? Na Piłsudskiego dalej rozkopane od maja na ścieżki rowerowe i chodniki. Teraz na Okrężna to według Kupajka umowy dżentelmeńskie.
Naprawdę dziś? Osoby odpowiedzialne w rynku powinny być rozstrzelane z tego powodu że ludzie tracą wszystko bo ktoś nie dopilnował sprawy
pier@olnij się w łeb pacanie jeden
25 tysięcy metrów sześciennych na sekunde. Co to za debil pisał...
25tys na minutę naucz się czytać
jaki jest zrzut ze Slupa? prawdziwe dane proszę Bogdan
Debilu od kiedy pozbywa się wodę ze zbiorników jak są upały tak się wypowiadasz jak by się na tym znał Ą wędkarze to tacy sami znawcy jak ty. Chcielibyście PiS-owska Krzakowskiego władzy bo kradli ście na potęgę