
Dziś rano Strażnicy Miejscy otrzymali nietypowe wezwanie.
W poniedziałkowy ranek kobieta przechodząca ulicą Artyleryjską usłyszała ciche popiskowanie i po chwili zauważyła jeża. Zwierzak utknął, gdy starał się przedostać przez ogrodzenie. Niestety, przeszła tylko głowa, a reszta ciała zaklinowała się i nie był już w stanie sam uwolnić się z pułapki. Kobieta zadzwoniła po pomoc do legnickiej Straży Miejskiej.
Strażnicy zdołali rozciągnąć siatkę i jeż odzyskał wolność. Został zabrany z pechowego miejsca i w specjalnym kontenerze przewieziony do Lasku Złotoryjskiego. Jak relacjonują funkcjonariusze, jeż nawet się nie obejrzał, nie podziękował i szybko zniknął w zaroślach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.