Strażacy z Legnicy mają wozy bojowe, jak spod igły

Trzy wozy bojowe oraz samochód kwatermistrzowski – to nowe nabytki komendy Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy. Sprzęt, który właśnie trafił do naszych strażaków kosztował blisko 5,5 mln zł. Oficjalnie odebrali je podczas wtorkowej uroczystości w rynku.

Bez dwóch zdań, legniccy strażacy mają się czym chwalić. Jeden z nowych wozów jest bowiem wyposażony w drabinę o długości 41 metrów. Takim sprzętem dysponują dziś w kraju tylko jednostki z największych miast, tj. Warszawa, Poznań czy Katowice. Legnicka „autodrabina” nie była rzecz jasna tania, bo jej zakup pochłonął aż 2,5 mln zł. W sumie zakupy dla legnickiej straży budżet państwa kosztowały blisko 5,5 mln zł.

Choć z nowych wozów bojowych strażacy z legnickiej komendy od jakiegoś czasu już korzystają, to oficjalnie odebrali je dopiero w poniedziałkowe popołudnie. A jako, że wybory za pasem, to na uroczystości w rynku tłoczno było od lokalnych polityków. Wyczytanie listy gości zajęło, bagatela, kwadrans!

- Ten dzień to święto dla naszej komendy. Bo dla strażaków świętem jest każdy dzień, w którym otrzymują sprzęt, dzięki któremu mogą służyć społeczeństwu – mówił mł. bryg. Zdzisław Sokół, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Z legnickimi strażakami świętowali osobiście: wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, biskup Zbigniew Kiernikowski, posłowie Ewa Szymańska i Robert Kropiwnicki, prezydent Tadeusz Krzakowski, starosta Janina Mazur oraz cały tabun burmistrzów, wójtów i radnych oraz co na finiszu kampanii wyborczej zrozumiałe - wielu kandydatów na te stanowiska.

Wynik wyborów pewny nie jest. Na szczęście pewne jest za to, że bez względu na niedzielne rozstrzygnięcia przy urnach, nowoczesny sprzęt pozostanie na stanie legnickiej straży pożarnej.