Reklama

Szetelnicki zabrał głos - zaprzecza i grozi

Przez radcę prawnego Macieja Kowalskiego Wacław Szetelnicki przekazał portalowi Lca.pl oświadczenie w sprawie lokalnych i ogólnopolskich publikacji na temat jego kariery w KGHM, zwolnienia z intratnej posady i gigantycznej odprawy. "Niezrozumiałym jest wciągnięcie mojej osoby do walki politycznej, w której nie chciałem i nie chcę uczestniczyć, a jest to następstwem mojej decyzji o wycofaniu się z życia politycznego" - pisze były szef rady miejskiej Legnicy.

Przypomnijmy: dwa dni temu napisaliśmy o zwolnieniu Wacława Szetelnickiego z zajmowanego od 2022 roku stanowiska audytora KGHM w Chile. Temat zainteresował ogólnopolskie portale. Gazeta Wyborcza ustaliła, że zwolnienie Wacława Szetelnickiego pociąga za sobą konieczność wypłacenia mu gigantycznej odprawy w wysokości 160 tysięcy dolarów czyli 650 tys. zł. Jego umowa ma być rzekomo skonstruowana w taki sposób, że KGHM nie może nie wypłacić tych pieniędzy. O sprawie pisały też m.in. ogólnopolskie portale Onet, Business Insider Polska oraz MSN.

Od radcy Macieja Kowalskiego portal Lca.pl dostał do publikacji oświadczenie, w którym Wacław Szetelnicki, nie wchodząc w szczegóły, zaprzecza pojawiającym się w mediom informacjom oraz zapowiada kroki prawne przeciwko redakcjom. Oto jego treść:

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi mojej osoby, które dotykają sfery mojego życia zawodowego, osobistego, ale i rodzinnego, oświadczam, że nie będę na łamach środków masowego przekazu wdawał się w polemikę, dyskusję lub wykazywał nieprawdę zawartych w tych informacjach treści.

Niezrozumiałym jest wciągnięcie mojej osoby do walki politycznej, w której nie chciałem i nie chcę uczestniczyć, a jest to następstwem mojej decyzji o wycofaniu się z życia politycznego.

Tym samym nieakceptowalnym jest, aby właśnie do tej walki wykorzystywać moją osobę z równoczesnym przedstawianiem rzekomych faktów dotyczących mojego życia osobistego i zawodowego.

Oświadczam, iż fakty powołane w artykułach ujawnionych na portalu Facebook, grupa Dyskusja o Legnicy, stronach internetowych Gazety Wyborczej, portalu Onet, portalu Biznes Insider są nieprawdziwe.

W związku z powyższym podjęte zostały kroki prawne w celu wyeliminowania z przestrzeni publicznej informacji nieprawdziwych, godzących w moje dobra osobiste, jak i dobra osobiste członków mojej rodziny.

Z poważaniem, Wacław Szetelnicki"

 

Pisząc o swojej "decyzji o wycofaniu się z życia politycznego" Wacław Szetelnicki najwyraźniej liczy na krótką pamięć legniczan. To prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przerwał rozwijającą się od 2014 roku karierę samorządową byłego wykładowcy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona.

Gdy pod koniec kadencji, którą Wacław Szetelnicki spędził jako przewodniczący rady miejskiej Legnicy, w 2018 roku układano listy wyborcze a media pełne były doniesień o "tłustych kotach" z PiS-u, prezes partii publicznie ogłosił: "Zapadła decyzja, zgodnie z naszymi deklaracjami, które składaliśmy już niejednokrotnie i które ja składałem. Do polityki nie idzie się dla pieniędzy, ci którzy funkcjonują w spółkach, są przez nas szanowani, jeżeli dobrze wykonują swoje obowiązki, ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji. To znaczy, że te osoby nie będą kandydowały na żadnym szczeblu samorządu".

Ten przypadek dotyczył Zbigniewa Bytnara, Krzysztofa Ślufcika, Adama Wierzbickiego i Wacława Szetelnickiego właśnie - czterech legnickich radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy za "dobrej zmiany" zakotwiczyli się w KGHM Polska Miedź S.A. lub spółkach z jej grupy kapitałowej. Zbigniew Bytnar od 2016 roku był najpierw prezesem, potem członkiem zarządu w PolMiedźTransie. W tym samym czasie Krzysztof Ślufcik został dyrektorem departamentu administracji w KGHM Polska Miedź S.A., a Adam Wierzbicki dyrektorem ds. usług i utrzymania ruchu w spółce Energetyka. Również w 2016 roku KGHM zatrudnił Wacława Szetelnickiego jako dyrektora naczelnego swojej Centrali. Pod koniec 2017 roku ówczesny przewodniczący Rady Miejskiej Legnicy otrzymał posadę prezesa KGHM-owskiej spółki Centrum Badań Jakości. Kolejnym etapem jego kariery w miedziowym holdingu był wyjazd za granicę do pracy jako audytor KGHM Chile. 

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 25/10/2024 14:19
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2024-10-25 10:24:58

    Historia działalności politycznej pozostaje nawet po latach, każdy czy to radny, prezydent miasta , burmistrz, wójt: staje się osobą publiczną... Wszystkie decyzje, głosowania itp. są zapisane i można do nich wracać i przypominać. To tak jakby ludzie mieli zaprzestać mówić o Krzakowskim bo już nie jest prezydentem Legnicy...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    JACEK - niezalogowany 2024-10-25 12:05:18

    redaktor Kanikowski trafiony. Za chwilę będzie zatopiony. Dno czeka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2024-10-25 12:27:46

    Redaktorzyna jak przystało na propagandzistę PL z nadania szuka tematów niczym pisowska szczujnia za czasów dawno minionych. Redaktorzyna dawno już sięgnął dna w sztuce dziennikarskiej. Wszystkie artykuły, które wyszły spod jego pióra pozostaną na długo w sieciowych czeluściach. Zapewniam, że w odpowiednim momencie uzyskają dostęp do światła dziennego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Xx - niezalogowany 2024-10-25 12:52:26

    Tak to właśnie jest osoba która pełni funkcje publiczne trzy jako polityk A także jako urzędnik I również jako pracownik spółki państwowej jest osobą publiczną . A ci którzy grożą I wyszydzają redaktorowi to oni mogą być pozwani bowiem praca dziennikarza polega na tym aby opisywać pisać i obserwować . Ale w PiSowskich kręgach to jest Norma grozić zamykać bić pałkami niewinne kobiety i słabszych .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • OSTATNI LEGNICZANIN - niezalogowany 2024-10-25 13:16:52

    BYŁ LAS NIE BYŁO WAS BĘDZIE LAS NIE BĘDZIE WAS....polityków i politycznych dziennikarzy ....PISPO TO jest samo zło ....SUWEREN LEGNICY BĘDZIE ROZLICZAŁ polityków i dziennikarzy !!!!!!! NADCHODZI ARMAGEDON SUWEREN ROZLICZY precyzyjnie jak SNAJPER szczególnie ostatnie 20 lat PATOLOGI W Legnicy policmajster triepow vel bolszewik i jego mafia szczególnie

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Sprawiedliwość nadchodzi - niezalogowany 2024-10-25 13:52:08

    No i gitara A kiedy urząd skarbowy sprawdzi skąd zakonnik miał 350 000 na kaucje

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ona - niezalogowany 2024-10-25 17:20:51

    Żenujący typ. Nigdy nie zapomnę jak pomimo zapewnień nie dopuścił do głosu mieszkańców na posiedzeniu rady miasta, olał i zignorował ludzi, którzy chcieli zabrać głos w ważnej dla nich sprawie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do