
- Mimo iż magistrat za nami nie przepada, znowu robimy spektakl zanurzony w Legnicy – mówi dyrektor Jacek Głomb. W jego Teatrze Modrzejewskiej dobiegają końca próby do „Wodewilu Liegnitz”. To – jak mówi reżyser Łukasz Czuj – superprodukcja z 17 aktorami na scenie, 5 muzykami, własnym scenariuszem, songami i muzyką. Premiera w niedzielę18 czerwca.
Dzisiejsza próba prasowa bardzo zaostrzyła apetyt. Dwie sceny, które przed premierą zaprezentowano dziennikarzom, zwiastują zmysłowe i dynamiczne muzyczne widowisko, przy którym dopiero co zakończony Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu to senna stypa impotentów.
Pełny tytuł - „Wodewil Liegnitz albo ostatnia noc Republiki Weimarskiej” - zapowiada podróż do przeszłości.
- Opowiadamy historię zanurzoną w roku 1933 i atmosferze niemieckiego miasta, jakim była wówczas Legnica. Ale jednocześnie ma ona wiele konotacji, powiązań z naszą współczesnością – mówi Łukasz Czuj. - Myślę, że obecne czasy będą się w tym spektaklu bardzo mocno odbijać. W Polsce też przeżywamy taki moment, w którym czarne chmury nadciągają i dzieje się bardzo dużo rzeczy, które nas niepokoją.
Ta opowieść dość przewrotnie nawiązuje do aktualnej sytuacji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Scena Gadzickiego udaje bowiem Pałac Walhalla, fikcyjny teatrzyk wodewilowy osadzony w centrum Liegnitz, balansujący na krawędzi upadku, z wieloma problemami finansowymi, nękany kontrolami z urzędu i toczący walkę o przetrwanie.
„Wodewil Liegnitz” ma w sobie wiele z groteski. Muzycznie to rollercoaster, który zabierze widza w podróż przez różne gatunki muzyczne: utwory nawiązujące do okresu międzywojennego, pieśni operetkowe, twórczość kabaretowo-burleskową, ale też mocne, mięsiste rockowe brzmienia.
- Projekt jest całkowicie oryginalny. W pełni wykorzystuje potencjał legnickiego zespołu aktorskiego, który potrafi nie tylko grać, ale też znakomicie tańczy i śpiewa – opowiada Łukasz Czuj.
- To trzecia realizacja Łukasza Czuja w Teatrze Modrzejewskiej, po „Komedii obozowej”, która była naszym wielkim sukcesem, i „Lekcji tańca w Zakładzie Weselno-Pogrzebowym Pana Bamby” - przypomina Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.
Spektakl powstaje dzięki wsparciu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Jego produkcję dofinansowały też Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz samorząd Województwa Dolnośląskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kawaler orderu za zasługi dla Niemiec ma robić za nazistę. Przesadzacie derechtorze
Kawaler orderu za zasługi dla Niemiec ma robić za nazistę. Przesadzacie derechtorze
Czyżby popie.rdolonko z Babylon Leignitz??? No coś takiego...