To już pewne! Lidl wybuduje sklep na Piekarach

Zabiorą przystanek, zabiorą parking, dobiją Kerfura. Jedyna zaleta, że nie będzie straszyć.

Grupa Schwrz której częścią są m.in. Lidl i Kaufland otrzymała od banku światowego preferencyjną pożyczkę na kolonizację Europy środkowo-wschodniej (nazywając rzeczy po imieniu, bo oficjalnym powodem było "zapewnienie dostępu do dobrej jakościowo żywności mieszkańcom Europy środkowo-wschodniej") otrzymała kwotę blisko MILIARDA dolarów (ok. 3 500 000 000 złotych). Wszystko w Unii Europejskiej, gdzie istnieją rygorystyczne regulacje dt. przeciwdziałania dyskryminacji i tzw. pomocy de minimis (zapobiegające niedozwolonej pomocy publicznej).... To nie teoria spiskowa - doniósł o tym w 2015 roku brytyjski "The Guardian", po czym rozpisywały się o tym różne portale internetowe i gazety w Polsce w roku 2015 (można sobie "wygooglować", wklejam pierwszy lepszy link https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/afera-z-dofinansowaniem-lidla-i-kauflandu,65,0,1867585.html ) Ok. I co z tego? Co mnie to obchodzi? Przecież im większa konkurencja tym lepiej dla konsumenta, tak? Patrz komentarze niżej. Tak, jeśli zawsze chcemy być biednymi konsumentami. Tego rodzaju ekscesy i "konkurencja" zabijają polską przedsiębiorczość (w tym przypadku gałąź jaką jest handel artykułami spożywczymi, chemicznymi - choć nie ograniczają się tylko do tego), ponieważ polskie sieci (nie wspominając nawet o osiedlowych sklepikach!) nie mają szans konkurować z sieciami posiadającymi takie zasoby finansowe. Badania rynku (za nie małe pieniądze) służy określeniu z jakimi odbiorcami ma się do czynienia i "jak do nich trafić". Efektem jest "gładka" reklama Lidla, opłacanie promujących znanych kucharzy, wydawanie książek "za darmo", marki własne, cztery sklepy w Legnicy (i setki w całej Polsce) - to wszystko idzie tak łatwo nie tylko dzięki zasobności tych sieci, ale tez "preferencyjnemu kredytowi". Niby normalne, ale jeśli zabija to polski handel, będziemy zawsze robotnikami - siłą roboczą dla tych, którzy spiją śmietankę. Zawsze ktoś ją spija, ale nie spiją jej przedstawiciele naszej gospodarki. Cóż, podobno "kapitał nie ma narodowości"... To czy ktoś w to wierzy, pozostawiam indywidualnemu osądowi. Może słyszałeś/aś o pułapce średniego rozwoju? W ten sposób w nią wpadamy. Lidl i inne sieci (rynek hurtowy również jest przejmowany, przede wszystkim przez grupę Eurocasch - a obecnie wkracza na niego tylnymi drzwiami Biedronka) są jednym z czynników, które nas tam zaprowadzą - hurra! Kupuj w Lidlu - dzięki temu biedakami Europy będziemy nie tylko my, ale też nasze wnuki! Co za cudowna wiadomość:) Zapewnimy sobie w ten sposób "dostatnią" przyszłość - przecież NAJNIŻSZA KRAJOWA stale rośnie, więc nie wiem o co chodzi... W ogóle gadanie... Co ja mam do tego? Ja się nie liczę, jestem tylko jednostką. To tak samo jak z przekonaniem paru milionów wyborców, że "mój głos się nie liczy". Wspieranie polskich wytwórców i przedsiębiorców, to inny oficjalny cel wspomnianej "pożyczki" (poza dożywieniem biedaków z Europy środkowo-wschodniej).... Oczywiście, ale najlepiej gdyby zostali tylko rolnicy, bo produkty nisko-przetworzone są najmniej zyskowne. Niech Polacy hodują krowy, a piją Muller-milch. Naturalnie, kupiony w zagranicznej sieci handlowej. Sytuacja jest analogiczna jak w XIX wieku w Brazylii (a właściwie Portugalii), która sprzedawała Anglii za grosze drewno, a kupowała papier za krocie. Nie tylko mu jesteśmy Januszami biznesu;-) Ale ok, jeśli już musimy tolerować "ten czy inny polski Mlekopol" (przypadkowo wymieniona marka, bez twierdzenia, że tak jest względem niej - chodzi o mechanizm), to dzięki kredytom kupujmy tak dużo, żeby uzyskać cenę, po której polska hurtownia (od której dopiero kupuje Pan Staś z warzywniaka na osiedlu) uzyskała cenę zakupu równą lub wyższą, niż nasza detaliczna cena sprzedaży! Hurtownia da swoją marżę. Jak kupi to Pan Staś i da jeszcze swoją marżę, to już w ogóle cena winduje. A że Pan Staś ledwie wiąże koniec z końcem, to pewnie marża ta nie będzie niska. Jak już będzie mało Panów Stasiów, a więc tradycyjny handel będzie bezradny, to producent związany kontraktami z sieciami handlowymi typu Lidl nie będzie miał alternatywnych rynków zbytu w kraju (co bystrzejszym uda się za granicą, choć nie jest to proste). Wtedy krąg odbiorców ograniczony do wielkopowierzchniowych sieci, będzie mógł pokazać czego nauczyli się menedżerowie robiąc dyplom MBA. Dyktowanie warunków producentom jest przecież fajne! Czekaj czekaj, gdzieś czytaliśmy przecież, że uzależnienie od jednego odbiorcy, to nie dobrze chyba? No i że jest coś takiego jak BATNA? Aaaa, już żadnej nie ma? Ok, zrobimy jak mówicie. Tak, tak - oczywiście "nowoczesny" kanał dystrybucji ma uzasadnione przyczyny preferencyjnych warunków, gramatura produktu jest 10 gram wyższa, więc to inny produkt i możemy sprzedać go wam TANIEJ. Nie ma nieuczciwej konkurencji, Ci z kanału tradycyjnego (polski rodzimy handel) kupują przecież inny produkt. Żadnej zmowy cenowej! Co dorozumiane, przecież nie istnieje. Na koniec możecie zadać sobie pytanie - dlaczego Pan Stasiu z warzywniaka ma coś o 40 gr droższe?! Zdziera. Nie będę tam kupował/a!!! Wolę iść do poczciwego Lidla, niż dać zarobić temu zachłannemu "prywaciarzowi". I pamiętaj, Twój wybór się nie liczy, nic się nie da zrobić i tak musi być! A Ci co twierdzą inaczej są zaściankowi, mają kompleksy i nie czują się Europejczykami. Lidl jest tani - hej! Poza tym podkreślają, że wspierają polski biznes! "A na Piekarach A" w Legnicy otwierają nową arenę walk o kroksy i karpia z Czeskich hodowli, tańszego o 90 groszy! Świetna wiadomość! Do boju!

Super! Mieszkańcy Piekar czekają i z radością będziemy robić zakupy w tym fajnym Sklepie Oby jak najszybciej.

Super niech się budują. Więcej sklepów większa konkurencja lepszy towar i walka o klienta. TESCO konkurencji nie wytrzymało. Kto następny padnie? To już wszystko zależy od jakości towaru ceny i obrotu a tu ma dużo do powiedzenia klient.

Jeszcze niech wydymają mieszkańców i zabronią parkować...

Serce boli... żabki,biedronki,lidl co jeszcze ? Legnica to jeden wielki market. Mały, lokalny przedsiębiorca niestety bez szans na utrzymanie się na rynku.

Super Decyzja