
Do groźnego zdarzenia doszło przed stacją Jezierzany w pociągu relacji Lubań Śląski – Wrocław Główny. Maszynista Kolei Dolnośląskich został oślepiony tuż przed wjazdem na peron. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Oślepienie maszynisty zostało zarejestrowane przez dwie kamery. Na szczęście obyło się bez groźnych konsekwencji dla pasażerów i pracownika, który niezwłocznie zgłosił to zajście dyspozytorowi. - Dwukrotnie, w odstępach czasowych, nasz maszynista przeszedł badania okulistyczne, aby wykluczyć uszkodzenie wzroku. Przez kilka pierwszych dni jego wzrok był podrażniony, musiał zakraplać oczy. Na szczęście do trwałego uszkodzenia nie doszło - mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich.
Tego typu bezmyślne zachowania mogą doprowadzić do katastrofy. Wiązka laserowa chwilowo oślepia, co może mieć dramatyczne skutki. Przewoźnik nie bagatelizuje tego zdarzenia i zgłosił sprawę odpowiednim służbom:
- Takie skandaliczne zachowania są niebezpieczne nie tylko dla zdrowia kierującego, ale i zagrażają bezpieczeństwu pasażerów – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. – Bezpieczeństwo naszych podróżnych i pracowników jest dla nas absolutnym priorytetem, dlatego reagujemy stanowczo. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich zachowań. To darzenie zgłosiliśmy już legnickiej policji – dodaje.
Na szczęście w tym przypadku nie doszło do trwałego uszkodzenia wzroku maszynisty, jak chociażby w podobnym incydencie z udziałem policjantów w Tczewie. Bezmyślna „moda” na oślepianie wiązką laserową dotyczyła dotychczas przede wszystkim pilotów samolotów. O występowaniu takich zdarzeń coraz częściej informują media z całego świata. Eksperci wskazują, że w przypadku takiego zajścia zastosowanie ma kodeks karny.
– Naszym zdaniem mogło dojść do popełnienia przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, ale to ocenią organy ścigania – potwierdza Bartłomiej Rodak z KD.
Bezmyślne oślepianie laserem to nie jedyny problem, z jakim w swojej codziennej pracy zmagają się pracownicy Kolei Dolnośląskich. Prawdziwą zmorą maszynistów są ludzie przechodzący tuż przed jadącym pociągiem.
– Niestety, takie sytuacje zdarzają się bardzo często – przyznaje rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. Do jednej z nich doszło choćby pod koniec grudnia 2019 roku, kiedy starsza kobieta przechodziła przez tory w chwili, gdy do peronu zbliżał się pociąg. Nie reagowała na sygnały dźwiękowe, na szczęście nie doszło do tragedii.
ŹRÓDŁO: KOLEJE DOLNOŚLĄSKIE
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I co dalej. Sprawa rozeszła się po kościach.
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25