Reklama

Uczeń II LO w Legnicy wygrał ogólnopolską olimpiadę wiedzy o średniowieczu

Łukasz Kosowski, tegoroczny absolwent II Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy, został zwycięzcą XIV Olimpiady Mediewistycznej - jednego z najważniejszych konkursów naukowych z historii dla uczniów szkół ponadpodstawowych w Polsce. Patronem olimpiady z wiedzy o średniowieczu jest m.in. Uniwersytet Gdański.

Już po raz czternasty w szranki stanęli młodzi mediewiści z całej Polski. Tematem przewodnim tegorocznej edycji była - bez zaskoczenia – zaraza, czyli epidemie, które wielokrotnie ogarniały i dziesiątkowały  Europę w czasach średniowiecza.

Rywalizacja w konkursie historycznym miała kilka etapów. Zakwalifikowani uczniowie kilku legnickich szkół najpierw w PWSZ im. Witelona w Legnicy musieli się zmierzyć z II etapem olimpiady. Z naszego miasta do finału wojewódzkiego dostali się dwaj uczniowie: Łukasz Kosowski i Oliwier Hurej. Obaj są podopiecznymi nauczyciela II LO Michała Rocznika.  Do ścisłego finału, ustnego przepytywania na temat lektur i ogólnej wiedzy o średniowieczu przeszedł Łukasz Kosowski, który w rezultacie okazał się najlepszym zawodnikiem, zajmując pierwsze miejsce w Polsce.

W Legnicy już wielokrotnie był organizowany II etap Olimpiady Mediewistycznej. Pierwszym koordynatorem był nieodżałowany Jacek Spuła, który kilkakrotnie w „Henrykówce” gościł po kilkudziesięciu zawodników z całego regionu zachodniej części województwa dolnośląskiego. Po jego śmierci koordynacją II etapu zajęła się Ewa Stanecka–Spuła, nauczycielka Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego i Technikum Akademickiego w Legnicy.

Trudno było osiągnąć pierwsze miejsce?

Łukasz Kosowski: Zdecydowanie, wymagało to ode mnie wielu godzin nauki do późnych nocnych i wielu wyrzeczeń, ale uważam, że się opłaciło. Uważam, że wszystko sprowadza się do podejścia do określonej sprawy a motywacji akurat mi nie brakowało.

Jak się czujesz z tym zwycięstwem?

Świetnie i nie za bardzo wiem co mogę jeszcze powiedzieć. Największą radość sprawia mi to, że pod koniec liceum, które to pasmem zwycięstw w konkursach i olimpiadach dla mnie delikatnie mówiąc nie było w końcu udało się osiągnąć coś tak dużego.

Co było wartością tego konkursu?

Poza oczywiście nagrodą - satysfakcja i duma ludzi, którzy mnie otaczają. Wiedza zdobyta podczas przygotowań jest również wartością samą w sobie i oczywistą.

Czy warto poznawać tak odległą historię?

Dla mnie ta historia wcale nie jest odległa. Średniowiecze jest mi zdecydowanie bliższe niż inne epoki. Ale dla osób, które wcześniej się tym nie interesowały mogę to z czystym sumieniem polecić. Uczy to wiele o ważnych dla człowieka wartościach i fundamentach naszej cywilizacji.

Brałeś udział w kilku olimpiadach - czego uczą takie konkursy? Czego się nauczyłeś?

Żeby próbować do skutku, chociaż gdybym nie wygrał nawet do tego bym nie doszedł. Niemniej uważam, że warto próbować, bo zawsze jest szansa, że się coś uda i odkryje się jakąś pasję.

Co czuje nauczyciel, gdy jego uczeń osiąga najwyższy laur, jakim jest wygranie olimpiady? - pytamy Michała Rocznika.

Ja osobiście cieszę się ogromnie, że trud został wynagrodzony. Z mojej perspektywy najlepiej jest, gdy uczeń stopniowo odnosi sukcesy. Widząc progres, uczy się na błędach, rozumie, że zaangażowanie, praca, systematyczność i rzetelność popłacają. Na olimpiadach nie ma łatwych zwycięstw  i to jest wspaniała nauka na resztę życia. Właśnie takie rzeczy mnie cieszą najbardziej, bo wiem, że proces edukacyjny został perfekcyjnie zrealizowany. Nasza popkultura pokazuje coś innego, łatwo i szybko osiągamy wszystko, wystarczy chcieć. Olimpijczycy wiedzą, że jest to trudne, ale to co trudne lepiej smakuje, mnie też.

Recepta na olimpijczyka?

Po pierwsze trzeba zacząć określić co się lubi. Nie uczyć się dla ocen tylko z czystej wewnętrznej potrzeby, ponieważ to buduje silną motywację. Należy nastawić się na proces, nawet czasem wieloletni. Ja mówię uczniom w pierwszym roku idziesz, by zobaczyć jak to działa. Potem już bardziej świadomie uczestniczą i potrafią właściwie ocenić wymagania. Wiedza powinna być zdobywana systematycznie, dlatego nauczyciel powinien rozmawiać, doradzać i stymulować. Podejście do uczestnika olimpiady musi być elastyczne. Proponuję czasem, żeby uczeń wziął wolne i skupił się na zawodach. Jeśli inne przedmioty nie zaprzątają jego uwagi, ma komfort, nie stresuje się i to bardzo pomaga w opanowaniu tak obszernego materiału. Warto mieć kogoś kto nas wspiera: nauczyciela, rówieśnika, rodzica. Czasem rozmowa z kimś przychylnym czyni cuda. Wreszcie sprawa podstawowa, trzeba dużo czytać i pisać. W ten sposób nabieramy wprawy i stajemy bardziej wiarygodni dla oceniających nas akademików. Oni potrafią szybko odróżnić, czy ktoś jest dobrym historykiem, czy tylko ma dobrą pamięć. Podsumowując, jeśli ktoś chce być olimpijczykiem, musi długo i rzetelnie na to pracować.

Czy apetyt rośnie w miarę sukcesów?

Myślę, że dla każdego odnoszenie sukcesów jest przyjemne i nieraz istotne w budowaniu poczucia wartości. Dla mnie konkursy są jedynie środkiem procesu edukacyjnego. Postrzegam je jako budowanie człowieka dojrzałego. Naszym celem nigdy nie jest wygrana. Naszym celem jest jak najlepsza gra, w tym przypadku narracja historyczna. Jeśli uczeń skończy na pierwszym miejscu to świetnie, chwalę go. Jak zajmie 10 też go chwalę, mając na względzie możliwość poprawy w następnej edycji konkursu. Pamiętajmy, że bywają zwycięzcy i na ostatnim miejscu.

Na zdjęciu: Łukasz Kosowski. FOT. II LO w Legnicy 

Na zdjęciu: Michał Rocznik. FOT. II LO w Legnicy 

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2021-04-26 09:23:48

    Ciekawe, jakie były pytania?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do