
"Pięć miast - jeden wspólny cel" - takie hasło przyświeca kilkudziesięciu paniom, które szyją maseczki dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Akcję spontanicznie wsparli także darczyńcy, którzy zapewnili niezbędne materiały.
Idea 29-letniej krawcowej Klaudii z Legnicy, która wyszła z inicjatywą szycia maseczek ochronnych dla legnickich medyków, rozwija się szybciej niż wirus. Zaraziło się nią kilkadziesiąt mieszkanek Legnicy, Jawora, Lubina, Złotoryi i Chojnowa, które trzymając się zasady "zostań w domu", zaczęły w czasie izolacji szyć maseczki ochronne dla personelu SOR i szpitali.
400 sztuk już trafiło legnickiego szpitala, ok. 1000 kolejnych zostanie przekazanych jutro. Z pomocą transportową harcerzy 60 maseczek trafiło dziś także na SOR. Do końca tygodnia aktywistki chcą uszyć łącznie nawet 7 tys. sztuk maseczek. Ich odbiorcą będzie głównie szpital i oddział ratunkowy, część trafi także do placówek w Jaworze, Złotoryi i Lubinie.
- Razem możemy więcej. Łączy nas wspólny cel, bo w takich chwilach trzeba po porostu się jednoczyć i pomagać. Dlatego pragnę z całego serca podziękować wszystkim wspaniałym ludziom, którzy według własnych możliwości włączyli się w tą akcję. Ogromne wsparcie dostaliśmy od darczyńców, którzy przekazują nam materiały, a czasem pieniądze na ich zakup. Kiedy np. zabrakło pieniędzy na bawełnę, której nie mogliśmy zdobyć, to zaczęłam walić do sponsorów drzwiami i oknami. Szybko znalazł się darczyńca, hurtownia zaś dała nam dwie rolki w cenie jednej. Kilkadziesiąt niezwykle skromnych pań z pełnym zapałem ciągłe szyje w swoich domowych zaciszach, inni pomagają w transporcie. Na szczęście, na obecną chwilę, mamy wystarczające zapasy materiałów. Ludzie się angażują, chcą pomagać i to jest piękne - mówi Monika, jedna z koordynatorek prac grupy.
Za pomoc w imieniu całego personelu oficjalnie podziękowała już kilkukrotnie dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Pozytywną opinię dla przydatności maseczek wydała także Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, która rekomenduje je szczególnie do użycia podczas zwykłych zabiegów w szpitalu.
Zmianie uległa nazwa grupy aktywistów na Facebooku, którą teraz można znaleźć pod szyldem " Legnica, Lubin, Jawor, Złotoryja, Chojnów szyje maseczki dla szpitala ".
UWAGA!!!
Serdecznie zapraszamy do wstępowania do naszej lokalnej grupy dyskusyjnej
>> kliknij tutaj >> Dyskusja o Legnicy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piękna akcja! Szacun dla każdego zaangażowanego w dzieło.
Dziękuję
Witam , mam w domu kilka materiałów - gdzie można oddać do uszycia maseczek
cd , poprzedniej wiadomości - proszę o kontakt grazia57cz@interia.pl
Dzisiaj oglądałem program w TV o firmie, która szyje maseczki chyba w Świdnicy. Pani pokazywała z czego taka maseczka się składa (3 warstwy specjalnego materiału- trudnego dzisiaj do zdobycia), sprawdzała również przepuszczalność wody takiej maseczki oraz maseczki z bawełny. Maseczki szyte przez nich nie przepuszczają wody, a z bawełny ... Zastanawiam się czy maseczki z bawełny w ogóle chronią i czy czasami nie narażają bardziej na zarażenie koronawirusem.
Do gościa. Te maseczki nie chronią przed koronawirusem. Ale można ich użyć np podczas operacji dla zapewnienia higieny a te z sali operacyjnej dać tym co mogą mieć styczność z COVID. Pozdrawiam.
Wielkie brawa i podziękowania dla Pań!
Główny szef firmy Lubinex zabronił swoim pracownicom szyć maseczki dla szpitali. To jest karygodne !!! Udostępniajcie niech się dowie cały świat
Niech zabrania. ..to szybko się przekonana ze źle zrobił ...karma wraca..oby sam nie byl pacjentem szpitala:)