
Za pół roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy ruszy Klinika Kariologii. Dziś dyrektor Maciej Leszkowicz podpisał w tej sprawie porozumienie z prof. Arkadiuszem Wójsem, rektorem Politechniki Wrocławskiej, gdzie prężnie rozwija się Wydział Medyczny. Zalążkiem klinki jest otwarte dzisiaj w szpitalu i ochrzczone imieniem profesora Mariana Zembali Dolnośląskie Centrum Sercowo-Naczyniowe.
Dolnośląskie Centrum Sercowo-Naczyniowe w Legnicy im. profesora Mariana Zembali jest aktualnie najnowocześniejszą w Polsce pracownią zajmującą się kardiologią inwazyjną. Powstało dzięki wsparciu samorządu województwa, które przeznaczyło 10 milionów złotych na zakup dwóch wysokiej jakości angiografów z aparatami USG oraz niezbędną adaptacje i przebudowę pomieszczeń. Milion złotych dorzucił KGHM. Wraz z otwarciem centrum szpital awansował do II stopnia referencyjności, co oznacza większe finansowanie zabiegów przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Jako właściciel szpitala dbamy, by jego infrastruktura była jak najwyższej jakości. Ale mogło by to nie wystarczyć, gdyby zabrakło tak dobrej i doświadczonej kadry medycznej, jak w Legnicy - podkreślał Jarosław Rabczenko, członek zarządu województwa odpowiedzialny m.in. za służbę zdrowia.
Dzięki nowoczesnym angiografom, znacząco zwiększy się liczba procedur wykonywanych w legnickim szpitalu, a to przełoży się na skrócenie kolejek do zabiegów planowych i lepszy dostęp do leczenia. Wzrosną możliwości pomocy pacjentom z ostrymi zawałami wieńcowymi, wymagającym pilnej interwencji.
Ale to tylko jeden krok w realizacji ambitniejszego celu: uruchomienia przy szpitalu w Legnicy Kliniki Kardiologii.
Dyrektor Maciej Leszkowicz prowadził w tej sprawie rozmowy z władzami Politechniki Wrocławskiej, która od dwóch lat prowadzi Wydział Medyczny dla setki studentów. Rektor Arkadiusz Wójs przyjechał dzisiaj do Legnicy, aby uroczyście podpisać porozumienie w sprawie Kliniki Kardiologii. Klinika wystartuje z nowym rokiem akademickim.
- To przełomowe wydarzenie w historii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy - mówi dyrektor placówki Maciej Leszkowicz.
- Uczelnia, nasi badacze, będą mogli prowadzić w niej badania, przede wszystkim w obszarze medycyny, ale też dotyczące technologii medycznych. Prawdopodobnie będzie też jakaś możliwość kształcenia tu studentów w ramach praktyk czy innych form zajęć - wyjaśnia prof. Arkadiusz Wójs.
- Zarówno Klinika Kardiologii jak i Dolnośląskie Centrum Sercowo–Naczyniowe im. prof. Mariana Zembali są wynikiem potrzeb zdrowotnych mieszkańców centralnej i zachodniej części województwa dolnośląskiego. Powstają w odpowiedzi na wyzwania współczesnej medycyny jaki jest rosnący problem chorób sercowo-naczyniowych oraz ograniczony dostęp pacjentów do kompleksowych, wysokospecjalistycznych procedur łączących specjalistów - kardiologów inwazyjnych, kardiologów zachowawczych, angiologów i chirurgów naczyniowych - dodaje dyrektor szpitala Maciej Leszkowicz.
Rektor Politechniki Wrocławskiej podczas uroczystości popisania porozumienia nazwał szpital największą świątynią humanizmu. I choć za swe krótkie wystąpienie zebrał gorące brawa, ten dzień należał do doktor Barbary Engel, która kieruje Oddziałem Kardiologicznym z Pododdziałem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego. Przypadło jej wygłoszenie laudacji o zmarłym niemal dokładnie trzy lata temu profesorze Marianie Zembali, wybitym kardiochirurgu, jednym z pionierów polskiej transplantologii. Dolnośląskie Centrum Sercowo-Naczyniowe w Legnicy otrzymało jego imię. Barbara Engel mówiła m.in. o swej osobistej relacji z profesorem. Przywołała słowa fizyka Isaaca Newtona: "Jeśli widzę więcej, to dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów". - Marian Zembala był olbrzymem. Ja i pracownicy mojego oddziału staliśmy na ramionach pana profesora - mówiła Barbara Engel.
Poruszający był film z przesłaniem profesora Mariana Zembali do lekarzy i poruszające było wystąpienie jego syna, też kardiochirurga, prof. Michała Zembali, który przyjechał na uroczystość jako przedstawiciel rodziny.
- To miejsce - Lubin, Legnica - kojarzy mi się źle - zaczął prof. Michał Zembala. - Pamiętam, że kiedy w mym dzieciństwie jechaliśmy nad morze, w każde wakacje zatrzymywaliśmy się przed Miedziowym Centrum Zdrowia w Lubinie. Ojciec zatrzymywał się na 15 minut, żeby zobaczyć, co się dzieje, i trwało to cztery lub pięć godzin. Jak byłem już lekarzem, mówił mi, że mamy innych chorych z Legnicy, Lubina kierować do doktor Engel. Zapamiętałem jej nazwisko, bo Engel brzmi jak Angel, i pewnie to nie przypadek.
Michał Zembala zostawił w legnickim szpitalu szczególną pamiątkę po ojcu. Oprawiony w ramę przedruk z książki operacyjnej z listopada 1986 roku, gdzie opisano pionierski wówczas zabieg wstawienia by-passów z zastosowaniem zewnętrznego krążenia. Marian Zembala brał w tej operacji udział. Wiele lat później przedruk podarował mu prof. Zbigniew Religa. Gdy Michał Zembala został kardiochirurgiem, dostał od ojca ten "obraz" z kolejną dedykacją. Teraz zawiśnie w Dolnośląskim Centrum Sercowo-Naczyniowym w Legnicy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wiecie dlaczego do przecięcia wstęgi było ich tylko tyłu co na zdjęciu? Bo nożyczek zabrakło. Żenada - jak za komuny i za pisuarów 0- trzeba się wszędzie pokazać i sobie poprzecinać.
Lepiej Ci po wypuszczeniu jadu? A może trochę symboliki w tym? Każdy wnosi coś do tego nowego miejsca, które może uratować kiedyś Twoje życie lub członka Twojej rodziny. Jeden wspiera finansowo, inny naukowo, jeszcze inny organizuje prace i miejsce, a kolejny nadaje bieg z tym ostatnim, ktory bedzie czuwal nad jakośvią. Nie siej zła, ponoć jesteś homo sapiens
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A gdzie przy tym przecinaniu wstęgi parytety, równouprawnienie, skandal ani jednej kobiety. Feministki nic nie ubrały przy okazji, nie pokazały się. No szok.
Żenada, dno do potęgi entej... Wszystko na pokaz ???????????????????? ten dyrektor o ile takk można nazwać na niczym się nie zna, w ogóle nie szanuje personelu szpitala... Tylko popatrzcie co zrobił w szpitalu w Złotoryi...