
Hiszpański koncern Iberdrola wciąż próbuje postawić pod Grodźcem, Olszanicą, Radziechowem i Modlikowicacmi 11 turbin wiatrowych o łącznej mocy 80 MW. Inwestora nie zraził stanowczy sprzeciw mieszkańców i decyzja rady gminy, która pod społecznym naciskiem w grudniu wycofała się ze zmian planistycznych mających umożliwić budowę wiatraków o wysokości do 350 metrów w ikonicznym zakątku Krainy Wygasłych Wulkanów.
Spółka Iberdrola zapłaciła portalowi E-legnickie.pl za publikację sponsorowanego tekstu pod tytułem "Nowa farma wiatrowa w gminie Zagrodno – co dalej z inwestycją?". Przedstawiciele firmy - dyrektor Działu Rozwoju Projektów Radosław Kogutiuk i kierownik projektu Jan Mizerski - opowiadają o oprotestowanej przez mieszkańców budowie w taki sposób, jakby nie przyjmowali odmowy do świadomości.
"Gmina Zagrodno wciąż pozostaje dla nas atrakcyjnym obszarem dla inwestycji wiatrowej. Zależy nam na kontynuacji dialogu z mieszkańcami i lokalnymi władzami. Wierzymy, że mimo decyzji Rady Gminy, możemy wspólnie wyjaśniać wątpliwości i znaleźć rozwiązania, które będą korzystne dla wszystkich stron" - mówi Radosław Kogutiuk. Z wypowiedzi Jana Mizerskiego wynika, że pomimo uchylenia uchwały Rady Gminy Zagrodno z 29 października 2024 r w sprawie lokalizacji inwestycji wiatrowych, koncern Iberdrola nie zaprzestał rocznego monitoringu przyrodniczego na terenie planowanej farmy i gromadzi dane do raportu oddziaływania na środowisko.
Kogutiuk i Mizerski w sponsorowanej publikacji przedstawiają dokładnie te same argumenty za budową farmy wiatrowej co na spotkaniach z mieszkańcami gminy Zagrodno w listopadzie 2024 roku, tzn. "kilka milionów rocznie" wpływów z podatków i wsparcie dla lokalnych przedsięwzięć ("np. edukacji, ekologii czy pomoc osobom w trudnej sytuacji").
Obszar przewidziany pod inwestycję stanowi korytarz migracyjny o znaczeniu międzynarodowym i siedlisko chronionych gatunków ptaków, m.in. żurawi czy orłów bielików. Mimo tego przedstawiciele Iberdroli piszą, że "nie znaleźli" "danych wskazujących na występowanie rzadkich gatunków ptaków na terenach objętych inwestycją". Sugerują, że gdyby Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu miała co do tego zastrzeżenia, spółka jest gotowa na "działania mitygujące", łącznie z rezygnacją z części turbin wiatrowych lub zmianą ich lokalizacji.
Przypomnijmy: koncern Iberdrola złożył w 2024 roku wnioski o zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego w zachodniej części gminy Zagrodno, m.in. w bezpośrednim sąsiedztwie Obszaru Chronionego Krajobrazu Zamek Grodziec. M.in. za jego pieniądze wójt Piotr Janczyszyn urządził wystawne dożynki i razem z przewodniczącym rady gminy Bartoszem Kuneckim obdarowywał dzieci kosztownymi prezentami mikołajkowymi. 29 października pod dyktando inwestora przyjęto uchwałę inicjującą oczekiwane przez Iberdrolę zmiany planistyczne pod budowę przyszłej farmy i wtedy mieszkańcy dowiedzieli się, co się święci. Nie dali się kupić, rozpoczęli protest i w tydzień zebrali 405 podpisów pod protestem w sprawie turbin. Do urzędu gminy wpłynęło też 225 uwag do propozycji zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, z czego 80 procent sprzeciwiało się lokalizacji farm wiatrowych na wskazanym terenie. Zapowiadano zorganizowanie równolegle z wyborami prezydenckimi referendum w sprawie odwołania wójta i radnych.
Pod wpływem protestów wójt Piotr Janczyszyn i Rada Gminy Zagrodno 30 grudnia 2024 r. wycofały się z "uchwały wiatrakowej". "Wyraźnie ujawnił się brak akceptacji dla planowanej inwestycji" - argumentował Piotr Janczyszyn. Wyliczał, że mieszkańcy boją się hałasu, efektu migotania cieni, zaburzeń rytmu serca i innych zagrożeń dla zdrowia, niekorzystnych zmian w krajobrazie, zablokowania zabudowy mieszkaniowej, spadku wartości nieruchomości, negatywnego wpływu na przyrodę. "Kontynuowanie prac planistycznych nie jest zgodne z interesem społecznym" - stwierdził wójt.
Komentowano wówczas, że to manewr taktyczny a temat wiatraków wróci, kiedy przeciwnicy inwestycji nie będą w stanie dopełnić referendalnych formalności przed datą wyborów prezydenckich. Artykuł sponsorowany w E-legnickie wskazuje, że to może być prawda.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie