
Pogotowie Opiekuńcze w Legnicy pozwala prawomocnie skazanemu za znęcanie się nad rodziną mężczyźnie widywać się z dziewięcioletnią córką, jedną z jego ofiar. Sąd zakazał mu kontaktów z dzieckiem, ale nie poinformował o tym dyrekcji placówki. Dlatego dyrektor Barbara Ryczek mówi, że nie ma podstaw, by nie dopuścić do widzeń.
Jarosław S. ma za sobą związki z dwoma parterkami. Stałą w jego zachowaniu była przemoc wobec partnerek i dzieci. Wywoływał awantury, podczas których niszczył sprzęty domowe, wyzywał i wyszydzał domowników, bił, kopał, szarpał, popychał, obrzucał różnymi przedmiotami, groził pozbawieniem życia a raz zdarzyło mu się sięgnąć przy tym po nóż. Niepełnosprawną dziewczynką - siostrą jednej z partnerek - cisnął o ścianę z taką siłą, że doznała urazu głowy i twarzoczaszki oraz krwiaków wobec obu oczu. 8 marca 2023 roku został za to skazany przez Sąd Rejonowy w Legnicy m.in. na 1,5 roku prac społecznych. 13 czerwca cały wyrok został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w Legnicy. Wyrok zobowiązuje mężczyznę "do powstrzymania się od kontaktowania się z pokrzywdzonymi (...) w jakikolwiek sposób - chyba, że taki kontakt lub zbliżenie są niezbędne w celu realizacji orzeczenia właściwego Sądu Rodzinnego w przedmiocie kontaktów z dziećmi na okres 1 roku".
Na początku grudnia Jarosław S., przymuszony przez sąd, przywiózł dziewczynkę do Pogotowia Opiekuńczego w Legnicy, gdzie ma pozostać do czasu ustanowienia dla niej rodziny zastępczej. Potem pojawił się znów, by zobaczyć się z dzieckiem. Dyrektor Barbara Ryczek zgodziła się na to, ale - jak podkreśla - spotkanie odbywało się w obecności psychologa, który zareagowałby, gdyby działo się coś niepokojącego.
- Nie mamy podstaw prawnych, by zakazać ojcu widzeń z dzieckiem - tłumaczy pani dyrektor. - O wyroku karnym zakazującym mu kontaktu wiem tylko od matki dziewczynki, pozostającej w konflikcie z byłym partnerem. Ale sąd rodzinny, umieszczając dziecko w pogotowiu opiekuńczym, nie poinformował nas o takim zakazie, choć jeśli doszło do skazania, to powinien to zrobić.
Na razie, z ostrożności, Pogotowie Opiekuńcze w Legnicy pozwala i matce, i ojcu dziewczynki na dwie godziny widzeń w tygodniu w obecności psychologa. Jak każde nowo przyjęte do placówki dziecko, dziewięciolatka jest pod szczególną obserwacją.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nalej jest PiSowski rząd co za sędzia taki wyrok to dostają ci którzy w sklepie ukradną batonika. Ten sędzia powinien być od razu pozbawiony wykonywania zawodu