
Aleksandra Krzeszewska, wiceprezydent Legnicy, zwróciła się z apelem do zarządców, administratorów i właścicieli nieruchomości o promowanie humanitarnego traktowania zwierząt. Szczególnie dotyczy to kotów wolno żyjących, które do przetrwania potrzebują na przykład otwarcia piwnicznego okienka na zimę. Niestety, zdarza się, że są przeganiane, straszone, pozbawiane schronienia czy jedzenia a w skrajnych przypadkach uśmiercane.
Urząd Miasta Legnicy zwraca się z apelem do zarządców, administratorów i właścicieli nieruchomości, o podjęciu działań, polegających na rozpropagowaniu w formie informacji umieszczanych na klatkach schodowych odnośnie do humanitarnego traktowania zwierząt, szczególnie uwagę zwracając na bytujące w naszym otoczeniu koty wolno żyjące, które stają się ofiarami znęcania poprzez straszenie, przeganianie, pozbawianie schronienia i dostępu do jedzenia, a nawet prób trucia.
Koty wolno żyjące nie są kotami bezdomnymi, lecz zwierzętarni dzikimi i powinny mięć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Nie wolno ich wyłapywać, wywozić ani utrudniać bytowania w danym miejscu. Nie wolno ich na siłę odławiać i udomawiać. Należy traktować je z poszanowaniem, zapewniając ochrony i opieki. Otwarcie choćby jednego okienka piwnicznego lub udostępnienie innego odpowiedniego pomieszczenia może uratować im życie. Koty wolno żyjące stanowi ważny element ekosystemu regulując populację gryzoni, na które instynktownie polują, regulują rozprzestrzenianie się chorób na terenie miasta. Złośliwe straszenie, okaleczanie czy bicie stanowi naruszenie przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt.
Realizując Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Legnica oczekujemy wsparcia od administratorów w i zarządców, w postaci prowadzenia akcji edukacyjnej (ogłoszenia, plakaty, gazetki) oraz konsekwentnego działania i postępowania wobec mieszkańców, którzy dopuszczają się wykroczeń w stosunku do zwierząt jak i opiekunów (tzw.,Karmicieli”).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A to niespodzianka. Złe języki mówiły, że niekompetentna, na niczym nie zna się.
Czy kiedyś nie było mowy o tym, że populacja dziko żyjących kotów miała być kontrolowana przez odławianie i kastrację. Wolno żyjące koty rozmnażają się szybko, chorują i żyją w okropnych warunkach i przenoszą choroby. Poza gryzoniami odławiają ptaki. A ptaki mają większe znaczenie w walce ze szkodnikami.
To jakiś żart? Czym ta dziewczyna się zajmuje? Za jakie pieniądze?
Miła maskotka Rabczenki. Kotki to istotnie ważny temat dla prezydenta Miasta. To że podwyżki (nieoczekiwane) to pryszcz. Oby tak dalej. Do rad nadzorczych powołani ludzie niekompetentni, czy tacy będą prezesi? Niestety tak się robi - każdy ma rodzinę i kolegów potrzebujących pieniędzy (nie mylić z efektywną pracą). Zresztą gdybym ja był prezydentem to moje dzieci nie pracowałyby od 7.00 do 18.00.
Kogo obchodzą jakieś koty? A gołębie, wróble, psy, kuny, jeże, myszy, szczury? Ich też szkoda
gołębie owszem, plaga gołębi w Legnicy, zwłaszcza na Piekarach. Przerost populacji, dużo szkód. W tej liczebności to już szkodniki. Dokarmiacze gołębi jakoś nie reagują na zaproszenie żeby posprzątać np. balkon zapaskudzony ale wywalać reklamówki "karmy" to z ochotą.
Gdyby nie koty dziko żyjące zaroślibyśmy myszami i szczurami. Akcje wspierane przez miasto a raczej środki finansowe udzielana przez miasto są zbyt małe od lat. Działa grupa osób zainteresowanych losem kotów ale zawsze brakuje czasu i pieniędzy i miejsc. Urząd powinien zdecydowanie podnieść wartość finansowania tych działań.
I za to bierze grubą kasę, za wystąpienie raz na kwartał z apelem :)
Czepcie się swoich pisiorów i Krzakowskiego dobry komunikat ale jeszcze żeby pani wice prezydent zaapelowała do tych nawiedzonych które wyłapują dziko żyjące koty I oddają do sterylizacji nabijając kasę weterynarzom . Awy na piekarach macie spółdzielnie której płacicie potężne czynsze I staruchu co do karmia ją Gołębie to jest wasza wina że macie taki problem z gołębiami
Szacunek dla Prezydenta to jak traktujemy zwierzęta świadczy o naszym człowieczeństwie A niektóre wpisy to żenada.Bezfomne zwierzęta są takimi przez człowieka który często traktuje je jak zabawkę a potem wyrzuca.W krajach europejskich pomaga się kotom i porzuconym psom.
Akurat takie prośby dotyczące bezdomnych kotów były publikowane w okresie zimowym, poza zimą bezdomne koty bardzo dobrze sobie radzą. Widocznie nikomu z ratusza nie chciało się o tym poinformować wice. Teraz niech jeszcze w sierpniu zaapeluje o odśnieżanie chodników i posypywanie piaskiem, a w styczniu przypomni o nawadnianiu w upały. Też przecież bardzo ważne????
Niech zaprosi kotki do swojego domu, razem z uśmiechniętymi czarmuchami. Wiem wiem, jestem ksenofobem oni akurat wola kozy.
Obłuda i zakłamanie. Szczyt sezonu ogórkowego, w ratuszu nie ma co robić, przyjątek nie ma, więc można spokojnie pomyśleć o zimie. Tylko dlaczego o kotach, które są bardzo samodzielne i świetnie sobie radzą bez pomocy człowieka. Może z jednym wyjątkiem. Dzięki prezydentowi Krzakowskiemu, koty mają co łowić w naszym mieście. Widać to co dziennie wokół ratusza choćby. Ale nie tylko. Nadopiekuńczość jest szkodliwa. Zaskoczony jestem jednak, że tak troskliwa osoba nie pomyślała o pomocy dla dzieci w domach dziecka, dla samotnych matek z dziećmi, o stanowczym proteście przeciw poczynaniom kolegów partyjnych zabiegających o wprowadzenie ustawowej gwarancji bezkarności dla morderców dzieci i matek. Wiceprezydentka Krzeszewska apeluje o humanitarne traktowanie zwierząt, w szczególności kotków. Czyli traktowanie zwierząt jak ludzi. Nie ma nic przeciwko traktowaniu ludzi jak zwierzęta i dawaniu gwarancji bezkarności tym, którzy chcą szlachtować dzieci jak bydło w ubojni. Obłuda i zakłamanie.
Redaktor jest mało zorientowany w sprawach urzędowych, ale nie doczytał także listu, skoro pisze, o apelu Wiceprezydenta Legnicy. W piśmie na pieczątce wyraźnie pisze, że Aleksandra Krzeszewska jest Zastępcą Prezydenta. Taki jest oficjalny tytuł i tak należy pisać. Potocznie można powiedzieć, że Wiceprezydentka. Nigdy nie wiceprezydent. Nie ma takiego stanowiska w ratuszu.
Ty już wiesz czy pomyślała czy nie pomyślała a tak naprawdę piszesz, żeby leczyć własne kompleksy bo zawsze dla ciebie źle. Widać jest grupa ludzi z deficytem intelektualnym którym zawsze źle i wszystko najlepiej wiedzą. Bardzo dobry apel. Nawiasem niech malkontenci poczytają co robi ratusz i nie bredzą.
No wszystko fajnie, ale czemu Urząd Miasta nie przygotuje żadnych grafik, plakatów etc.? Fajnie się pisze rzeczy oczywiste, wydaje się pieniądze na znaczki, ale każdy wrzuci to do szuflady lub segregatora. Nic nie znaczące pismo. Kolejna kwestia, gdzie program kastracyjny dla zwierząt? Gdzie realna informacja jak można to uczynić dla dziko żyjących zwierząt?
A może coś o podstawowych obowiązkach się dowiemy? Jak sobie radzi z tym co jest sednem pracy zastępcy Prezydenta?
Zabierając się do publicznego wystąpienia Krzeszewska Zastępca Prezydenta powinna zapoznać się z materią, którą się zajmuje, a potem pisać z sensem o swoich przemyśleniach. Powinna wiedzieć a nie wie, że Miejski Program obejmuje zadania: 1) prowadzenie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt 2) kastracja i sterylizacja zwierząt przebywających w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy; 3) odławianie bezdomnych zwierząt; 4) opieka nad wolno żyjącymi kotami ; 5) usypianie ślepych miotów; 6) poszukiwanie właścicieli dla bezdomnych zwierząt; 7) wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt gospodarskich ; 8) zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt. 9) edukacja mieszkańców w zakresie opieki nad zwierzętami i zasad humanitarnego traktowania zwierząt Są to zadania dla Prezydenta, jego Zastępcy i podległych im miejskich służb. Dlaczego Krzeszewska jak Filip z konopi wystartowała z apelem do zarządców, administratorów i właścicieli budynków o otwieranie piwnicznych okienek w zimie, tego nie dowiemy się z treści apelu. Miejski Program też tego nie przewiduje. Nie może Zastępca Prezydenta swoich zadań nałożonych uchwałą rady miejskiej przekładać na inne podmioty. Takie treści też są w apelu. Niestety, sprawdzają się przewidywania komentatorów decyzji prezydenta Kupaja o bezprawnym zatrudnieniu Krzeszewskiej na stanowisku Zastępcy Prezydenta. W tej sprawie wykazała się nieznajomością obowiązującego prawa i niekompetencją.
Do Darka ty człowieku sam masz poważne kompleksy i problemy ze swoja osobowością. Bredzisz aby bredzić zobacz co robią w ratuszu co robi Krzeszewska poczytaj jak potrafisz i dopiero pisz.
Argumentów za wypocinami brak. Uśmiech też zniknął. Pokazało się prawdziwe oblicze.
pewna partia co zrobiła sobie prywatny folwark do zarabiania z koryta kasiury. Co już nie załatwiacie sobie pracy w KGHM? Teraz już nie można? A to zła że nie można. Jaskułki świergolą że brzydka ruda karierowiczka TEŻ STRACI pracę w KGHM. A to zła by było jak mówi pewna talmudka z prywatnej partii. A pracę straci w KGHM też jeden cwaniak, któremu załatwiła bufetowa z prywatnej partii. KORYTO prywatne się SKOŃCZYŁO pora do uczciwej pracy ALE toto nie umie uczciwie pracować. To zła być informacja dla tych od świec wiadomych. Aaaaaaaa tiry z mieszkaniami, tu zostawiamy mówi Piotr