
Kociątko wpadało do rury kanalizacyjnej w podwórku przy ul. Hutników 21 w Legnicy. Płacz wygłodniałego i wystraszonego malucha już w piątek usłyszeli mieszkańcy kamienicy. Odsiecz z udziałem policji, mieszkańców, pracowników wodociągów oraz teatru Modrzejewskiej ruszyła w poniedziałek rano. Akcja zakończyła się sukcesem.
- Mundurowi wspólnie z pracownikami LPWiK, przedstawicielami teatru Modrzejewskiej, a także jednego z mieszkańców pobliskiej kamienicy od rana próbowali wydostać uwięzione zwierzę. Po kilku godzinach prób wydobycia kota z wykorzystaniem różnych sprzętów, w tym kabli z wizyjną inspekcją kanału, udało się uwolnić futrzaka. Mruczkiem zaopiekował się jeden z mieszkańców - relacjonuje podkom. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
W trakcie akcji, na podwórku, znalezione także cztery kolejne kocięta. - Zwierzęta potrzebowały natychmiastowej pomocy, maleństwa chorowały na koci katar i były bardzo głodne - mówi podkom. Jagoda Ekiert.
Kotki trafiły do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy przy ul. Ceglanej, gdzie teraz będą wyczekiwać na nowy dom.
Fot. Policja Legnica
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miłośnicy kotów dziękują. Brawo Panowie
Cześć panowie, mam na imie Monika. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu. Numer telefonu i więcej fotek wrzuciłam na swój profil tutaj: http://panieonline.pl/monika26
Cześć panowie, mam na imie Monika. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu. Numer telefonu i więcej fotek wrzuciłam na swój profil tutaj: http://prywatnesexogloszenia.pl/monika
Napisane, jakby to była zasługa policji, a do póki nie ustaliliśmy kto jest zarządcą, nie powiadomiliśmy prasy i nie ściagnęliśmy wodociągów nie zrobili NIC! Pracownicy teatru? Przecież to do cholery ich wina, że te rury są niezabezpieczone i w środku, straszną śmiercią umarły co najmniej 4 koty!!! Tym powinna zająć się policja, zamiast robić z siebie bohaterów.