Wild i Budych pokazali receptę na wykluczenie transportowe

20/03/2024 09:21

Zdjęcie: Patryk Wild i Iwona Budych ze schematem sieci kolejowych na rok 2029.

Kandydaci komitetu OK Samorząd do sejmiku obiecują do 2029 roku rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego na Dolnym Śląsku. W tym celu zamierzają wyremontować lub odbudować ok 200 kilometrów linii kolejowych i kupić do ich obsługi ok. 15-20 nowych pociągów. Uzupełnieniem systemu będzie wzorowana na pomyśle Kolei Małopolskich autobusowa komunikacja dowozowa.

O tych zamierzeniach opowiadali w Legnicy kandydaci OK Samorząd do sejmiku: radny wojewódzki Patryk Wild (jedynka w okręgu wałbrzyskim) i Iwona Budych - legniczanka będąca m.in. ekspertką Parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym (jedynka w okręgu legnickim).

Patryk Wild i Iwona Budych zaprezentowali schemat połączeń kolejowych na Dolnym Śląsku, który ma szansę funkcjonować na koniec kadencji, w 2029 roku, Wygląda tak.

Dla porównania poniżej publikujemy aktualny schemat połączeń kolejowych w województwie.

Zdjęcie

- Do 2029 roku powinny zostać uruchomione wszystkie lub prawie wszystkie odcinki linii kolejowych, które zostały przejęte przez samorząd, po to, żeby można było na przykład dojechać do Złotoryi, stolicy jednego z czterech powiatów odciętych od transportu kolejowego - mówi Patryk Wild. - Ta sieć pozwoli nie tylko dotrzeć pociągiem do Złotoryi, ale też pojechać dalej, przez Lwówek Śląski i Wleń do Jeleniej Góry a przez Świerzawę, Wojcieszów do Kamienniej Góry lub Wałbrzycha.

Realizacja projektu OK Samorząd pozwoli włączyć do systemu kolejowego około 250 tysięcy mieszkańców Dolnego Śląska (w tym 20 miast). Koszt remontu 200 kilometrów linii kolejowych Patryk Wild szacuje na około 600-700 mln zł, co przy rocznym budżecie województwa na poziomie ok 3 mld zł jest, jego zdaniem, w tej kadencji w pełni wykonalne. Dodatkowo Koleje Dolnośląskie będą musiały rozbudować swój tabor, aby obsłużyć nowe kierunki.

Tam, gdzie nie ma torów, ale są wykluczeni komunikacyjnie mieszkańcy, mają funkcjonować obsługiwane przez Koleje Dolnośląskie autobusowe linie dowozowe. To - jak wyjaśnia Iwona Budych - coś więcej niż komunikacja zastępcza KD. Zintegrowana z kolejowym rozkładem jazdy sieć stałych regularnych połączeń autobusowych. Około 80 autobusów robiących rocznie ok. 10-12 mln wozokilometrów.

- Chcemy umożliwić wszystkim mieszkańcom Dolnego Śląska możliwość przemieszczania się po całym obszarze - mówi Iwona Budych. - Takie rozwiązanie (autobusowe linie dowozowe) już w Polsce funkcjonuje. Od 2021 roku realizują je Koleje Małopolskie. Inspirujemy się ich pomysłem.