
Na autostradzie A4 w pobliżu Chojnowa bus wjechał w dwa samochody dostawcze stojące na poboczu. Zginął jeden z kierowców. Przez sporą część nocy autostrada w kierunku granica był w tym miejscu nieprzejezdna. A rano w tej samej okolicy dachował bus z sześciorgiem pasażerów.
Wypadek wydarzył się wczoraj ok. godz. 21 na 67 kilometrze autostrady A4. jadący w kierunku granicy kierowca busa zbyt późno dostrzegł dwa samochody dostawcze stojące na poboczu. Uderzył w nie z rozpędem. Śmierć na miejscu poniósł jeden z kierowców, a dwaj pozostali zostali ranni. Karetki odtransportowały ich do szpitali w Legnicy i w Bolesławcu.
Aby uwolnić jednego z kierowców, zakleszczonego w busie, trzeba było użyć narzędzi hydraulicznych. W ewakuacji rannych z wraków, udzielaniu im pierwszej pomocy i w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia brali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Złotoryi, OSP Zagrodno, OSP Wojciechów oraz da zastępy Straży Pożarnej z JRG 3 Chojnów. Pomagali też policjantom przekierować ruch z zablokowanej autostrady na inne drogi. Przez około 5 godzin pasy w kierunku granicy były nieprzejezdne.
Na miejscu pracowała ekipa ze złotoryjskiej policji wraz z biegłym do spraw wypadków komunikacyjnych. Według wstępnych ustaleń jeden z samochodów dostawczych miał awarię, a drugi chciał go odholować. Mężczyzna, który zginął, w czasie wypadku przebywał na zewnątrz auta.
Sprawę będzie badała Prokuratura Rejonowa w Złotoryi.
Krótko po otwarciu autostrady niemal w tym samym miejscu, na 70. kilometrze autostrady, znowu doszło do wypadku. Dachował bus marki Mercedes z 6 osobami w środku. Wszystkie doznały obrażeń ciała i zostały przewiezione do szpitali. Ruch na autostradzie odbywa się lewym pasem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie