Za kasę KGHM Bosski Roman sklecił rymy o Henryku Pobożnym

"Henryk Pobożny, piastowski książę,/ żyjący w cnocie i w zgodzie z Bogiem/ historię trudną dla przyszłych pokoleń/ zapisał krwawo ofiarą i bojem". Tak zaczyna się najnowsze dzieło krakowskiego rapera Bosskiego Romana. Tekstu - jak twierdzi - nie pisał na kolanie. Solidną inspirację stanowiły pieniądze z KGHM - 24 tysiące złotych, które legnicka Fundacja Książę Henryk Pobożny Obrońca Europy pozyskała na nakręcenie teledysku.

Bosski (prawdziwe nazwisko Roman Lachowolski) zaczynał w kultowej, zwłaszcza w przestępczych kręgach, Firmie, gdzie występując m.in. u boku Popka rapował, żeby jeb...ć policję. Obecnie robi w branży patriotycznej. Jest prezesem Fundacji Drużyna Mistrzów Sport Muzyka Pasja, która oficjalnie wśród swoich celów ma zachęcanie młodych ludzi do uprawiania sportu i wyciąganie ich z patologicznych środowisk. W praktyce wygląda to tak, że Drużyna Mistrzów za pieniądze sponsorów w patriotycznym uniesieniu tworzy hip hop z elementem "product placement" i nagrywa teledyski promujące lokalne atrakcje w rodzaju Akademii Boksu Będzin, ośrodka narciarskiego Kotelnica Białtrzańska czy toru wyścigowego w Poznaniu. Zasady są takie: kto płaci, temu Bosski Roman wyśpiewa co trzeba. 

Jako fanka twórczości Bosskiego Romana niespodziewanie objawiła się była senator Prawa i Sprawiedliwości Dorota Czudowska. Rok temu usłyszała, jak podczas przysięgi Wojsk Obrony Terytorialnej w Dzierżoniowie prezes Drużyny Mistrzów rapuje patriotyczne pieśni i zapytała go, czy nie wykonałby czegoś o Henryku Pobożnym. Inicjatywę pani senator podchwyciła legnicka Fundacja Książę Henryk Pobożny Obrońca Europy i złożyła w Fundacji Polska Miedź wniosek o sfinansowanie projektu pod nazwą ""Drużyna Mistrzów - Bosski Roman Henryk Pobożny w Legnicy - tu można stracić głowę".

W ubiegłym roku zostało im przyznane dofinansowanie w kwocie 24 tysięcy złotych, co skłoniło rapera do podjęcia kasy i artystycznej podróży w zamierzchłą przeszłość. Rymowanie o żołnierzach wyklętych to dla Romana Lachowolskiego chleb powszedni, ale- jak mówi w Radiu Plus Legnica  - żeby napisać coś z sensem o śląskich Piastach musiał porozmawiać ze specjalistami oraz zagłębić się w historycznej lekturze.

Wyszło mu tak: 

I dalej:

Niestety, możemy zacytować tylko te fragmenty, bo utwór nie pojawił się jeszcze w sieci. Na razie swoje dzieło Bosski Roman zaprezentował w całej okazałości (łącznie z teledyskiem) tylko podczas Dni Otwartych Wojskowej Szkoły Średniej im. Zawiszy Czarnego w Zamku Piastowskim. Miejsce prezentacji jest nieprzypadkowe, bo kadeci szkoły wzięli udział w nagraniu klipu. Z przecieków medialnych wynika, że zarówno Dorota Czudowska, jak Andrzej Lorenc - prezes Fundacji Książę Henryk Pobożny Obrońca Europy - mogli przedpremierowo obejrzeć dzieło i byli zachwyceni efektami współpracy.  

Książę Henryk Pobożny w polskim rapie pojawia się nie po raz pierwszy. Kilkanaście lat temu lakoniczną wzmiankę o nim w utworze "Henryk Łokietek" poczynił duet T-raperzy Znad Wisły (Grzegorz Wasowski, Sławomir Szczęśniak). T-raprzy działali bez zachęty finansowej z KGHM, stąd zapewne nie uwypuklili w należyty sposób zasług księcia Henryka Pobożnego. Mimo tej wady, tekst jest jednak wart przypomnienia. Fragment cytujemy poniżej.