
Dramatyczna sytuacja miała miejsce pod koniec lipca w Legnicy. Gdy rodzice 2-letniej dziewczynki, która potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej, zadzwonili na numer alarmowy, to usłyszeli, że brakuje wolnych karetek pogotowia. Rodzice sami więc postanowili zawieźć dziecko do szpitala. Wtedy z natychmiastową pomocą przybyli policjanci z drogówki.
- Gdy na numer alarmowy zadzwoniła matka 2-letniej dziewczynki informując, że jej córka potrzebuje natychmiastowej pomocy, dowiedziała się, iż ze względu na dużą ilość zgłoszeń, czas oczekiwania na przyjazd karetki jest wydłużony. Kobieta mając na względzie stan zdrowia dziecka postanowiła wraz z mężem na własną rękę zawieźć dziecko do szpitala. Dyżurny legnickiej policji dowiedziawszy się o całej sytuacji uzyskał numer do rodziców dziewczynki, skontaktował się z nimi i powiadomił, że w ich kierunku zadysponowany został radiowóz, który sprawnie i bezpiecznie przeprowadzi ich przez miasto do szpitala – mówi asp. Katarzyna Baniewska z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Dzięki wzorowej reakcji funkcjonariuszy dziewczynka szybko i bezpiecznie trafiła na oddział ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
- Dziewczynka otrzymała na czas niezbędną pomoc. Obecnie 2- latka czuje się dobrze i wróciła już do domu. Natomiast od naszych mundurowych przyszedł list z podziękowaniami od rodziców – informuje policyjna rzecznik.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czyli jak trzeba to monitoring w legnicy jednak jest, ale jak trzeba ogarnąć kolesia od mosiężnych tablic to już jest problem...