
W piątkowe popołudnie odbył się wernisaż wystawy „Chwile. Ludzie. Miejsca. Zagłębie Miedziowe w obiektywie Wincentego Kołodziejskiego". Do Muzeum Miedzi przybyło wielu gości, w tym osoby, które miały okazję pracować z fotografem, jego rodzina i znajomi.
Głównym gościem wydarzenia była żona zmarłego fotoreportera, Halina Kołodziejska, która podarowała Muzeum Miedzi wiele pamiątek, a przede wszystkim mnóstwo klisz fotograficznych ze zdjęciami Wincentego Kołodziejskiego. Ujęcia są relacją z ważnych wydarzeń w regionie, ale też tworzą historyczny zapis prozy życia codziennego w Legnicy i okolicznych miejscowościach.
Wincenty Kołodziejski przez ponad 20 lat rejestrował rozgrywające się w regionie wydarzenia społeczne, kulturalne, gospodarcze. Tak znamienne jak wyjście wojsk radzieckich w 1993 r., wizytę papieża, likwidację województwa legnickiego, wejście Polski do Unii Europejskiej. Dokumentował ówczesne przemiany ustrojowe, upadek wielkich przedsiębiorstw, rozwój strategicznego dla regionu przedsiębiorstwa, jaki jest KGHM Polska Miedź SA. Fotografował także lokalną codzienność – dziurawe drogi, przedłużające się remonty, zabytki, matury protesty, wyścigi, mecze i koncerty.
Fotografie przez lata publikowały niemal wszystkie media, ale fotoreporter najbardziej i najdłużej związany był jednak z redakcją tygodnika „Konkrety", aż do czasu likwidacji tytułu w 2006 r. Warto wspomnieć, że Wincenty Kołodziejski miał również drugą profesję, równie istotną w jego życiu - był strażakiem.
Na wystawie „Chwile. Ludzie. Miejsca. Zagłębie Miedziowe w obiektywie Wincentego Kołodziejskiego" można zobaczyć blisko 200 fotografii, które tworzą reporterski zapis życia regionu na przełomie XX i XXI wieku. Ekspozycję uzupełniają przedmioty, które towarzyszyły mu w pracy, a także roczniki „Konkretów".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.