
Zgodnie z grudniową uchwałą rady miejskiej pensja pracownic Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy od stycznia br. powinna być wyższa o średnio 130 zł. Tymczasem majówka za pasem, a podwyżek ani widu, ani słychu.
Na kilka dni przed kwietniową sesją na biurku prezydenta Tadeusza Krzakowskiego wylądowało pismo od NSZZ „Solidarność” w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Legnicy. Związek dopytuje się w nim gospodarza miasta, kiedy wyjdzie z inicjatywą wprowadzenia korekty w budżecie miasta, która umożliwi dyrektorowi ośrodka wypłacenie załodze wyższych pensji wraz z wyrównaniem od stycznia br.
Przypomnijmy. Na grudniowej sesji na wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwości rada miejska przyjęła (głosami PiS i PO) korektę budżetu na mocy której na podwyżki w MOPS-ie zostało zapisane ponad 800 tys. zł. Potem okazało się jednak, że uchwała zawiera błąd, bo wykluczała z podwyżek ok. 160 pracownic, m.in. personel żłobków, rodziny zastępcze i asystentów rodzinnych.
Na lutowej sesji radni PiS i PO za pomyłkę przeprosili, po czym zwrócili się do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego z prośbą o korektę budżetu bez której wprowadzenie podwyżek w MOPS-ie jest niemożliwe. Inicjatywę uchwałodawczą w tym przypadku ma wyłącznie gospodarz miasta. Przed dwoma miesiącami Krzakowski zadeklarował, że z taką wyjdzie. Do tej pory jednak tego nie uczynił.
Poniżej pismo zakładowej "Solidarności" do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie