Reklama

Zarósł zbiornik retencyjny przy zbiorczej drodze południowej

Pięć lat po oddaniu środkowego odcinka zbiorczej drogi południowej, zbiornik retencyjny na wody opadowe przy nowym moście zarósł samosiejkami. Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy ma problem ze znalezieniem firmy, która usunie stąd drzewa, krzewy i chwasty.

Aby spełniać swą funkcję - gromadzić wody opadowe z rejonu Al. 100-lecia Odzyskania Niepodległości - zbiornik retencyjny musi być systematycznie oczyszczany z dzikich zadrzewień i zakrzewień. Zarosła też przepompownia wód po drugiej stronie drogi. Za ogrodzeniem z siatki półmetrowe chwasty plenią się na potęgę.

Jak informuje Piotr Seifert, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy, utrzymanie tych obiektów leży w gestii Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.

- Był ogłoszony na początku roku przetarg zbiorowy na prace porządkowe m.in. w tym miejscu, ale nie wpłynęła żadna oferta. ZDM planuje powtórzyć przetarg w IV kwartale tego roku - informuje Piotr Seifert.

Na zapuszczone wyglądają też inne zbiorniki hydrotechniczne w Legnicy, co może powodować problemy przy gwałtownych opadach deszczu.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2022-10-01 08:54:47

    To wina klimatu, bo taki mamy!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2022-10-01 10:35:52

    Wpuścić ryby tutaj i do koziego stawu aby mieszkańcy mieli co jeść bo inflacja poraża!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ZENEK - niezalogowany 2022-10-01 10:42:32

    To oczywiście wina Krzakowskiego i jego pretorian. Wydawało się po odejściu Szymkowiaka z ZDM będą widoczne pozytywne zmiany. Jest tak samo, a właściwie gorzej, bo sytuacja staje się dramatyczna. Gdyby redakcja nie zapytała o zbiornik retencyjny to zbiornik nadal by niszczał, tak jak od 20 lat niszczeje rozpoczęta budowa krytego basenu przy Henrykówce. ZDM kpi sobie, odpowiadając, że nie ma wykonawców. Po prostu ich nie szukał. A kolejne ogłoszenie pojawi się dopiero po interwencji redakcji. Czyli w tym roku i tak nic nie wydarzy się, bo w puste kasie miejskiej to nawet Salomon nie znajdzie choćby złotówki. A miasto zatopione w długach na kolejne ćwierćwiecze. Tak dalej być nie może. Krzakowski musi odejść.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Np. Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2022-10-02 22:51:14

    Basen przy Henrykówce to problem odziedziczony po kuratorium i komunie. Pomnik miasta planowanego na 100 tys mieszkańców a ilu ich masz? Policz deklaracje śmieciowe to prawda wyjdzie na jaw. Miasto zaplanowane na ponad 100 tys. ludzi kosztuje. Bycie prezydentem też, trzeba odwdzięczyć się sztabowi synekurami, kultura zdaje się tak nakazywać, więc brakuje na potrzeby legniczan.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    WALDI - niezalogowany 2022-10-01 18:46:52

    Zbiornik retencyjny na Placu Słowiańskim to jest rewelacja. Pod oknem prezydenta nigdy nie zarośnie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Li - niezalogowany 2022-10-03 09:18:28

    A co miałoby zarosnąć skoro on będzie podziemny?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    AMO - niezalogowany 2022-10-01 20:18:12

    Jak zwykle po wykonaniu inwestycji zapomina się o dbanie o infrastrukturę, w Legnicy zawsze tak było.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wszystko jedno - niezalogowany 2022-10-02 00:10:50

    Zarośnięte, brudne studzienki, zarośnięte, brudne zbiorniki a później pierwszy lepszy deszcz i miasto zalane!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2022-10-05 16:48:07

    Wiem jak wygląda oczyszczanie takiego zbiornika (miałem okazję widzieć na własne oczy). Wyglądało to na bardzo ciężką pracę - plątanina korzeni, wilgotna ciężka ziemia, nicy powinna ułatwić usuwanie korzeni. O ile przetarg faktycznie był, pewnie wynagrodzenie było tak śmieszne, że nikt tego charytatywnie nie będzie robił. To czego byłem świadkiem wymagało użycia ciężkiego sprzętu oraz dość specyficznych narzędzi i trwało 3 dni dla 5 ludzi. Czytałem już śmiesznych ofertach typu odśnieżanie miasta lub utrzymanie donic wraz z podlewaniem. O ile będzie oferta i wynagrodzenie za usługę nie zostanie pomnożone 5 lub 10 razy nikt się tego nie podejmie. Także radzę się przyzwyczaić do zalegającej wody w okolicy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do