
Trzy lata temu fundacja, której przewodniczy radny PiS Andrzej Lorenc, rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na budowę pomnika księcia Henryka Pobożnego na pl. Słowiańskim w Legnicy. Suma, jaka wpłynęła na jej konto, pozostaje tajemnicą. Oficjalnie wiadomo tylko o 24 tysiącach złotych od Fundacji Polska Miedź. Tyle że nie na pomnik...
Jeszcze w 2023 roku Fundacja Polska Miedź przyznała legnickiej Fundacji Książę Henryk Pobożny Obrońca Europy dotację na projekt pod nazwą "Drużyna Mistrzów - Bosski Roman Henryk Pobożny w Legnicy - tu można stracić głowę". Suma - 24 tysiące złotych - nie jest imponująca, bo za "dobrej zmiany" KGHM wspierał patriotyczne i bogobojne inicjatywy znacznie hojniejszymi datkami. Ale pieniądz to pieniądz - zapytaliśmy Fundację Książę Henryk Pobożny, jak konkretnie spożytkowała przyznaną kwotę i gdzie można zapoznać się z efektem jej działań. Na początku lutego otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź: (cyt.) "Obecnie rozpoczynamy rozmowy i nie znamy szczegółów ani efektów końcowych".
Z nazwy projektu można się domyślić, że ma w nim uczestniczyć Bosski Roman oraz Drużyna Mistrzów. To raperzy związani w przeszłości m.in. z pochodzącym z Legnicy Popkiem. Wyspecjalizowali się w kręceniu teledysków, które pod pretekstem szerzenia patriotyzmu i promocji sportu w koślawych rymach reklamują lokalne atrakcje w rodzaju Akademii Boksu Będzin, ośrodka narciarskiego Kotelnica Białtrzańska czy toru wyścigowego w Poznaniu. Jeśli dekapitacją Henryka Pobożnego mają zachęcać fanów hiphopu do odwiedzenia Legnicy, rzeczywiście jest to pomysł wart 24 tysięcy złotych.
Fundacja Książę Henryk Pobożny Obrońca Europy powstała jednak w innym celu: miała doprowadzić do wybudowania pomnika Henryka Pobożnego w Legnicy i przeprowadzić zbiórkę pieniędzy (około miliona złotych) na ten cel.
Zbiórkę zainicjowała wiosną 2021 roku, co prezes Andrzej Lorenc oficjalnie ogłosił na katolickiej antenie Radia Plus Legnica. Jako tzw. cegiełkę wydrukowano widokówkę z wizualizacją pomnika z jednej strony i gotowym do wypełnienia drukiem przekazu z drugiej. Widokówka była rozdawana uczestnikom obchodów 780. rocznicy bitwy z Mongołami w Legnickim Polu.
Zarówno Andrzej Lorenc, jak i Marek Mojecki - przewodniczący Rady Fundacji - publikowali w mediach społecznościowych zachęty do przekazywania darowizn na budowę pomnika w Legnicy. Z zachowanych w internecie komentarzy można wnosić, że jakieś wpłaty wpływały. Ale ile konkretnie udało się zebrać, nie wiadomo, bo Fundacja Książę Henryk Pobożny Obrońcy Europy udaje, że nie słyszy coraz częściej formułowanych publicznie pytań na ten temat. My od prawie miesiąca czekamy na informację w tym zakresie. Nie znaleźliśmy też żadnego sprawozdania finansowego legnickiej fundacji na uruchomionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości stronie do udostępniania tego rodzaju dokumentów.
Dotychczas wszystkie oficjalne wydatki związane z budową pomnika ponoszą legniccy podatnicy. To oni zapłacili 60 tys. zł za fundament pod monument. W budżecie miasta zapisano kolejne 60 tys. zł z przeznaczeniem na rozpisanie wśród rzeźbiarzy konkursu na projekt pomnika. Wizualizacje kolumny z karykaturalnie wyrzeźbionym księciem na koniu, przedstawiane przez Andrzeja Lorenca m.in. na sesjach Rady Miejskiej Legnicy, nie znajdują akceptacji ani wśród władz miasta, ani w lokalnej społeczności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyznawcy upadłego moralnie Kościoła wymyślili sobie postawienie pomnika człowiekowi, który zaistniał w historii wyłącznie z powodu ściętej przez Mongołów głowy. Nazywanie Pobożnego "obrońcą Europy" to przykład wybujałej fantazji katopatriotów, bo żadnym obrońcą on nie był. Natomiast brak sprawozdania finansowego fundacji mnie nie dziwi, bo ci wszyscy pseudopatrioci przestrzegają kościelno- pisowskich standardów, wśród których dominuje omerta.
Ten artykuł jest żenujący
Ciekawa sprawa hmmm gdzie są pieniądze?!
O zbiórce p. radnego Lorenca (pis) tj. fundacji na budowę pomnika od wiosny 2021 r. wiadomo i jest to wiedza powszechna. Prokuratury obowiązkiem jest z urzędu sprawę wyjaśnić i jakoś nic.