
W wieku 68 lat zmarł Roger Piaskowski - legniczanin, historyk i krytyk sztuki, popularyzator sztuki i architektury, poeta, malarz. Kochał Legnicę. Z pasją o niej opowiadał i pisał.
Roger Piaskowski to postać nietuzinkowa, niezwykle ważna dla Legnicy, której poświęcił swoje życie. Zostawił po sobie książki opowiadające o legnickiej architekturze oraz historii, takie jak np. dwutomowa "Druga twarz Liegnitz" czy wielokrotnie wznawiany przewodnik "Legnica".
Prowadził „Spacery z Legnicą” w przestrzeni miejskiej i on-line. W niepowtarzalny sposób odkrywał oraz pokazywał skarby i sekrety miasta, zachęcając do jego zwiedzania. Był autorem miejskich projektów edukacyjnych „Legnica dla Niepodległej”, „Magiczne Legnica Tour”, „Gawędy światłem malowane”. Prowadził również wykłady i spotkania w Legnickiej Bibliotece Publicznej czy w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. A ponadto angażował się w zajęcia z terapii zajęciowej dla dzieci specjalnej troski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Człowieka szkoda, ale taki to pseudoautorytet.
Chyba dla Ciebie człowieku z nizin społecznych i intelektualnych.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ale żeś się popisał xDDD Jakbyś ty znał historie tego miasta, to byś wiedział, że rządzą - szczególnie tutaj, w tym postsowieckim mieście, ludzie bardzo głęboko powiązani z komunizmem i ci, którzy wiedzieli jak robić interesy z ruskimi. Jeśli nie masz znajomości, nie umiesz wchodzić w du*sko takich ludzi, to dobrej pracy (a czasem jakiejkolwiek) tutaj nie znajdziesz, bez względu na maturę, bo tu nic nie ma. Nie ośmieszaj się mówiąc o jakimś zdechłym konserwatyzmie podając przykład tych paru, ledwo zipiących pseudo kiboli po 50 (albo i starszych), bo akurat jacyś dresiarze to pewnie sami nie wiedzą jakie mają "poglądy", pewnie wszelkie antypaństwowe i antyprawne. Gdzie ty tych kiboli widzisz w przestrzeni miejskiej poza tymi racami parę razy w roku? Jaki oni mają wpływ na życie miasta? Podpowiem - ŻADEN. Trochę sobie może poszczekać dziennikarzyna jeden z drugim i tyle. Fanatycy "religijni" Po i Pis powinni się obudzić, nie jesteście jedyni w tym kraju ze swoimi partiami dziadków i w końcu ktoś was rzuci w otchłań zapomnienia, z tej lub jakikolwiek innej strony - tak jak wam się należy.