
Kierowcy od dawna narzekają na ceny paliw w Legnicy - czasem o kilkadziesiąt groszy wyższe niż na stacjach np. w Złotoryi. W związku z podejrzeniem o zmowę cenową sytuacji przyglądał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dowodów na nieuczciwe traktowanie klientów nie znaleziono.
Już ponad trzy lata temu Tomasz Strojek, miejski rzecznik konsumentów, wskazywał, że paliwo w Legnicy jest droższe niż w kilka razy większym Wrocławiu, choć na logikę powinno być odwrotnie. Zastanawiał się też, dlaczego ceny na poszczególnych stacjach są tak mocno do siebie zbliżone. To on w imieniu mieszkańców wystąpił do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by zbadano, czy nie doszło do zmowy cenowej. Na medialne doniesienia w tej sprawie lokalny rynek zareagował obniżkami cen paliw o ok. 10 groszy na litrze. Potem wszystko ucichło.
- Rzeczywiście, wspomniana interwencja miała miejsce i UOKiK podjął kroki w celu wyjaśnienia zgłoszonej sprawy - przypomina Agata Charuba-Chadryś z Departamentu Komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Nie uzyskaliśmy jednak konkretnych informacji czy dowodów, z których mogłoby wynikać, że stosowane w Legnicy ceny paliw są rezultatem zmowy cenowej. Jednolite ceny i brak konkurencyjnej oferty na lokalnych stacjach mógł wynikać z typowego mechanizmu stosowanego przez branżę paliwową, mianowicie monitorowania cen i wybranych stacji konkurencji w celu modyfikacji własnego cennika. Taka polityka cenowa bazująca na ogólnodostępnych danych nie narusza jednak przepisów antymonopolowych i jest autonomiczną decyzją sprzedawców. Żeby stwierdzić zmowę konieczne jest potwierdzenie, że doszło do rzeczywistych uzgodnień pomiędzy przedsiębiorcami. Tu takiego potwierdzenia zabrakło.
Temat wraca, bo mimo spadku cen ropy na światowych rynkach w Legnicy utrzymują się relatywnie wysokie ceny benzyny i oleju napędowego. Legniczanin Mateusz Górak w swoim blogu jako rozwiązanie problemu proponuje interwencję miasta. Zwraca uwagę na inicjatywę władz Chełma, które dwa dni temu otworzyły dla mieszkańców własną miejską stację paliw. Dzięki niskiej marży i rezygnacji z dodatkowych usług stacja może sprzedawać benzynę po cenach niższych niż u konkurencji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zachęcam redakcje do propagowania akcji, żeby nie tankować w Legnicy. Sam, jak mogę, to nie tankuje w Legnicy. Jestemy pewny, że jakby solidarnie przez 2 tygodnie legniccy kierowcy na hotdoga by pojechali do Lubina, Złotoryi albo Jawora to ceny by magicznie spadły.
Brawo. Ja od miesiąca tankuję poza Legnicą. W Lubinie na Orlenie benzyna 98 jest tańsza o kilka groszy niż u nas 95. To nie jest normalne.
Nic to nieda bo stacje paliw nieutrzymuja się ze sprzedaży paliwa tylko tytoniu, hot dogów czy alkoholu. marza na paliwo jest bardzo niska i im niezalezy na tym.
Robię tak od dawna, dla zasady. Nie dam zarobić łupiącym mnie stacją.
Czy ktoś z redakcji może wytłumaczyć, dlaczego pod niektórymi tekstami można komentować, a pod innymi nie? Ostatnio coraz więcej jest takich przypadków.
Również uważam że należało by zrobić akcje strajkową. Nie tankować ani nie kupować nic na stacjach. Odciąć ich od zarobku na miesiąc. Ile można z legniczan tak zdzierać. Dość tego....
Miejska stacja paliw robi furrore.Dzieki temu pozostale stacje paliw ktore stracily klientow proboja obnizac cene. "Paliwo ma być najtańsze w mieście i jest! We wtorek o godz. 9 otwarto miejską stacja paliw przy al. Armii Krajowej 4 w Chełmie. Pierwsi klienci otrzymali upominki od MPGK ... Ile trzeba było dzisiaj zapłacić za paliwo na miejskiej stacji? Dużo taniej niż na przykład pod dystrybutorem na stacji najwiekszego koncernu paliwowego w kraju. Różnica to aż 60 groszy. 95 na nowo otwartej stacji kosztuje 5,83 zł za litr, 98 i olej napędowy 5,99 zł za litr. Plany wybudowania miejskiej stacji paliw w Chełmie, pojawiły się już na przełomie 2019 r. i 2020 r. Wówczas, w obliczu mocno zróżnicowanych cen paliw, na terenie Polski zaczęły pojawiać się stacje tankowania pojazdów, które zarządzane były przez spółki lub zakłady miejskie. https://www.dziennikwschodni.pl/chelm/ma-byc-najtaniej-w-miescie-dla-pierwszych-klientow-przewidziane-sa-upominki,n,1000336556.html Ps nie może legnicki mpk uruchomić takiej stacji paliw? Umowy chyba mają na spora ilość więc i ceny niskie
kilka tygodni temu przestałem tankować w Legnicy. W Polkowicach, czy to na Orlenie, czy na Shellu paliwo ok. 20 - 30 gr. tańsze niż u nas. Proste rozwiązanie - lepiej pojechać do Lubina, Jawora niż u nas. Nawet jak w Legnicy ceny spadną do poziomu miast z regionu, to i tak nie będę tu tankował. Chytry dwa razy traci...
Dzisiaj 95 w Lubinie na Przylesiu 6.09 W Legnicy na Kopernika 6.49zł Już więcej w tym mieście nie zatankuję