
Po intensywnej korespondencji z Urzędem Miasta w Legnicy, Ogród Zoologiczny w Poznaniu wystawił fakturę za transport i kwarantannę zwierząt, które na polecenie prokuratury przejął z palmiarni. Łącznie: 77 tys. zł. Termin płatności upływa 7 października.
- Miasto Legnica chciało nas wizytować latem, aby sprawdzić stan zwierząt - informuje Małgorzata Chodyła, rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo. - Kontaktowaliśmy się z prokuraturą, która wykluczyła taką możliwość. Zwierzęta stanowią dowody w toczącym się postępowaniu, więc wszystkim, także dziennikarzom, odmawiamy informacji na ich temat. Zostały odizolowane i do czasu zakończenia śledztwa nie można ich zobaczyć.
Przypomnijmy: działając na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Legnicy 27 maja pracownicy Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu wywieźli z Miejskiej Palmiarni w Legnicy kilkadziesiąt ptaków, ssaków i gadów przetrzymywanych w warunkach, które - zdaniem biegłej - zagrażały ich życiu i zdrowiu. Prokuratura skorzystała z art. 7 ust. 3 Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, który umożliwia organizacjom społecznym, funkcjonariuszom policji lub straży miejskiej przeprowadzenie tego rodzaju interwencji. Zgodnie z prawem, decyzja o odebraniu zwierząt musi być później zatwierdzona przez odpowiedniego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. W tym przypadku sytuacja była szczególna, bo prezydent Tadeusz Krzakowski nie palił się do podpisania decyzji o odebraniu zwierząt, których jako gospodarz miasta był właścicielem. Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które w jego imieniu sprawowało opiekę nad palmiarnią, zaskarżyło działania prokuratury do sądu, ale dwa tygodnie temu sąd potwierdził, że interwencja była zasadna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
fakturę powinien zapłacić boczek ze swojej pensji
Dokladnie tego osoba ktora pozwolie na taki warunki w Palmiarnia!!
Fakturę powinni zapłacić Krzak z Boczkiem z własnej kieszeni.
mam świetny pomysł, niech pan szanowny prezydeny zapłaci fakturę z zysku z basenu, bo jak na razie nie wiadomo ile basen kosztował nas przez rok i ile pieniędzy wpłynęło z biletów, strate policzymy sobie sami.
Kto wierzy w zapewnienia prezydenta jest sam sobie winien. Natomiast oczywiście wszystkie straty poniesione przez SAG powinien pokryć prezydent Krzakowski, bo jako przedstawiciel właściciela SAG dział rozmyślnie na szkodę spółki. To samo dotyczy Palmiarni. Tutaj też widzę działanie na szkodę interesu publicznego i wymierne straty poniesione na szkodę mieszkańców Legnicy.