
Na ławie Sądu Rejonowego w Legnicy zasiądą Aliaksei M. z Białorusi i Vusal E. z Azerbejdżanu. Prokuratura oskarża ich o organizowanie nielegalnego przerzutu cudzoziemców przez polską granicę. Tym samym aktem oskarżenia zostali objęci trzej Syryjczycy i obywatel Jemenu zatrzymani w samochodzie Aliakseia M. na autostradzie A4 pod Legnicą.
26 maja 2022 roku. Pogranicznicy z Legnicy zatrzymują na autostradzie A-4 pod miastem osobową toyotę. Za kierownicą auta siedzi Białorusin Aliaksei M. Obok jako pasażerowie jadą trzej obywatele Syrii i Jemeńczyk - wszyscy bez dokumentów uprawniających do pobytu w Polsce. Kierowca trafia do tymczasowego aresztu. Rusza śledztwo.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy ustala, że Aliaksei M. ma wykształcenie wyższe i od 2022 roku przebywa w Polsce. Mieszka w Gdańsku, gdzie pracuje jako taksówkarz.
Zatrzymani z nim cudzoziemcy chcieli przez Białoruś i Polskę dostać się do Niemiec.
- Do Białorusi przylecieli samolotem - opowiada prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Na terenie Białorusi zapłacili przemytnikom po 6 tys. dolarów od osoby za przeprowadzenie ich przez granicę z Polską. Przez kilka dni chodzili po lesie, po czym przekroczyli nielegalnie granicę z Rzeczpospolitą Polską. Tutaj czekał na nich z samochodem oskarżony Aliaksei M.
Toyotą Białorusina jechali w kierunku Zgorzelca, skąd planowali przedostać się do Niemiec, ale zostali zatrzymani przez polską Straż Graniczną.
Aliaksei M. spędził w polskim areszcie pięć miesięcy. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Jak mówi, chciał zarobić. Za przewiezienie jednej osoby miał dostać po 200 dolarów, a koszty paliwa pokrywali zleceniodawcy przewozów.
Prokuratura ustaliła, że nie był to jedyny raz, kiedy Aliaksei włączył się do inicjowanej przez białoruskie służby akcji nielegalnego przerzutu cudzoziemców przez polską granicę. 17 maja 2022 r. we współpracy z obywatelem Azerbejdżanu Vusalem E. organizował przemyt innej grupy z Wilna przez Litwę do Polski. Wtedy również celem były Niemcy.
Według prokuratury przy organizacji nielegalnego przerzutu przez granicę z Aliakseiem M. współpracował Azerbejdżanin Vusal E. Razem zorganizowali dla czworga cudzoziemców przekroczenie granicy litewsko-polskiej, opracowali trasę przejazdu do Zgorzelca i
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Vusal E. zaprzeczył, aby organizował
nielegalny przewóz obcokrajowców przez Polskę - mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn.
Vusal E. mieszkał w Warszawie. Ma wyższe wykształcenie. Był karany.
Syryjczycy i Jemeńczyk oskarżeni o nielegalne przekroczenie granicy chcą skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze, prokurator dołączył więc do aktu oskarżenia stosowny wniosek. Wszyscy czterej przyznali się do winy i dokładnie opisali, w jaki sposób dotarli do Białorusi i co działo się później. Prokurator uzgodnił z nimi, że karą będzie grzywna oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Aliekseiowi M. oraz Vusalowi E. grozi od pół roku do 8 lat pozbawienia wolności. Dla wypełnienia kwalifikacji czynu nie ma znaczenia, że ich działania skończyły się niepowodzeniem.
- „Organizowanie przekraczania” przesuwa odpowiedzialność na chwilę znacznie wcześniejszą niż samo przekroczenie granicy, a dokładniej już na etap przygotowania - wyjaśnia prokurator Lidia Tkaczyszyn. - W związku z tym popełnieniem przestępstwa będzie podjęcie przez sprawcę czynności mających stworzyć warunki do nielegalnego przekroczenia granicy. Organizowaniem przekraczania będzie np. organizowanie środków transportu dla osób nielegalnie przekraczających granicę, co nastąpiło po stronie oskarżonych w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie