
Dawid Kort został odsunięty przez trenera Dominika Nowaka od pierwszego zespołu Miedzi. Od wtorku trenuje z drużyną rezerw. 25-letni pomocnik nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na piątkowy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
To decyzja trenera Dominika Nowaka, ma ona charakter wyłącznie sportowy – mówi Tomasz Brusiło, członek zarządu Miedzi. Więcej o okolicznościach odsunięcia Dawida Korta od pierwszego zespołu w klubie dowiedzieć się nie sposób, bo Andrzej Dadełło zarządził ciszę medialną dla pracowników i piłkarzy, a także dla siebie. Obowiązywać ma ona do piątkowego, arcyważnego meczu Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Nieoficjalnie wiadomo, że między Nowakiem a Kortem iskrzy od dłuższego czasu. Nie bez powodu. Jesienią Dawid Kort był jednym z liderów drużyny, w kilku meczach biorąc ją wręcz na plecy. Wiosną sytuacja 25-letniego pomocnika zmieniła się diametralnie. Kort usiadł na ławce, a jeśli już grał, to „ogony”. W większym wymiarze czasowym zagrał dopiero w Suwałkach. Dostał tam od Nowaka 45 minut i zaliczył kilka dobrych zagrań. W „nagrodę”został zesłany do rezerw.
Dawid Kort do Miedzi trafił we wrześnie ub. roku. Podpisał roczny kontrakt (do czerwca 2020 r.). Znalazł się w niej jednak zapis, że zostanie automatycznie przedłużona o dwa lata jeśli Miedź awansuje do ekstraklasy, a on sam rozegra odpowiednią liczbę meczów.
Dawid Kort ma na swoim koncie ma 79 spotkań w ekstraklasie. Występował w Pogoni Szczecin, której jest wychowankiem, Flocie Świnoujście, Bytovii Bytów, Wiśle Kraków oraz greckim Atromitosie Ateny (3 mecze w greckiej ekstraklasie).
Na zdjęciu: Dawid Kort w meczu z Radomiakiem Radom. FOT. ANDRZEJ TRZECIAK.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co się dzieje w tym klubie/drużynie??? naprawdę nie wygląda to dobrze...
Przykro na to wszystko patrzeć.....
Jak to co się dzieje? Tak się dzieje jak się buduje dom zaczynajac od dachu.
A Santana kompletnie bez formy będzie grać, bo to pupilek trenera. Szczerze rozumiem Korta, na pewno lepiej wygląda na treningu i na boisku, a gra pracownik hotelowy. Pytanie czy Santana został ukarany za osłabienie drużyny w meczu z Wigrami za bezsensowną pyskówkę z sędzią.
Być może to brzmi fantastycznie......... ale najbardziej Nowakowi opłaca się być wyrzuconym teraz - mimo tego co gada po każdym meczu myślę, że zdaje sobie sprawę z wątpliwej szansy na awans (wtedy odchodzi z niczym wedle aneksu, który podpisał)), próbował już wielu "swoich pomysłów" i nawet on zapewne widzi, że nic nie potwierdza jego "myśli szkoleniowej" nie mówiąc o braku charyzmy i posłuchu w drużynie. Więc może celowo jest irytujący i uparty bo wie, że po ewentualnej kompromitacji z Podbeskidziem jego problemy "się rozwiążą" a on pojedzie na wakacje z odprawą za trzy lata zerwanego kontraktu. Opłacalne? No ale to tylko takie tam fantazje........
Czyżby w końcu ktoś powiedział Nowakowi prawdę?
Obiecał że ściąga go po to żeby grał. No to się Kort upomniał. Teraz zagra ale w rezerwach. Nie dotrwa Nowak do baraży. Wszystko się tam wypaliło. Niepotrzebnie klub tak długo czeka z decyzją, która powinna zapaść po spadku, a już na pewno po meczu w Opolu.
Znając życie odejdzie i będzie brylował w innym klubie i nawet strzelał bramki przeciwko Miedzi ???? W piątek chyba coś się zakończy. Przecież może to do końca prowadzić Kudyba.
Co to ma być. Trener wystawia Santane który jest bez formy a Korta który coś gra odsyła do rezerw. Bez sensu. Niech Santana idzie do rezerw złapać formę na baraż a Kort niech gra. Też bym się wkurzył na miejscu Korta. Przychodzi jakiś leszcz z 3 ligi hiszpańskiej i na siłę jest pchany do pierwszej 11. Niestety ludzie dobrze piszą że Pan Dadeło popełnia błąd nie wymieniając trenera.
Osyra (Podbeskidzie), Żyro (Stal), Warcholak
Szczepaniak (Warta), Danielewicz (Warta), Ojamaa, Kort
Piasecki (Zagłębie), Piątkowski (Tychy), Sabala
Z tych zawodników można by zbudować całkiem niezły zespół, a poszli - w większości - na wzmocnienie konkurencji. Z trochę innej bajki, ale dorzuciłbym jeszcze dwa nazwiska.
Zatrzymywanie na siłę Forsella może faktycznie nie miało sensu, ale Robaka po prostu nie wolno było wypuścić - bez względu na warunki jakie dyktował. 16 bramek w 2 lidze przeliczam na
ca 12 i pierwsze miejsce w tabeli 1 ligi.
Wiem, wiem..."kto bogatemu zabroni" )