
Mecz między Stal Mielec a Miedzią Legnica zakończył się remisem 1:1, po dramatycznych końcowych minutach. Choć mecz rozpoczęli mocno mielczanie, to to Miedź Legnica stworzyła pierwszą dogodną sytuację, ale nie udało się jej wykorzystać szansy na wczesne objęcie prowadzenia. Obie drużyny miały swoje okazje w pierwszej połowie, ale nie udało się im zdobyć bramki.
W drugiej połowie Olaf Kobacki wrócił po urazie, zastępując Dawida Drachala. Początek drugiej odsłony przyniósł szybkie dwie żółte kartki dla gospodarzy. W 57. minucie Victor Moya Martinez „Chuca” strzałem z dystansu pokonał bramkarza Stali Mielec, asystował z lewej strony Koldo Obieta Alberdi.
Po stracie bramki, trener gospodarzy zareagował potrójną zmianą, a Stal ruszyła do przodu, szukając wyrównania. W końcowych minutach gry, w 90+5 minucie, Mateusz Matras strzelił bramkę na wagę remisu, ratując punkt dla swojej drużyny.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1, choć Miedź Legnica mogła wygrać, gdyby Luciano Narsingh nie został złapany na spalonym w ostatnich minutach gry. W meczu było wiele kartek, a w końcowych minutach czerwoną kartkę otrzymał Alexander Vallejo Minguez z drużyny Stali Mielec.
Obie drużyny miały swoje okazje i szanse na zwycięstwo. Ostatecznie jednak Miedź Legnica musi zadowolić się tylko jednym punktem, który na pewno nie jest dla nich satysfakcjonujący.
Miedź Legnica nie ma już praktycznie żadnych szans na pozostanie w EKSTRAKLASIE. Kibice muszą się oswoić z tym, że Miedzianka spada do 1 ligi.
oprac. na podst. miedzlegnica.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Legnicka drużyna tak jak prezydent Legnicy przegrywa z PiSowską drużyną