
W magazynie "Alarm" Telewizja Polska wyemitowała reportaż Pawła Kaźmierczaka o setkach ton odpadów nielegalnie składowanych w żwirowni w Czernikowicach pod pozorem rekultywacji. Materiał pomija polityczne wątki pojawiające się w tej sprawie. Akcentuje za to zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
Kamera filmuje od tyłu jednego z obrońców Czernikowic Arkadiusza Lewandwskiego i Pawła Kaźmierczaka, jak idą w stronę wyrobiska zasypanego zmielonym plastikiem i innymi odpadami komunalnymi. "Pan sobie w ogóle zdaje sprawę, za co się pan wziął?" - pyta Lewandowski. Dla niego jest jasne, że niemrawość organów PiS-owskiego państwa w wyjaśnianiu, co zaszło w Czernikowicach, świadczy o zaangażowaniu ważnych dolnośląskich polityków w śmieciowy biznes. Mieszkańcy dawali temu wyraz w czasie kampanii wyborczej, pojawiając się z protestami pod biurem lubińskiego posła PiS Krzysztofa Kubowa i na konferencji prasowej współrządzących z PiS-em Bezpartyjnych Samorządowców. Wyemitowany w TVP reportaż przemilcza polityczne aspekty sprawy, ale np. sugeruje nie do końca jasne intencje policji, która kilkanaście minut po pojawieniu się ekipy TVP przed żwirownią przysłała do Czernikowic aż trzy radiowozy.
Paweł Kaźmierczak rozmawia m.in. z właścicielką sąsiadującej ze żwirownią stadniny koni. Kobieta wskazuje, że szkodliwe substance mogą przesiąkać przez glebę i doprowadzić do skażenia wody, którą piją jej zwierzęta. 500-600 metrów od "rekultywowanego" wyrobiska jest też ujęcie wody pitnej dla mieszkańców wsi. To najsilniejszy wątek materiału z Alarmu.
Nowością jest informacja o karze, jaką Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu ma w ciągu kilkunastu najbliższych dni naliczyć firmie będącej właścicielem żwirowni. Ze względu na ilość nielegalnie składowanych odpadów - co najmniej 1,7 tys. ton - kara może wynieść kilkaset tysięcy złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma co sobie robić podśmiechujek redaktorze, że reporter TVP grzebie śmieciach. Sprawa jest bardzo poważna. Ja na razie jest to jedyna telewizja zainteresowana sprawą. Prokuratura w tej sprawie milczy, a praworządne sądy karzą organizatorów protestu przeciw bezprawiu zagrażającemu zdrowiu i życiu mieszkańców. Czekam na niezwłoczne decyzje nowego Prokuratora Krajowego, który powinien zająć się walką z mafiami śmieciowymi zarabiającymi krocie na sprowadzaniu niebezpiecznych odpadów z zagranicy, najwięcej z Niemiec. Rząd PiS niewiele zrobił w tej sprawie, chociaż proceder sprowadzania odpadów osłabł w ostatnich latach. Przypominam, że ten przestępczy proceder umożliwiła koalicja PO-PSL, która w 2010 roku przyjęła ustawę umożliwiającą sprowadzanie i składowanie niebezpiecznych odpadów w Polsce.
jak chcesz pomóc to lepiej się nie wypowiadaj, 8 lat rząd nic nie zrobił czyli ktoś miał w tym interes. Czego tu nie rozumiesz? Rząd jak chciał to robił prawo i ustawy w 24 godziny, więc widać nie chciał.
Ty rachunek pokaż mi pisiora skazanego za wwóz i składowanie odpadów na terenie \Polski ? Dodam jeszcze, że sądy są apolityczne, czytaj działają na rzecz partii popaprańców. Tłoku pomyśl zanim coś napiszesz.
Osłabł :-) youtube.com/watch?v=LZjFBntUbtg
Nie wierzę, że pisowcy przez 8 lat swoich rządów nie czerpali z tego przestępczego procederu korzyści. Mam nadzieję, że nowy rząd wszystko dokładnie wyjaśni.
Przepisy obowiązują od 2010 r. Pisowcy przyszli do władzy w 2015 r. Przez pięć lat nowe przepisy służyły krasnoludkom. Należy zająć się także krasnalami.
***** ***
***** **
Sytuacja trwa już bodajże od marca 2023 kiedy odkryto ze zwozono tan jakieś zmielone plastiki, mamy grudzien, czyli 10 miesięcy minelo. Mieszkańcy od początku mówią że grozi to skażeniem wody pitnej i coś tego skażenia nie widać.
To, że nikt o tym nie pisze, nie znaczy, że jego nie ma.
Zobaczymy jaką skutecznością w tej sprawie wykażą się minister Kropiwnicki i minister Bodnar.
Czy widać czy nie widać skażenia wody to nie wiadomo bo nikt tego nie zbadał nawet instytucja która jest powołana do badań ciągle kluczy . A dlaczego tylko PiS-owska telewizja się tym zajęła bo wszyscy się bali zająć tą sprawą bo wiadomo jak PiSowcy do tego podchodzili ciekawe dlaczego prezydent Lubina A wycofał się z kandydowania. Jeżeli PiSowcy mieli władzę przez osiem lat mogli sprawy śmieci sprowadzanych wyjaśnić Ale to oni na tym największy interes robili tak jak na wszystkich zakazanych sprawach. Przecież w tej partii są sami złodzieje i oszuści nawet poseł który oszukiwał ludzi na wspaniałym metodach leczenia. A więc PiSowcy nie macie argumentów żeby krytykować innych
Dziękuję tym którzy od 10 miesiecy pilnuja by juz tam nic nie wjechalo. Jestescie wielcy