
Na zakończenie rozgrywek Fortuna I Ligi Miedź Legnica zremisowała na Stadionie im. Orła Białego 1:1 z GKS-em Jastrzębie. Trener Ireneusz Kościelniak wystawił mocno eksperymentalny skład, oszczędzając swoich najważniejszych piłkarzy na baraże.
W wyjściowej jedenastce zobaczyliśmy m.in. Mariusza Hewelta, Marcina Garucha, Carlosa Heredię, Mateusza Byrtka i Marcina Warcholaka, a po przerwie szansę dostał bardzo dawno niewidziany na pierwszoligowych boiskach Mateusz Zatwarnicki. Miedzi w takim zestawieniu na pewno już nigdy nie zobaczymy.
Mecz zakończył się remisem 1:1 z którego zadowoleni są jedni i drudzy - Miedź nie przegrała grając drugim składem, a GKS wywalczył punkt dający mu utrzymanie.
W najbliższy wtorek rozegrane zostaną baraże o awans do PKO Ekstraklasy. Miedź Legnica zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom (godz. 17.10). W drugiej parze zmierzą się Warta Poznań z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (godz. 20.40). Finał, który wyłoni trzeciego beniaminka ekstraklasy – w piątek (godz. 17.40).
Przypomnijmy, że bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy wywalczyły Podbeskidzie Bielsko-Biała i Stal Mielec. Do II ligi spadły: Olimpia Grudziądz, Chojniczanka Chojnice i Wigry Suwałki.
Miedź Legnica – GKS Jastrzębie 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Śliwa 27, 1:1 Szymura 50 (karny).
Miedź: Hewelt – Pietrowski Ż, Bartczak Ż, Byrtek, Warcholak – Soljić Ż, Garuch – Łukowski (46 Zatwarnicki), Heredia Ż (66 Kostorz), Śliwa (79 Roman) – Makuch.
GKS: Pawełek – Skórecki Ż (90 Słodowy), Jadach, Farid Ż, Szczęch (75 Galuska), Kulawiak, Szymura, Mróz, Adamek, Jaroszek Ż, Gojny.
Na zdjęciu: Patryk Makuch. FOT. B. HAMANOWICZ (Miedź Legnica SA)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Warcholak się odnalazł. Powiedziałbym nareszcie. Dalekie wrzuty z autu, dynamiczne rajdy, strzały z dystansu. Brak Warcholaka to wg. mnie było duże osłabienie drużyny
Uważasz, że jest lepszy od Pika? Dla mnie minimalnie Artur, chociaż Warcholak w I połowie zagrał bardzo solidnie. Potem brakowało sił, ale biorąc pod uwagę okoliczności (odesłanie do rezerw i brak treningów przez pandemię) to wytłumaczalne.
Nie było moim zamiarem porównywanie z Pikiem. Samo odsunięcie Warcholaka było dla mnie niezrozumiałym osłabieniem drużyny. Przypomnijmy sobie co sie działo gdy Pik nie mógł wystąpić. A Warcholak, gdy grał wnosił wiele pozytywnych walorów. Dodam jeszcze, że nie był on jedynym odsyłanym z niezrozumiałych powodów w "niebyt".
Generalnie wiele decyzji Nowaka było niezrozumiałych, niemniej wydaje mi się, że Pikk jest lepszy, dlatego wielkiego osłabienia drużyny raczej nie było.
Zrobiono w Miedzi naprawdę wiele, że ten sezon wygląda tak jak wygląda. Właśnie Warcholak jest tego przykładem. Kolejne to Załuska, pozbycie się Piaseckiego i wiele innych. Czy my naprawdę chcemy awansować? Bo czasem mam wątpliwości, pewnie nie tylko ja, dziś się przekonamy