Duszkiewicz: Hejt na chłopaka to totalne szaleństwo

Krzysztof Duszkiewicz, zastępca prezydenta odpowiedzialny za oświatę w Legnicy, wydał oświadczenie w sprawie "afery kamerkowej" w V Liceum Ogólnokształcącym. Zapewnia młodzież, że sprawa nie jest "zamiatana pod dywan" i apeluje: "Nie ulegajcie fake newsom w sieci, nie dajcie się prowokować hejterom i sami też nie hejtujcie".

Oto treść oświadczenia Krzysztofa Duszkiewicza:

"Od kilku dni lotem błyskawicy, zarówno wśród uczniów legnickich szkół ponadpodstawowych, jak i w mediach lokalnych rozchodzi się informacja o zdjęciu zrobionym przez uczennicę V Liceum Ogólnokształcącego, na którym - jej zdaniem - widać kamerkę zawiniętą w podpaski, która miała być umieszczona w koszu na śmieci w damskiej toalecie w szkole. Wokół tej sprawy, w ciągu paru dni, zdążyło już narosnąć wiele mitów i fake newsów. Sprawie nie pomagają pojawiające się w sieci nagrania "ekspertów" wydających osądy bez dowodów i porównujących całą sprawę do kultury gwałtu. 
A jakie są fakty? 
Faktem jest to, że uczennice V LO zgłosiły do dyrektora, że widziały w koszu na śmieci kamerkę zawiniętą w podpaski, a na dowód pokazały zdjęcie wnętrza śmietnika (...).
Faktem jest to, że oprócz nich nikt tej kamerki nie widział, a gdy nauczyciele przyszli sprawdzić co jest w koszu, nic nie znaleźli.
Faktem jest to, że nie bagatelizujemy tego typu zgłoszeń uczennic i sprawa została przez dyrektora zgłoszona na policję, która prowadzi w tej sprawie czynności. 
Faktem niestety jest również to, że - dokonując swoistego samosądu - młodzież chciała pobić swoich rówieśników, podobno zamieszanych w całą sprawę. I na tym koniec faktów. 
Cała reszta pojawiających się w sieci informacji, to stek fake newsów, które niczym kula śnieżna - z dnia na dzień rośnie i przybywa ich coraz więcej. Jestem przerażony tym, w jaki sposób wielu uczniów podchodzi do tej sprawy: wydając wyrok bez dowodów, chcąc prowadzić własne śledztwo i brutalnie atakując kolegów, ziejąc przy tym nienawiścią i zawiścią. Cały hejt, jaki teraz wylewa się na posądzonego o umieszczenie kamerki chłopaka to totalne szaleństwo! 

Mówię temu stanowcze NIE! 
Słowa mają ogromną moc i mogą prowadzić do tragedii, o czym mogliśmy usłyszeć chociażby w ten weekend, gdy dowiedzieliśmy się o śmierci syna jednej z posłanek, młodego chłopaka, który nie wytrzymał szczucia i nagonki i odebrał sobie życie. To jest oczywiście najgorszy scenariusz, ale hejt wśród młodzieży prowadzi także do wielu innych negatywnych skutków. Agresywne, nieprzyjemne, pełne pogardy i nienawiści słowa wymierzone w konkretną osobę mogą mieć katastrofalne skutki, pamiętajcie proszę o tym. 
Czy wiecie, że wśród młodzieży w wieku od 14 do 17 lat aż 40 procent spotkało się w Internecie z hejtem i mową nienawiści? Odsetek ten jest jeszcze większy wśród młodzieży między 16 a 17 rokiem życia. Hejt sprawia, że osoba nim dotknięta żyje w coraz większym stresie – który tylko rośnie, jeśli hejt trwa i rozprzestrzenia się. W konsekwencji wystąpić mogą: bezsenność, nerwice, stany lękowe, stany depresyjne, depresja. Najtragiczniejszą konsekwencją hejtu są myśli i próby samobójcze. 
Drodzy uczniowie, zapewniam Was, że nikt z nas nie bagatelizuje sytuacji, jaka ma miejsce w V LO i dyrekcja szkoły nie "zamiata tego pod dywan". Zrobimy wszystko, aby wyjaśnić tę sprawę, ale proszę - dajcie tu działać odpowiednim organom, którym wszystko zostało już zgłoszone. I jeszcze jedną mam prośbę do Was: nie ulegajcie fake newsom w sieci, nie dajcie się prowokować hejterom i sami też nie hejtujcie. Pamiętajcie: hejt odbija się mocnym, bolesnym piętnem na psychice człowieka."