
Dwóch legniczan wybrało się na majówkowe zakupy do lubińskich marketów. Mężczyźni szykujący się na zakrapianą imprezę ukradli alkohol o wartości blisko 3 tys. zł. Złodzieje wpadli gdy uzupełniali zapasy w kolejnym sklepie, gdzie na zakupy wybrał się także inspektor Mariusz Bużdygan, zastępca komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu.
W policyjnym areszcie zakończyło 2 maja gościnne występy w Lubinie dwóch złodziei z Legnicy. 25-latkowie jeździli po marketach i kradli drogi alkohol. Majówkowy wypad po łupy zakończyli, gdy wpadli w jednym ze sklepów na będącego w czasie wolnym na zakupach zastępce komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu, inspektora Mariusza Bużdygana.
- Obaj nerwowo rozglądali się dookoła w alejce z alkoholami i wyraźnie wypatrywali, czy ktoś ich nie obserwuje. Komendant od razu domyślił się, że mężczyźni mogą mieć coś na sumieniu i zareagował. Dzięki temu jeden z podejrzanych pośpiesznie odłożył na półkę trzymane w ręce butelki, ale jego wspólnik nie miał zamiaru oddawać swojego łupu i obaj wybiegli ze sklepu – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, rzecznik prasowy lubińskiej policji.
Inspektor Mariusza Bużdygan natychmiast poinformował o całej sytuacji dyżurnego lubińskiej komendy i pojechał za złodziejami.
- Chwilę później mężczyźni zostali zatrzymani przez dzielnicowych będących aktualnie w służbie. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Legnicy w wieku 25-lat. Próbowali jeszcze wprowadzić w błąd policjantów i tłumaczyli, że do Lubina przyjechali autem dostawczym. Jednak mundurowi szybko znaleźli samochód, którym faktycznie poruszali się podejrzewani o kradzieże mężczyźni. W jego bagażniku funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli kilkadziesiąt butelek markowego alkoholu o wartości blisko 3 tys. zł oraz sklepowy kosz – informuje Mariusz Bużdygan.
Zatrzymanym legniczanom grozi kara nawet 5 lat więzienia.
Fot. Policja Lubin
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie