Falstart "Bezpartyjnych". Idą do wyborów po pewną porażkę

Były huczne zapowiedzi, a wyszła klapa. Wszystko bowiem wskazuje na to, że Komitet Wyborczy Wyborców Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy nie zarejestruje swoich list w 21 okręgach wyborczych i tym samym nie wystartuje w wyborach parlamentarnych jako komitet ogólnopolski.

Listy Bezpartyjnych Samorządowców zarejestrowane zostały w 14 okręgach, w: Legnicy, Wałbrzychu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Toruniu, Lublinie, Chełmie, Sieradzu, Płocku, Radomiu, Częstochowie, Bielsku-Białej, Kielcach oraz Elblągu.

W innych okręgach komitet ma duże problemy. W biurach wyborczych weryfikują jeszcze podpisy. Z kolei w Warszawie, Gdańsku i Piotrkowie Trybunalskim listy wyborcze nie zostały zarejestrowane ze względu na uchybienia formalne. W stolicy, gdzie o mandat posła ma ubiegać się prezydent Lubina i lider „Bezpartyjnych” Robert Raczyński, część podpisów pod listą się powtarzała, była nieczytelna bądź opatrzona błędnym PESEL-em. Autorami ponad tysiąca z 6,5 tys. podpisów byli wyborcy z innych okręgów.

Bezpartyjni Samorządowcy odwołali się od decyzji okręgowych komisji wyborczych do Państwowej Komisji Wyborczej. Wychodzi jednak na to, że bez względu na ostateczne rozstrzygnięcia, poważnym (liczącym się) graczem w październikowych wyborach raczej nie będą. A Robert Raczyński swoje marzenia o wejściu do ogólnopolskiej polityki, musi odłożyć na przyszłość.

Od ubiegłego roku „Bezpartyjni” współrządzą województwem dolnośląskim, po tym, jak po wyborach samorządowych zawarli w sejmiku koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.

Liderem listy w okręgu legnicko-jeleniogórskim jest Adam Myrda. „Bezpartyjni” wystawili też kandydata do Senatu. Jest nim członek zarządu województwa Tymoteusz Myrda.

Na zdjęciu: Robert Raczyński, FOT. 24legnica.pl