
Krótko trwałą przygoda Frana Cruza z legnicką Miedzią. 27-letni defensor z Cordoby otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Zimą beniaminek Lotto Ekstraklasy będzie szukał jego następcy.
Francisco Pablo Fran Cruz Torres do Miedzi Legnica trafił w lipcu br. Środkowy obrońca miał być dużym wzmocnieniem beniaminka Lotto Ekstraklasy. Mowa wszak o piłkarzu, który zapracował na solidną markę na poziomie Segunda Division, w której rozegrał 131 spotkań.
W Miedzi jednak się nie sprawdził. Fran Cruz rozegrał w sumie 8 meczów w lidze (6 w wyjściowej jedenastce) i 2 w Pucharze Polski. Z legnickim klubem wiąże go umowa ważna do czerwca 2020 roku, ale już wiadomo, że w zbliżającym się zimowym okienku transferowym będzie musiał poszukać sobie nowego klubu. Zasygnalizował to właściciel Miedzi Andrzej Dadełło w przedświątecznym wywiadzie, którego udzielił oficjalnej stronie klubu.
Fran Cruz do Miedzi trafił z FC Lorca. Wcześniej regularnie występował w innych drugoligowych zespołach z Hiszpanii – Mirandes, Alcorcon i Cordobie. Co ciekawe, w barwach tej ostatniej (jest jej wychowankiem) przed czterema laty był bliski wywalczenia awansu do La Liga. Cordoba z Franem Cruzem w składzie, w pierwszej rundzie barażów ograła Murcię, ale potem nieznacznie okazała się słabsza od Las Palmas.
Wychodzi na to, że 27-latkowi zagraniczne wojaże nie służą. W 2016 roku Fran Cruz próbował swoich sił w Rapidzie Bukareszt. W rumuńskiej drugiej lidze wytrzymał tylko pół sezonu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie