Reklama

Jak oni to zrobili? Miedź przegrała mecz, w którym była lepsza od rywala

Miedź Legnica przegrała 0:1 z GKS-em Bełchatów w meczu 2. kolejki Fortuna I Ligi. Gola na wagę trzech punktów dla gospodarzy w drugiej połowie spotkania zdobył Łukasz Wroński.

Trener Jarosław Skrobacz wyszedł z założenia, że zwycięskiego składu zmieniać nie warto i w Bełchatowie posłał do boju identyczną jedenastkę, jak przed tygodniem w meczu z Sandecją. Miedź wyszła ustawiona w systemie 4-4-2 z Kamilem Zapolnikiem i Krzysztofem Drzazgą w ataku. I wyglądała więcej niż obiecująco. Tyle że nie przełożyło się to na wynik. Miedź była od GKS-u zespołem lepszym, miała więcej z gry, posiadała piłkę, i w końcu stwarzała sporo sytuacji bramkowych. Punkty zostały jednak w Bełchatowie.

Początek meczu był wyrównany. Gospodarze kilka razy zagrozili bramce Mateusza Hewelta, ale bliżej szczęścia była Miedź, bo w 6 min. Joan Roman obił piłką słupek. Im dłużej pierwsza połowa trwała, tym przewaga legniczan rosła, a gospodarze ograniczali się tylko do nielicznych kontr, z którymi defensywa Miedzi dobrze sobie radziła. Najlepsze szanse na otwarcie wyniku mieli Paweł Tupaj, którego strzał zza pola karnego jakimś cudem wybronił Paweł Lenarcik oraz Roman. Hiszpan błysnął technicznym strzałem, ale niestety, minimalnie niecelnym.

W drugiej połowie Miedź nadal miała mecz pod kontrolą, a gol dla niej wydawał się tylko kwestią czasu. Najlepszą okazję, chyba w całym meczu, zmarnował Tupaj, który powinien wykończyć składną akcję polegającą na rozklepaniu bełchatowian w ich polu karnym.

No i zemściło się! Gola strzelili gospodarze. GKS wyprowadził kontrę, którą wykończył Łukasz Wroński. Legniczanie długo nie mogli się otrząsnąć z traumy, ale w końcowej fazie spotkania znów przycisnęli. Stworzyli dwie dobre sytuacje bramkowe, ale obu nie wykorzystał rezerwowy Bartosz Bartkowiak.

Ostatecznie Miedź w Bełchatowie przegrała. Nie zasłużyła na to, ale jakie ma to znaczenie? W tabeli żadne. Szansa na rehabilitację już w najbliższy piątek, gdy w Legnicy zespół trenera Jarosława Skrobacza podejmie beniaminka I ligi, Resovię Rzeszów (godz. 19.00).

***

Jarosław Skrobacz (trener Miedzi): - Na pewno jest to dla nas bolesna porażka, bo z przebiegu meczu wydawało się, że mamy go pod kontrolą. Nie ustrzegliśmy się jednak błędu. Wiedzieliśmy, że GKS będzie nastawiony na taką grę i będzie próbował jednym, dwoma podaniami po odbiorze piłki szybkiego kontrataku. Popełniliśmy błąd i straciliśmy bramkę. Wcześniej mieliśmy kilka nieudanych sytuacji, których nie potrafiliśmy zakończyć celnym strzałem i to zadecydowało o naszej porażce. Stwarzając na wyjeździe tyle sytuacji i nie strzelając nawet jednej bramki trudno myśleć o zwycięstwie. Gratuluję gospodarzom, bo wywalczyli to zwycięstwo. Myślę, że był taki moment, w którym z radością przyjęliby 0:0, a wygrali. 

GKS Bełchatów – Miedź Legnica 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Wroński 55.

GKS: Lenarcik – Sierczyński Ż, Michalski, Magiera, Szymorek – Gancarczyk, Flaszka (88 Szeibe), Pawlik – Wroński (88 Lisowski), Zdybowicz (70 Hilbrycht), Eizenchart (69 Łapiński).

Miedź: Hewelt – Zieliński, Musa, Mijusković, Pietrowski (69 Łukowski) – Tupaj Ż (89 Biernat), Tront, Matuszek Ż, Roman (86 Danielewicz) – Drzazga (69 Bartkowiak), Zapolnik.

FOT. Bartek Hamanowicz (Miedź Legnica SA)

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-09-05 20:14:52

    Jak to zrobiła wynik w fortunie forbet postawiła co w tym klubie dzieje przegrać z bankrutem kondony idzie dostać szału pajace

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-09-07 09:32:17

    Chyba mówisz o sobie każdy mierzy swoją miarą .

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-09-05 21:15:50

    Miedź Dominika Nowaka w sezonie awansu takie mecze odwracała. Przypomnijcie sobie ile było takich powrotów. Taka Miedź chciałbym oglądać. Tutaj jak narazie się nie zanosi. Prawy obrońca na lewej, drugi prawy obrońca na skrzydle . Obrońca do ataku bonz ławki nie ma kto wejść. W Legii lewy obrońca karbownik na prawej a w kadrze prawy bereszynski na lewej. Wyniki wszędzie jednakowe. Polska myśl szkoleniowa powala na kolana

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    skarp - niezalogowany 2020-09-05 23:21:44

    No i po co nam Warcholak? Zanosi się chyba kolejny sezon "męczarni"

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-09-06 00:10:07

    Tylko naiwniacy i zabetonowani wierzą w awans.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-09-06 14:41:29

    Znowu jakieś dziwne ustawianie zawodników. Znowu jakieś dziwne zmiany w trakcie meczu. Jak narazie 2 mecze. W 1 przeciętna gra i dobry wynik. W 2 lepsza gra słaby wynik. + ze tworzyli trochę sytuacji. - po raz kolejny mamy problem z odwróceniem wyniku i koncentracja bo jak nie można strzelić to żeby chociaż nie stracić a tu jak zwykle głupia kontra

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do