
Rada miejska nie zgodziła się na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dla terenu między ulicą Jaworzyńską, 100-lecia Odzyskania Niepodległości i Młynówką.
Zaproponowane przez prezydenta Tadeusza Krzakowskiego zmiany w planie z 1999 r. sprowadzały się do wykreślenia z niego jeszcze nie zrealizowanego przedłużenia ulicy Mickiewicza do ul. Inwalidów stanowiącej część ringu komunikacyjnego okalającego Tarninów.
Zdaniem radnego Piotra Niemca, z zawodu architekta, wykluczenie tego odcinka ulicy rozbija obecnie obowiązującą, przejrzystą kompozycję urbanistyczną Tarninowa, jest oderwane od założeń planu miejscowego pozostałej części dzielnicy i nie współgra z tymi założeniami, ale przede wszystkim bezpowrotnie pozbawia miasto terenu, które w przyszłości mogłoby być ogólnodostępną atrakcyjną ulicą ze ścieżką rowerową, zabudową willową lub pierzejową od strony zachodniej, z bulwarem z ciągiem latarni i szpalerem drzew wzdłuż rzeki Młynówki od strony wschodniej.
Bulwarowa ulica wzdłuż Młynówki to nie wizja radnego, ponieważ jest ona uwzględniona w obowiązującym miejscowym planie. Wg Piotra Niemca jej zachowanie jest kluczowe dla czytelnego dopięcia układu komunikacyjnego i nie wolno z niej rezygnować. Na poniedziałkowej sesji rady miejskiej wrażenie zrobiła przygotowana przez niego profesjonalna prezentacja. Jednak nie na wszystkich. Prezydent Tadeusz Krzakowski konsekwentnie bronił swojej wizji.
Radny Piotr Niemiec zarzucił prezydentowi i jego urzędnikom z wydziału architektury, że nie słuchają zdania jego ani mieszkańców, a organizowane przez nich konsultacje społeczne to zwykła pokazówka. Natomiast złożone do planu uwagi o zachowaniu ulicy i podpisane przez kilkudziesięciu mieszkańców nie zostały uwzględnione w uzasadnieniu do projektu uchwały, a aktywna obecność Niemca jako radnego i architekta na dwóch etapach konsultacji społecznych w protokole zostały sprowadzone do jednego zdania, w którym to zdaniu radny został przedstawiony jako „jeden mieszkaniec, który wygłosił swoje uwagi”, nawet bez przytoczenia ich treści.
Radny Piotr Niemiec dopiął jednak swego. Za zmianą planu zagłosowało 10 radnych, 10 było przeciwko, jeden radny się wstrzymał. Uchwała nie przeszła.
FOTO: Andrzej Trzeciak. Radny Piotr Niemiec
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda. Będzie teraz ulica przez ogródki działkowe. Trzeba będzie wywłaszczyć działkowców.
Tak to prawda! Ale to nastąpi pewnie dopiero jakoś za 10-20 lat. Wtedy na pewno znajdą się jakieś działki zastępcze w sąsiednich zespołach ogródków działkowych dla tych kilku działkowców. Poza tym obecnie te ogródki działkowe zlokalizowane są na terenie, przez który przebiega zaplanowana w obowiązującym miejscowym planie ulica... więc w czym problem?
Działki były tam zanim została zaplanowana droga. Nie każdy plan jest dobry. I nie każdy musi być zrealizowany.
Racja! Nie każdy plan jest dobry. Ten jest niedoskonały w szczegółach, ale jego zamysł planistyczny rozwoju dzielnicy Tarninów jest wybitny na tle innych planów miejscowych w Legnicy. Rzeka i jej otoczenie powinno być dla wszystkich. A miasto składa się z takich właśnie niepowtarzalnych wyjątkowych miejsc. Ulica Mickiewicza to jedna z głównych arterii Legnicy, która celuje w wieże i katedry i nie powinna kończyć się jakąś ślepą odnogą ronda z wjazdem na parking. Ta ulica była przewidziana w planach budowy II etapu Zbiorczej Drogi Południowej, a kształt wybudowanego ronda jest tego przykładem. Nie zmienię zdania i będę bronił tej ulicy i zaproponowanego w MPZP Tarninowa układu urbanistycznego.
Niech remontuja drogi bo sprzet i urzadzenia powinno miec a jak niema to komisiaja niech szuka po wyremontowaniu autem 2 kilometry to nie problem te dziury i nieruwnosci zpowalniaja ruch i kosztuja kierowce
BRAWO panie Piotrze, Legnica potrzebuje młodych, ambitnych, przebojowych ludzi, zwłaszcza w radzie miasta musimy skruszyć ten beton i panujący od lata marazm, rządy jednego prezydenta od 18 lat, który się zasiedział, rozbestwił i za nic ma głosy, prośby i apele mieszkańców, Legnica potrzebuje wielu zmian aby nadążyć z rozwojem nowoczesności, bo same fontanny i baseny letnie to za mało, potrzebujemy dróg, ścieżek rowerowych, które nie kończą się gdzieś w polu, przetargów, które nie będą unieważniane, spółek miejskich, które w końcu zaczną pomagać mieszkańcom a nie utrudniać im życie np. LPGK, które nie wywozi śmieci zgodnie z rozpiską, odśnieżonych ulic, skoszonych traw, załatanych dróg i pomalowanych pasów, który w końcu, ktoś dobrze przeliczy....., długo by wymieniać wszystkie szkody wyrządzone miastu przez obecnie "prezydentujących" i kolesi "dyrektorujących"
Radny Niemiec widać ma wiedzę jeśli chodzi o architekturę i miejscowe plany przestrzenne, przygląda się projektom a nawet wytyka urzędnicze buble. widać że się angażuje w to miasto, widać że działa na rzecz dobra mieszkańców a nie odwrotnie. Patrzę na Pana i obyś Pan tego nie spier...olił, jak niektórzy radni którzy w moim uznaniu nie maja racje bytu w radzie bo są szkodnikami