
Rada miejska uchwaliła stanowisko ws. zakazu szerzenia mowy nienawiści przez legnickich radnych. Głosowanie poprzedziła gorąca, polityczna dyskusja.
Stanowisko rady miejskiej powstało w reakcji na bulwersujący wpis radnego Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Lorenca na Facebooku, który „popisał” się dowcipkując sobie z Margot, osoby transpłciowej, aresztowanej w sierpniu w Warszawie. Lorenca ubawiło, że w męskim areszcie, jak napisał: „przynajmniej dowie się jakiej jest płci”. Radny dodał też mema z którego wynika, że zgwałcenie osoby transseksualnej jest dla niego zabawny.
Działacze lokalnego Komitetu Obrony Demokracji zwrócili się wówczas z wnioskiem do rady miejskiej o podjęcie uchwały ws. mowy nienawiści, zbierając pod nim 250 podpisów.
Pisaliśmy o tym na TuLegnica.pl.
Na poniedziałkowej sesji rada miejska przyjęła stanowisko, które opracowała komisja skarg, wniosków i petycji. Treść była na tyle uniwersalna, że nie wzbudziła emocji – poparli ją radni z wszystkich klubów, choć udziału w głosowaniu nie wzięła trójka z PiS: Jolanta Kowalczyk, Zbigniew Rogalski i Andrzej Lorenc, którego nazwisko w stanowisku zostało dyplomatycznie przemilczane.
Dyskusja jednak była, i to momentami gorąca. Jednak nie za sprawą treści stanowiska, a weekendowych atypisowskich i antykościelnych protestów w Legnicy. Radne Joanna Śliwińska-Łokaj i Jolanta Kowalczyk wytknęły radnym Koalicji Obywatelskiej udział w manifestacjach i utożsamianie się z wulgarnymi hasłami typu: „Wypier…..!” czy „Jeb.. PiS!”.
- To też jest mowa nienawiści. Tyle że skierowana w drugą stronę! Czuję się urażona. Jak radny PiS Lorenc wrzuca na Facebooka post, to jest mowa nienawiści. Ale już wasze fotki na tle „gwiazdek”, które wiadomo co znaczą, to już nie jest! - podnosiła Śliwińska-Łokaj, która dodała, że „czuje się pisiorem” z czego zresztą jest dumna. - A my jesteśmy dumni z naszej obecności na tych manifestacjach. My nikogo tam nie obrażaliśmy – ripostował radny Maciej Kupaj. Jego klubowy kolega Piotr Niemiec dodał: - Nie możemy zbiorowo odpowiadać za emocjonalną młodzież. Nie da się w takich sytuacjach, gdy protestuje tłum, okiełznać język polski. Górę biorą emocje!
Stanowisko rady miejskiej ws. wykluczenia używania mowy nienawiści przez Radnych Rady Miejskiej Legnicy:
„Radni Rady Miejskiej Legnicy, sprzeciwiają się agresji, szerzącej się mowie nienawiści oraz przemocy. Nasza lokalna wspólnota hołduje zasadom tolerancji. Wszyscy choć różni jesteśmy legniczanami. Historia naszego miasta, miasta którego bogactwem są mniejszości, miasta zbudowanego na kulturze i wierze tysięcy osób przybyłych tutaj z różnych stron Polski i świata jest przykładem jak na tolerancji zbudować solidne podstawy rozwoju. Dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń apelujemy do wszystkich byłych, obecnych i przyszłych radnych o wykluczenie używania mowy nienawiści, słów które mogą zostać tak zrozumiane, o tolerancję do innych upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne.”
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piękne słowa..., tylko gdzie czyny SZANOWNI RAJCY Z UGRUPOWANIA PO?! Dziś mówicie o zaprzestaniu mowy nienawiści, a wczoraj jako pierwsi skandowaliście ***** *** czy Wypie****** etc. Zakłamani obłudnicy.
"PiS to nie ludzie. To ideologia". Do tej idologii były skierowana te uniwersalne i znane wszystkim Polakom słowa bezzkompromisowego pożegnania, które teraz służą jako kontragument w sprawie mowy nienawiści. "Myślę! Czuję! Decyduję!" Proszę państwa PiS i Konfedercji - kto sieje wiatr ten zbiera burze. Mam nadzieję, że podobne akcje nie będą misiały mieć miejsca w naszym demokratycznym tolerancyjnym państwie prawa. R.M. mieszkanka
W punkt. Nic dodać nic ująć.
***** *** :-)
ale żenada, z takimi prostackimi hasłami nigdy nie będziecie merytoryczną opozycją!
W państwie rządzonym przez przestępców merytoryczna opozycja nie istnieje.
To ja teraz czekam na kolejną uchwałę, że nasi radni będą MĄDRZE pracować. Do dziś prof. Jan Miodek zgrzyta zębami na wieść o tym, że mamy al. 100-lecia Odzyskania Niepodległości (a nie "Stulecia"). A poza tym ***** *** ;-)