Kaczyński murem za Karwanem. Wyrzucił siedmiu rozłamowców z klubu radnych PiS

Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w dolnośląskim sejmiku skurczył się z 13 do 6 osób. Jak informuje Radio Wrocław, wczoraj prezes PiS Jarosław Kaczyński wyrzucił z niego siedmioro radnych, którzy w lipcu bezskutecznie próbowali odwołać Piotra Karwana z funkcji przewodniczącego klubu.

Wśród radnych wykluczonych przez Jarosława Kaczyńskiego są między innymi Krzysztof Mróz - były senator z okręgu jeleniogórsko-złotoryjskiego, Marcin Krzyżanowski, który w poprzedniej kadencji był wicemarszałkiem Dolnego Śląska, oraz były poseł Przemysław Czarnecki - syn europosła PiS Ryszarda Czerneckiego, zamieszany w skandal obyczajowy z Marianną Schreiber, była żoną ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego. W tym gronie jest również reprezentujący Zagłębie Miedziowe radny Paweł Kura, były dyrektor ds pracowniczych w KGHM Polska Miedź S.A. Pozostali to Magdalena Brodowska, Łukasz Lach i Ewelina Szydłowska-Kędziera. Na stronie internetowej dolnośląskiego sejmiku wszyscy oni figurują obecnie jako niezrzeszeni. 

Około godziny 10 Marcin Krzyżanowski opublikował na swoim facebooku oświadczenie w imieniu wyrzuconych (skan poniżej). "Niestety, część polityków i działaczy, którzy wielokrotnie przedkładali własne ambicje nad dobro naszej formacji, doprowadziła w klubie Prawa i Sprawiedliwości Sejmiku Dolnośląskiego najpierw do ostrego konfliktu, a następnie do podziału. Uważamy, że decyzja o naszym wykluczeniu została podjęta na podstawie jednostronnej i nieprawdziwej relacji zdarzeń, co uniemożliwiło władzom krajowym poznanie faktycznego obrazu sytuacji. To właśnie odcinanie głosu większości klubu od możliwości dotarcia do władz krajowych Prawa i Sprawiedliwości stało za podjętą przez większość radnych decyzją o odwołaniu dotychczasowego szefa klubu. Niestety, zamiast refleksji ze strony sprawców konfliktu, wywołało to kolejne ataki, pod których wpływem zapadły wczoraj decyzje personalne." - piszą rozgoryczeni radni. Liczą, że uda im dotrzeć do ucha Jarosława Kaczyńskiego, przedstawić rzeczywistą sytuację w dolnośląskich strukturach partii i nakłonić prezesa PiS-u do zmiany decyzji. Najwyraźniej nie udało się to 29 września, kiedy Jarosław Kaczyński przyjechał na spotkanie z mieszkańcami Wrocławia. 

Klub Radnych PiS składa się obecnie z sześciu członków, tzn. z zamieszkałego w gminie Radwanice Piotra Karwana (przewodniczącego), Andrzeja Kredkowskiego (wiceprzewodniczącego), Małgorzaty Calińskiej-Mayer (wiceprzewodniczącej) oraz Tytusa Czartoryskiego, chojnowianina Pawła Grabka i Damiana Mrozka.

Według Radia Wrocław, interwencja Jarosława Kaczyńskiego może być następstwem niesubordynacji i walką różnych frakcji w partii na Dolnym Śląsku. To nie przypadek, że usunięta została dokładnie ta siódemka, która trzy miesiące temu zbuntowała się przeciwko autorytarnemu sposobowi zarządzania klubem przez Piotra Karwana. 10 lipca zgłosili wniosek o jego odwołanie z funkcji, wygrali głosowanie i doprowadzili do podjęcia uchwały pozbawiającej Piotra Karwana stanowiska w prezydium klubu. Kilka dni później uchwała została uznana za nieważną ze względu na proceduralne uchybienia, Piotr Karwan wrócił na stanowisko przewodniczącego a konflikt się zaognił. 

Decyzja Jarosława Kaczyńskiego nie wpłynęła na zmianę układu sił w sejmiku Dolnego Śląska. Stabilną większość ma w nim koalicja, którą tworzą Koalicja Obywatelska (16 radnych) z klubem Polskie Stronnictwo Ludowe i Bezpartyjni Samorządowcy (5 radnych).