
Są wyniki testów na obecność koronawirusa u komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy Wojciecha Huka i jego małżonki. Na szczęście – negatywne!
Dobrą informację o ujemnym wyniku testów we wtorek rano podała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Legnicy.
Przypomnijmy. Wojciech Huk wraz z żoną musieli poddać się badaniom po tym, jak się okazało, że zarażona wirusem COVID-19 jest jego 66-letnia teściowa. Komendant straży pożarnej brał udział w zebraniach legnickiego sztabu kryzysowego. Wszyscy jego członkowie w poniedziałek poddali się domowej kwarantannie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I z czego radość? A pracownicy sklepów przychodni DPS z którymi ta pani miała kontakt przez 2 tygodnie od powrotu z Włoch? Im się już test nie należy? Żenada.
wnuczkę też zbadali? przecież ona mogła spotkać się z babcią i do szkoły ponieść. miejmy nadzieję, że nie
Taki komendant zamiast regowac to nic nie zrobił
Taki komendant to tylko do zwolnienia się nadaje. Za ukrywanie prawdy. Jak można narazić tyle osób?
Powinni usunąć go ze stanowiska komendanta , świadomie wiedząc o tym jak wyglada sytuacja ,nie zareagował. Teściowa za swoją głupotę i również narażenie innych osób powinna ponieść po tym wszystkim konsekwencje finansowe.
Problem jest w tym jak ten bardzo dziwny komendant się zachowywał i ukrywał pobyt teściowej we Włoszech. On jest większym zagrożeniem niż wirus.
Całe szczęście że w Hucie jest niskie ryzyko zarażenia się nie wspominając o LSSE. Żenada.
Czyli to ściema że można się zarazić od zarażonego
Czyli to ściema że można się zarazić od zarażonego
Ten pan to powinien z hukiem stracić swoją posadę! Tak nieodpowiedzialna osoba nie powinna sprawować więcej stanowiska komendanta!
Ale Wy ludzie to debile jestescie.Juz takich idiotów jak Wy nie widziano.Tak sie sracie a nawet mozecie sobie nie zdawac sprawy,ze ktos z Waszych bliskich lub znajomych tez moze cos ukrywac i moze Was zarazic.Pomyslcie troche logicznie a nie od razu ublizacie.
Odwołać bezwzględnie dla zasady!
Po prostu Komendant i jego małżonka wiedzieli, że teściowa przyjechała z Włoch i unikali kontaktu z nią. Natomiast nie zrobili nic w kierunku takim, aby ta Pani nie chodziła po Legnickim Polu, Legnicy i czort wie gdzie jeszcze. Najprawdopodobniej potrzebne jest zrobienie testów tym osobom co spotkały tą Panią na swojej drodze...one powinny być w kwarantannie, bo okres inkubacji wirusa to nawet 14dni.
No i teraz by uciszyć gównoburze wokół komendanta i go wybielić wystarczy puscic brejde ,ze nie jest nosicielem wirusa a wszyscy zamkna mordy..o nie, zakażił sie czy nie to fakt zatajenia pobytu tesciowej we Włoszech podczas badań dyskwalifikuje go z tak poważnego stanowiska..
Powinniśmy dostać informacje z kim ta Pani miała kontakt z rodziny. Skoro mieszkają w jednym domu to raczej kontakt był. Wiecie z ego ci wiemy błyskawicznie się rozprzestrzenia a tu cud. Chciałabym wiedzieć dzień jej bliscy pracują a wnuki do których szkół chodzą. To chyba ważne !!!!
Ciekawe czy jego dzieci i teść zostali też przebadani. Też mogą być zarażeni
Huka wywalić z hukiem za taką nieodpowiedzialność.
Teściowa komendanta też na początku wróciła z Wrocławia bo badanie nic nie wykazało ...I CO TERAZ SIĘ NAROBIŁO ???? Za parę dni (oby nie ) prawda może się okazać bolesna...
A może wy ludzie debile nie pomyślcie ze bidna baba poszla do szpitala i powiedziala ze wróciła z zagrożonej strefy ale zbyt dobrze wyglądala I pracownicy szpitala ja poprostu odeslali ... jest to tylko ludzki błąd.... Ale nie ... Jak to ludzie wioskowi najlepiej najpier.... jeden na drugiego... zacznijcie od siebie... skąd przekonanie ze nikt z osob sie wypowiadających nie jest nosicielem, skoro to nie pierwsza ofiara virusa w naszwj gminie..... I co teraz?
Nie wyrzuca go za duzo lapowek juz zabral i podzielil sie z wladza
Jakie szczęście??? Nieodpowiedzialny człowiek, żona i teściowa też. Nie sądzę też, żeby nikt ze sztabu kryzysowego nie wiedział, że teściowa pana komendanta przebywała we Włoszech,. Pomimo tego stawiono się na poniedziałkowe spotkanie.
Ależ Wy ludzie ohydni jesteśce. Nikt nie wie, jak było naprawde, a wiadro pomyj wylewacie.
Każdy jest super w osądzaniu innych.
Miał ją w domu zamknąć w domu, związać? Dorosła baba jest, odpowiada za siebie i to co zrobiła. A nie on.
Pomijając już głupotę Pana komendanta to ta kobieta wróciła z Włoch i co nie oglądała tv nie słuchała zaleceń sanepidu. Skrajna głupota i nieodpowiedzialność.
Ciągle nie ma wyników badań pracowniczki wrocławskiego Amazona, mieszkanki Legnicy, zabranej do szpitala z podejrzeniem koronawirusa - powiedział nam przed chwilą szef sanepidu w Legnicy Jacek Watral. Kobietę w nocy z poniedziałku na wtorek wprost z hali Amazona pogotowie przewiozło do szpitala we Wrocławiu. Miała 39 stopni gorączki. Przez dwa tygodnie dojeżdżała do pracy pod Wrocławiem z Legnicy z ludźmi pracującymi w obu podwrocławskich halach Amazona. Niedawno wróciła z Włoch.
Ciekawe jak to możliwe, że w w/w przypadku już są wyniki
dolnośląskim - 56 przypadków (głównie Wrocław, a także Bolesławiec, Oleśnica, Wałbrzych), a gdzie jest Legnica ?
Komendant straży pożarnej w Legnicy Może pójść na chorobowe 100 procent płatne lub wcześniejsza emeryturę i tak będzie się śmiał z hejterow brawo komendant